Munia pisze:Ona ma 12 lat. Jest rok starsza od mojej córki.
Gdybym mojej córce próbowała wytłumaczyć coś co jest dla niej abstrakcją to tez by tego nie zrozumiała...
Moja Ola tez widzi w kotkach tylko to,że są ładne, miłe i najfajniejsze sa takie maleńkie kuleczki:( Ja na razie nie widzę potrzeby rozmawiania z nią o sterylizacji. A już o sterylce aborcyjnej tym bardziej.
Nie wierzę,że 12 latki potrafia to zrozumieć!
Są raczej nieliczne wyjątki, które rozumieją...
W tym przypadku jedyny sposób to rozmowa z rodzicami.Bo nie wyobrażam sobie ,że 12 latka idzie z kotką do weta i mówi o sterylce ...
Ja mam 14 lat, a już od co najmniej roku na tym forum jestem. I nie jedną dziką kotkę na sterylkę łapałam, niejedne chore kociaki zanosiłam do weta. I kotkę też mam, wysterylizowaną.
I myślę, że gdyby moi rodzice decydowali to zamiast brać dorosłą wysterylizowaną kotkę, wzielibyśmy dwumiesięczną koteczkę, która zapewne odchowała by ze dwa mioty, a potem dostawałaby zastrzyki hormonalne bądź tabletki. I jadłaby Whiskasa oczywiście.
Myślę, że 12 latka potrafi zrozumieć, jeśli jej się to odpowiednio, spokojnie wytłumaczy. Bo nie wierzę, żebym to ja była jakimś wyjątkiem w tej kwestii...