Szylkrecia z ruin - pamiętacie ją? Już ma domek ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 12, 2008 17:11

Przepiekna kocia! Domku, zakochaj się od zaraz!
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 13, 2008 0:44

[...]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 23:06 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie kwi 13, 2008 15:43

w gore

alodona

 
Posty: 923
Od: Sob mar 15, 2008 17:52
Lokalizacja: okolice nowego sacza

Post » Nie kwi 13, 2008 18:41

w górę !!!!!!

Lunka - cud , miód , malina szuka wymarzonego domku !!!!!!

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie kwi 13, 2008 22:31

Noooo, w górę piękna panienko! Szukamy domku!

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 14, 2008 13:50

Szylkrecia czeka na domek! U Tiger jest jej cudownie, ale kolejny kot, który zostaje sprawia, że w razie jakiejkolwiek potrzeby - nie ma już miejsca na przygarnięcie, chociażby tymczasowe, żadnego biedaka...

Przyznam, że koci skład Tiger jest baaardzo ciekawy :lol:
Dwa długowłose - "ciaptak" Mefisto i rudy "easy-going" Falco, Europejska - najpiękniejsza - Tinka, Bobtajl - jedyna w swoim rodzaju :P i Szylkrecia... Piękności same... :1luvu:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 14, 2008 21:05

Przepiękna i słodka kicia :1luvu: :love: Mam nadzieję, że szybciutko znajdzie super domek :ok: Taka mała kochana kruszynka, na pewno ktoś się zakocha !
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 14, 2008 22:48

Trzymam kciuki za cieplutki domek dla Maluni :)

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 14, 2008 23:58

Rety cudna, już się zakochałam, ale mój swiat jest strasznie zakocony...

Magdagz

 
Posty: 81
Od: Śro mar 31, 2004 12:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 15, 2008 9:00

Tylko parę godzin, a Malutka już tak daleko..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 15, 2008 14:20

Uff..
Tiger, jesteś Wspaniałą Osobą, przeżyłaś dzielnie okropne rzeczy. Ciocie również. Nie mówiąc o Malutkiej..
Poczytałam sobie i wątek grudniowy, o którym wspomniałaś na 1 stronie.. Dobrze, że Mała chciała "współpracować", choć pewnie po prostu "poddawała leczeniu" z braku sił i złego samopoczucia..

6 marca napisałaś:

"Jestem dobrej myśli .
Chciaż wszystko wskazuje na to , że będzie ona kotem specjalnej troski już zawsze ...

Postanowiłam , że jeśli uda się ją jakimś cudem wyleczyć w 100 % to będę szuakać jej domku ..........a jeżeli okaże się , że już zawsze będzie wymagała stałej kontroli i opieki weterynaryjnej to zostanie u mnie ....."

Domku szukać zaczęłaś, więc można przypuszczać, że osiągnęłyście wspólnie te 100%? Czy ona rzeczywiście jest kotkiem specjalnej troski, delikatesikiem takim, i naraz coś może powrócić, np. te duszności czy kłopoty z serduszkiem?

Jest prześliczna. Bardzo jej dobrze życzę. Przede wszystkim na początek - zdrowia, a drugiej kolejności szczęścia do spotkania Fajnych Dużych.

Zresztą jak wszystkim Kociastym, co tu dużo mówić, niezależnie od wieku, stanu zdrowia, barwy..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 15, 2008 14:52

Kiedyś jakaś warszawska opiekunka kotów powiedziała mi, że trójkolorowe koty są szalone i nie do opanowania. Czy Malutka też jest taka żwawa?
Tiger chwaliła jej charakter w czasie choroby i tuż po niej. Może "za pełnego zdrowia" też się rozszaleje..? :wink:

O matko, ale się przyczepiłam do tego Malucha..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 15, 2008 15:14

A.. i jeszcze jedno pytanie: jeżeli Mała tak mocno reaguje na stres, to czy nie ma obaw co do pogorszenia się stanu zdrowia z powodu przewiezienia jej do nowego domku?
Mogą być tam już jacyś futerkowi domownicy, na początku niekoniecznie przyjmujący przybyszkę z otwartymi łapami..

Chyba, że tak intensywnie reagowała w chorobie, a jest spokojniejsza jak dopisuje zdrowie..?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 15, 2008 18:40

Szylkrecia do domku!
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 16, 2008 9:04

Malutka ślicznotko co u Ciebie?

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości