Policzylam do 10 ale sie wkorzylam
gagucia pisze:proszę sie nie przejmować spróbować dać dom może jakiemuś kociaków z pobliskiego schroniska. Ja osobiście bardzo chetnie nawiązałabym kontakt z Toba w sprawie adopcji ale jestem z Warszawy. Jeżeli jesteś w stanie przyjechać po kociaka to zapraszam na pw po nr tel i do rozmowy.
Prosze bardzo przeciez z transportem nie bedzie problemu

Jesli chcesz zeby twoje ukochane kocie stracilo zycie pod kolami prosze bardzo
Jestes bardzo "odpowiedzialna" osoba

Brawo
gagucia pisze:Jedyne co chciałam dodać publicznie do tej beznadziejnej wymiany zdań to chciałam tu napisać osobom jak widać nie mającym o tym pojęcia - że noc to 100 razy bezpieczniejsza pora dla kota niż dzień, nie róbmy z kota inwalidy że biedny sam w nocy ma sobie radzić Boże straszne bo to CHORE!LOL!
Czyzby?
Kotka mojej znajomej zostala potracona w nocy! Jakas para wracala z imprezki i po kocie...
Nie rozumiem twojej wypowiedzi, my na tym forum nie popieramy samowolnego wypuszczania

Skoro kotka Doncia raz zginela to wiadomo co czeka nastepnego kociaka

Mysle ze po tym wypadku autor powinien zmienic nastawienie i nie wypuszczac kotow
gagucia pisze:Reszta drobnym drukiem dla zainteresowanych:
Add bezmyślnego linczowania domków wychodzących
Czy my ty kogos linczujemy?

gagucia pisze:Pomagam zaprzyjaznionej lecznicy w adopcjach kociakow.
W tej chwili jest tam ok 10 kociąt i drugie tyle dorosłych i ciągle przybywa, one chorują, umierają i pochodzą z takich warunków że bardzo cieszyłabym sie gdyby kociak miał do dyspozycji kochajacy dom.
Sama mam 7 kotów wychodzących w tym jeden nie ma łapy..
U nas w domu rodzinnym wszystkie koty wychodzą na noc i przyłażą na śniadanie rano. Sama mieszkam z jednym kotem niewychodzącym bo nie mam warunków do wypuszczania, nie jestem u siebie, a dodatkowo mam bardzo ruchliwą ulice 5 m od domu. Wiec ten nie wychodzi tamte wychodzą.
Bardzo łatwo jest zaszufladkować domy wychodzące i niewychodzące jako złe i dobre a ja proponuję czasem zapakować się do środka transportu i pojechać do domku na wizję bo czasem okna nie muszą być zabezpieczone w mieszkaniu ani ogród osiatkowany jak w wiezieniu.
Bardzo fajnie by było aby osoby nie popierające adopcji do domów wychodzących nie linczowały chętnych domków, a za każdym razem robi się z tego awantura.
Takie wymyślanie że każdy dom wychodzący jest be i fe robi opinie dla forum że tu siedzą sami wariaci. Niestety ale wiele razy tę opinię słyszałam zawsze uświadamiam że wszędzie są ludzie i ludzie i ich poglądy. Proponuję nie wyładowywać ich na osobach chętnych do adocji tylko kazać napisać w tytule że dom wychodzący i dać spokój. Bo na forum jest wiele osób które oddają koty do domków wychodzących i wiele któw dla ktrych jest to świetne rozwiązanie.
ooo ciekawe ile kotow uratowalas, ile wysilku wlozylas w leczenie, opieke i chcesz je stracic? taka jestes milosniczka kotow?
Gdybym miala wybor oddac do domku w ktorym bedzie wychodzil samopas czy do domku w ktorym bedzie sie wylegiwal bezpiecznie na kanapie to wybralabym ten drugi
Powtorze sie
Chcemy zeby nasze koty dozyly spokojnej starosci
i jesli ma stracic zycie pod kolami to wole poczekac na inny kochajacy domek i nie oddam kociaka takiej osobie ktora bezmyslnie wypusci kota na pewna smierc!
I naprawdę jak ktoś ma kota od 16 lat i chce cos adoptować a tu obca osoba przez telefon mądrzy sie na temat zabezpieczeń okien to sory.
Tu juz przegielas
A chcesz poczytac o kotach ktore wypadajac z okien lamia kregoslup, zebra..?
Dla mnie nie jestes milosniczka kotow
