» Pon paź 20, 2008 10:43
A ja znowu nie mam powiadomień o nowych postach.
Byłam u kocurka w sobotę, ale też go nie było. Wyłozyłam co miałam wyłożyć, kto zjadł, znowu nie wiem.
Rozmawiałm z Panią spod nr 54, od koteczki. Powiedziałm, że chciałabym wysterylizować, że dam ogłoszenie do gazety. Już napisałam, nie wiem tylko kiedy się ukaże. Pani płakała. Ja już też wysiadam. Ta koteczka jest ewidentnie domowa. Taka miła, skojna, grzeczna. Żal, że nie ma domu.
Zaraz zakładam Burasi wątek.