My jesteśmy bardzo małe, ale bardzo rezolutne, i dobrze wiemy, ze tu do nas nikt nie zagląda, a my byśmy chciały porozrabiać gdzieś indziej może troszkę...
Leoś teraz śpi z TŻetem i ma wszystko w nosie.
On jest taki słodki. Wzięty na ręce, szmacieje, łypie tylko na boki oczkami, z miną :acomitam, a najbardziej lubi delikatne głaskanie po główce i żeby mu mówić: O, jaką ty masz maleńką czaszeczkę, masz Leosiu najmniejszą czaszeczkę świata, i takie śliczne uszka, i ząbki, i wąsiki...
Jak się tak mówi Leosiowi, to Leoś wtedy jest zadowolony.