LUBLIN: Dwie SZYLKRETKI i ich BIAŁO-BURA mama - MAJĄ DOM!!!

[bloo]

Sukcesy kuwetowe są nadal na bardzo wysokim poziomie
Małe dziewczynki szaleją, większa dziewczynka zaczęła się łasić

[masza4]

Ło matko!!!! Masza przytyła przez kilka dni 150 dag! Jak na takiego szkraba to dobre przyrosty
Cieszę się ogromnie, że sukces kuwetkowy osiągnięty-dziewczyny pojętne są, po mamusi
Wracam w piątek-gdyby potrzebna była jakaś pomoc posterylkowa to jestem do dyspozycji koło wieczora.
Bloo, czy Twoja wetka dała Kleo coś na wzmocnienie? Masza i Tusia dostały, a jako, że Kleo została znaleziona dzień później i leczona była u innego weta, zapomniałam poprosić o te witaminy.
Chociaż-maluchy są teraz dobrze odżywione, wyspane w cieple więc czego więcej trzeba?

[bloo]

Nie, nie, nie
Masza to późniejsza (jaśniejsza) mała, która przyjechała dzień później.
Kleo to wcześniejsza mała (ciemniejsza), która przyjechała z mamą
Odwiedziłam wetkę krótko po przyjeździe Maszki. Bez kotów, ale zaopatrzyłam się w ich książeczki zdrowia. Po wywiadzie, wetka powiedziała, żeby chuchać i dmuchać, karmić, przytulać i dać jej szansę dochodzenia do siebie bez wspomagaczy. No i doszła, teraz to taki sam mały diabełek, jak Kleo, albo i większy

[boys2]

za domki!

[masza4]

Jestem już w domu.
Bloo pisała, że sterylka poszła gładko i nie było żadnych komplikacji. Na szczęście kicia nie była w ciąży, uff...
Jak się ogarnę z tym wszystkim, to postaram się wystawić kicie gdzieś w necie.

[bloo]

Tak, Tusia nie była w ciąży, miała ruję Takiej nie-rui jeszcze nie widziałam, bo ja w zasadzie nic po Tuśce nie widziałam...
Kicia już popołudniu stała na (pewnych) nogach, zjadła, kubraczek się nie podoba.
Kleo przywitała mamę bardzo przyzwoicie, bo gdy Tusia przewróciła się (dosłownie) w jej ulubionym, nasłonecznionym miejscu mała Kelo przytuliła się do niej i zasnęła. Maszka natomiast była przerażona, najeżona i nie podchodziła do mamy na bliżej niż 2 metry, do wieczora trochę się uspokoiła.
Uszka coraz lepsze.
Na zdjęcie szczęki Maszki trzeba będzie poczekać jakieś dwa tygodnie (bo każdy musi wypocząć, nawet weterynarz ). Przyszłość szczęki ponoć nie wygląda za ciekawie

[masza4]

Co to znaczy nie za ciekawie? Operacja się kroi? Czy może być problem z jedzeniem, myciem?

[bloo]

Jestem już po porannych odwiedzinach
Dziewczyny zjadły i szaleją, po Tuśce nawet nie widać śladów operacji, tylko trochę wolniej się rusza i nie skacze wysoko. Pewnie szew dokucza.
O ile Maszka drżała z trwogi przed mamą przedwczoraj, o tyle wczoraj nie odstępowała jej na krok, ciągle chciała się przytulać
W temacie szczęki: Teraz mała sobie radzi z myciem bardziej z jedzeniem trochę mniej (aczkolwiek w pełni wystarczająco), ale w przyszłości (po wymianie zębów) problem może być większy - zęby mogą kaleczyć podniebienie, ale też trzeba dodać, że mogą, ale nie muszą. Dlatego trzeba czekać na zdjęcie, może ono rzuci na sytuację więcej światła

[masza4]

Szybko Tusia doszła do siebie. Bałam się trochę, że dziewczyny będą ją napastować szukaniem cycka, ale jak widać zrozumiały, że mama jest niedysponowana.

[bloo]

Same nie zrozumiały, Tuśka dała im do zrozumienia
A teraz zdjęciazdjęcia! Dzisiejsze jeszcze nagrzane słońcem

Tuśka, jak zwykle piękna (nawet widać maleńki szew):



Mała Masza, kochana mruczka:



Kleo - żywe srebro (sznureczek musiał być, inaczej nie dało się zwabić kota ):

[bloo]

OK, akcja ogłoszeniowa ruszyła
Na chwilę obecną:
ale.gratka.pl
eoferty.com.pl
drobny.com.pl
zwierzeta.low.pl
polskaterfa.eu
adopcje.miau.pl

Zaraz wrzucę jeszcze na 'moje' miejskie forum (chociaż po nim cudów się nie spodziewam...) i ruszam dalej

[masza4]

Wrzucone na adopcje.org na razie-piszę już, żeby nie zdublować

[masza4]

adopcjakota.pl
koty.pl/adopcja
animalia.pl

[bloo]

Ja się nie mogę już od jakiegoś czasu zalogować na adopcje.org Nie pomaga nic ani wpisywanie hasła, ani przypomnienie...
Wrzuciłam też na:
adin.pl
eoferta.pl
ogloszenia.aleokazja.pl
Już całkiem pokaźna lista nam się uzbierała Miejmy nadzieję, że teraz już tylko zainteresowani pięknymi dziewczynkami będą walić drzwiami i oknami

[kwiatkowa]

Dzisiaj napisała do mnie pani zainteresowana Klarcią. Ma 4 szczurki i od jakiegoś czasu myśli o kotku. Małym, co by szczurki się przyzwyczaiły. W związku z tym, że Klarcia od piątku będzie miała dom, dałam Pani namiary na Wasz wątek. Domek wydaje się obiecujący, może się któraś z dziewczynek spodoba.

Wszystkie 3 koteczki są urocze