Urocza o spojrzeniu gejszy ma domek :-D

[Monika D.]

Miluś pojechał dzisiaj do swojego nowego domku
Oby mu tam było super,super
Puss jesteś

[puss]

e tam, taki ze mnie jak z Ciebie

a domek...
chłopczyk ma 3 latka i jest bardzo opiekuńczy w stosunku do zwierząt.
i bardzo delikatnie głaskał kotki u mnie w domu.
przesłodkie dziecko.
pani domu chciałaby mieć ogromniastego kocura w domu,
i coś napomkneła o karmieniu kociaka nerkami
mam nadzieje, że żartowała.
właśnie dostałam smsa, że kotek jeszcze nie swój,
nasikał w ubikacji i ma robaki, ale je i pije i bawił się w nocy.
krzywda się jemu w nowym domku na pewno nie stanie,
ale jeszcze troszkę się denerwuję, bo to była bardzo szybka akcja.
na szczęście pani powiedziała, że jeśli coś będzie nie tak,
to Miluś na pewno wróci do nas.
a nie tak może być to, że będzie źle się czuł i nie dogada się z chłopczykiem
- miejmy nadzieję, że to się nie wydarzy.
trzymam ogromne kciuki za Milusia

[Monika D.]

Kurcze jak ma robaki?
Przecież go odrobaczałam i to 2 razy?

[Monika D.]

A i u mnie ani razu nie zrobił poza kuwetą

[puss]

nie mam pojęcia o co chodzi.
napisała, że ma robaki bo nie zrobił do kuwety.
ale może po prostu był jeszcze w stresie.
w końcu jazda samochodem była dla niego ogromnym przeżyciem.
i dwa nowe miejsca w jeden wieczór - nic dziwnego przecież.

[Monika D.]

Kurcze nie jestem wielkim znawcą kotów,ale to że nie narobił to kuwety nie równa się chyba z tym,że ma robaki?

[Monika D.]

Po domek

[Monika D.]

Nikt nie chce takiej kochanej kici?
Musia jest przesłodka.
Wczoraj udeptywała moje plecy,a mizia się że hoho

[puss]

Monika, cierpliwości.
przede wszystkim czekamy na zdjęcie szwów i dojście do siebie

[puss]

Monika, może jak Musia będzie miała zdjęte szwy, to zrobicie jakieś zdjęcia.
tylko trochę większe, takie jak dla Gizma na przykład.

[Monika D.]

Do zdjęcia szwów idę pod koniec tygodnia.
Państwo od Milusia już nic nie pisali?
Można zakładac,że jest ok.

[puss]

do państwa od Milusia idę jutro osobiście odebrać transporter, więc wybadam sytuację. ale oni są tacy czuli i troskliwi dla swojego synka, a synek jest taki czuły dla kotków, że myślę, że krzywda się Milusiowi nie stanie.
godzina rozmowy to za mało, żeby się czegoś dowiedzieć o ludziach.
z drugiej strony to też wystarczająco dużo.
powiedzieli, że kotek będzie miał dobrze, i że jeśli już się zdecydowali, to nie będą go oddawać bez powodu.

[Monika D.]

A Musia okazała się strasznym pieszczochem .
Jak tylko zauważy kogoś siedzącego lub leżącego na tapczanie,zaraz ładuje się mu na kolana
Wczoraj pogoniła psa .Już dawno stwierdziłam,że mój pies to wielki tchórz.
Uciekał przed nią z wrzaskiem i podkulonym ogonem

[puss]

dzielna kocinka

[Monika D.]

Cały czas myślałam,że Musia to stateczna kicia .
Generalnie całymi dniami i nocami spała sobie i wstawała tylko na jedzonko lub do kuwetki,do dzisiejszej nocy .
O 2 w nocu obudziło mnie śpiewanie Musi .
Później zaczęła bawić się myszką a jak to jej się znudziło to wypatrzyła sobie jakąś muchę,która na dodatek strasznie głośno bzykała i częła na nią polować .
Kto uwolni mnie od tej strasznej kocicy
Moje kotki nauczone są spać po nocach a nie urządzac harce