Będę miała małe kotki :))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon mar 26, 2007 11:18

Agata_2 pisze:Właśnie dziś u mnie była i rozmawiałyśmy. Ona się cieszy z małych kotków bo są słodkie. A to co stało się z poprzednimi to szkoda gadać :roll: :x

Nooo. Takie samobieżne zabaweczki bez baterii :evil: :evil: :evil:
O poprzednie "zapomniała" zadbać - popsuły się. 8O
Przepraszam, ale tak to widzę...

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon mar 26, 2007 12:43

...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon mar 26, 2007 12:51 ooooooooooooooooooooo!

Duzo pisaliście :D Ale teraz juz niestety nie zdąże wysterelizowac kotki :( :cry: Niestety ale jak kitka wykarmi młode to odrazu bedzie wysterizowana :? Dobre i to ale ja sie nawet ciesz wtedy kiedy miałam małe kotki to kto je nauczył jeść biegać wdrapywać sie opiekowałam sie nimi jak tylko kitka poszła sie załatwić nawet sama moja kitka sie cieszy z tego ze bedzie miała bo ona to wie broni sie gdy chce dotknać jej brzucha i to mi sie podoba kacham moją kitke i nie wiem co bym zrobiła jeśli by coś jej sie stało kocham ja i jak wydałam wtedy te małe kotki to ona chodziła ciągle smutna nawet jednego misia uważała za swojego małego tak mi wtedy było zle. Cułam sie jak odbieraczka dzieci!!! :!: :!: straszne uczucie! :!: :!: Jezeli macie jeszcze cos do powiedzenia do podpowiedzenia mi to odpowiadajcie sama sie zdziwiłam jak weszłam na mój nowy temat ze aż tyle ludzi sie tym zainteresowało!
A tak kto miał małe kotki???? :?: :?: :?:

kasia95

 
Posty: 52
Od: Czw sty 25, 2007 21:09
Lokalizacja: Skoki

Post » Pon mar 26, 2007 12:58

Dziewczynko, może przeczytaj wypowiedzi ponownie...Dużo ludzi się zainteresowało tym co napisałaś, bo to co napisałaś, jest dość smutne. Dobrze, że wysterylizujesz w końcu kotkę i mam nadzieję, że znajdziesz kotkom dobre domy.
Moim zdaniem powinnaś przemyśleć sterylizację kotki już teraz. We wczesnej ciąży jest to możliwe i zapewniam Cię, że kotka nie będzie cierpiała, bo ona sobie nie zdaje sprawy z tego, że będzie miała małe. I nie będziesz się już czuła jak "odbieraczka..."

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon mar 26, 2007 13:00

Czy ja dobrze rozumiem, ze Ty chcesz miec co rok kociaki?

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon mar 26, 2007 13:05 Re: ooooooooooooooooooooo!

kasia95 pisze: Jezeli macie jeszcze cos do powiedzenia do podpowiedzenia mi to odpowiadajcie sama sie zdziwiłam jak weszłam na mój nowy temat ze aż tyle ludzi sie tym zainteresowało!

nowy temat? i dotyczy tego samego?

kasia95 pisze:A tak kto miał małe kotki???? :?: :?: :?:

moi sąsiedzi mieli... 5 + 5 + 5 + 4
przeżyło 3, w tym jeden jest niepełnosprawny...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon mar 26, 2007 13:05

Kasiu, sterylizacja polega na wycięciu kotce narządów rodnych. Zapobiega to raz na zawsze kolejnym ciążom oraz wielu chorobom, na które może zapaść Twoja kotka w przyszłości, jeżeli tego nie zrobicie.
Porozmawiaj koniecznie z mamą o konieczności tego zabiegu. Najpierw znajdź dobrego weterynarza i poradź się go.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon mar 26, 2007 13:14

Mysle, ze ktos moze powinien porozmawiac z jej rodzicami? Ta kotka juz chyba nie pierwszy raz ma male...
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon mar 26, 2007 13:18 Re: ooooooooooooooooooooo!

kasia95 pisze:Duzo pisaliście :D Ale teraz juz niestety nie zdąże wysterelizowac kotki :( :cry: Niestety ale jak kitka wykarmi młode to odrazu bedzie wysterizowana :? Dobre i to ale ja sie nawet ciesz wtedy kiedy miałam małe kotki to kto je nauczył jeść biegać wdrapywać sie opiekowałam sie nimi jak tylko kitka poszła sie załatwić nawet sama moja kitka sie cieszy z tego ze bedzie miała bo ona to wie broni sie gdy chce dotknać jej brzucha i to mi sie podoba kacham moją kitke i nie wiem co bym zrobiła jeśli by coś jej sie stało kocham ja i jak wydałam wtedy te małe kotki to ona chodziła ciągle smutna nawet jednego misia uważała za swojego małego tak mi wtedy było zle. Cułam sie jak odbieraczka dzieci!!! :!: :!: straszne uczucie! :!: :!: Jezeli macie jeszcze cos do powiedzenia do podpowiedzenia mi to odpowiadajcie sama sie zdziwiłam jak weszłam na mój nowy temat ze aż tyle ludzi sie tym zainteresowało!
A tak kto miał małe kotki???? :?: :?: :?:


a przeczytalas DOKLADNIE I ZE ZROZUMIENIEm to co Ci ludzie odpisali?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 26, 2007 13:24

Ona ma 12 lat. Jest rok starsza od mojej córki.
Gdybym mojej córce próbowała wytłumaczyć coś co jest dla niej abstrakcją to tez by tego nie zrozumiała...
Moja Ola tez widzi w kotkach tylko to,że są ładne, miłe i najfajniejsze sa takie maleńkie kuleczki:( Ja na razie nie widzę potrzeby rozmawiania z nią o sterylizacji. A już o sterylce aborcyjnej tym bardziej.
Nie wierzę,że 12 latki potrafia to zrozumieć!
Są raczej nieliczne wyjątki, które rozumieją...
W tym przypadku jedyny sposób to rozmowa z rodzicami.Bo nie wyobrażam sobie ,że 12 latka idzie z kotką do weta i mówi o sterylce ...

Munia

 
Posty: 493
Od: Pt gru 13, 2002 20:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon mar 26, 2007 14:07

Masz rację, Muniu. Z tego co zrozumiałam jednak, rodzice dali Kasi wolną rękę jeżeli chodzi o koty. Wygląda na to, że ten temat jest im raczej obojętny.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon mar 26, 2007 14:16 Re: ooooooooooooooooooooo!

kasia95 pisze:Duzo pisaliście :D Ale teraz juz niestety nie zdąże wysterelizowac kotki :( :cry: Niestety ale jak kitka wykarmi młode to odrazu bedzie wysterizowana :? Dobre i to ale ja sie nawet ciesz wtedy kiedy miałam małe kotki to kto je nauczył jeść biegać wdrapywać sie opiekowałam sie nimi jak tylko kitka poszła sie załatwić nawet sama moja kitka sie cieszy z tego ze bedzie miała bo ona to wie broni sie gdy chce dotknać jej brzucha i to mi sie podoba kacham moją kitke i nie wiem co bym zrobiła jeśli by coś jej sie stało kocham ja i jak wydałam wtedy te małe kotki to ona chodziła ciągle smutna nawet jednego misia uważała za swojego małego tak mi wtedy było zle. Cułam sie jak odbieraczka dzieci!!! :!: :!: straszne uczucie! :!: :!: Jezeli macie jeszcze cos do powiedzenia do podpowiedzenia mi to odpowiadajcie sama sie zdziwiłam jak weszłam na mój nowy temat ze aż tyle ludzi sie tym zainteresowało!
A tak kto miał małe kotki???? :?: :?: :?:


Przecież to jakiś dzieciaczek pisze. Żadna dojrzała osoba nie wypowiada się w tak infantylny sposób.... Trzeba z rodzicami rozmawiać a nie z tą dziewczynką.

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Pon mar 26, 2007 14:18

Nie mozemy sie spodziewac odpowiedzialnosci od 12-latki.
Ale mozemy sie spodziewac po rodzicach. I pewnie nawet nalezy sie jej spodziewac.
Proba przekonania takiego dziecka nie ma sensu, jesli ma pozwolenie rodzicow i oni nie widza w tym nic zlego, a zapewne tez popieraja jej pomysly rozmnazania kotki. I zapewne tez niestety to sa ich pomysly bardziej niz jej.
Bardzo smutne :(

Jakos trudno mi uwierzyc, ze to rzeczywiscie ta mala handluje tymi kociakami. Bardziej stawiam na rodzicow. Niestety.

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon mar 26, 2007 14:45

:strach:

Agata Ty to czytasz i nie grzmisz? Jeśli masz bliskie relacje z koleżanką to porozmawiaj z jej rodzicami na temat sterylki! W Tobie jedyna nadzieja
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon mar 26, 2007 15:23

Munia pisze:Ona ma 12 lat. Jest rok starsza od mojej córki.
Gdybym mojej córce próbowała wytłumaczyć coś co jest dla niej abstrakcją to tez by tego nie zrozumiała...
Moja Ola tez widzi w kotkach tylko to,że są ładne, miłe i najfajniejsze sa takie maleńkie kuleczki:( Ja na razie nie widzę potrzeby rozmawiania z nią o sterylizacji. A już o sterylce aborcyjnej tym bardziej.
Nie wierzę,że 12 latki potrafia to zrozumieć!
Są raczej nieliczne wyjątki, które rozumieją...
W tym przypadku jedyny sposób to rozmowa z rodzicami.Bo nie wyobrażam sobie ,że 12 latka idzie z kotką do weta i mówi o sterylce ...


Ja mam 14 lat, a już od co najmniej roku na tym forum jestem. I nie jedną dziką kotkę na sterylkę łapałam, niejedne chore kociaki zanosiłam do weta. I kotkę też mam, wysterylizowaną.
I myślę, że gdyby moi rodzice decydowali to zamiast brać dorosłą wysterylizowaną kotkę, wzielibyśmy dwumiesięczną koteczkę, która zapewne odchowała by ze dwa mioty, a potem dostawałaby zastrzyki hormonalne bądź tabletki. I jadłaby Whiskasa oczywiście.
Myślę, że 12 latka potrafi zrozumieć, jeśli jej się to odpowiednio, spokojnie wytłumaczy. Bo nie wierzę, żebym to ja była jakimś wyjątkiem w tej kwestii...
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości