Borówka i Jagódka - Jagódka ma super dom :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 25, 2006 20:23

Kicorku i jak wypadły odwiedziny potencjalnego domku Boróweczki?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lis 26, 2006 13:36

Na odpowiedź musimy poczekać do poniedziałku....
Borówka jest przeurocza i bardzo towarzyska, pewnie szybko znajdzie domek :D
Jagódka za to jest idealną towarzyszką dla innego kota - spokojniejsza, taka bardziej dostojna 8) i ślicznie wystawia brzuszek do miziania :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lis 27, 2006 10:13

Domek się nie pojawił, nawet nie zadzwonił. No to nie :twisted:
Jeszcze była jedna chętna, ale nie miała czasu w weekend. Ja zresztą też nie, bo wyjeżdżałam. Ma się umawiać konkretnie na wizytę. Zobaczymy...

I dostałam m.in. maila od człowieka chcącego KUPIĆ czarnego kociaka 8O
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lis 27, 2006 11:46

Kicorek pisze:I dostałam m.in. maila od człowieka chcącego KUPIĆ czarnego kociaka 8O


Jakoś strasznie mrocznie mi to zabrzmiało.... ale może jestem przewrażliwiona :roll:
Chciał kupić i żeby o nim zapomnieć? i o kocie też? czy po prostu tak sformułował pytanie, bo nie spotkał się z adopcjami...
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lis 27, 2006 17:47

Kicorku to po prostu chyba jeszcze nie był TEN domek...
Trzymamy kciuki za znalezienie wspaniałego, kochającego domku dla ślicznotek :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lis 27, 2006 18:23

Akineko pisze:
Kicorek pisze:I dostałam m.in. maila od człowieka chcącego KUPIĆ czarnego kociaka 8O


Jakoś strasznie mrocznie mi to zabrzmiało.... ale może jestem przewrażliwiona :roll:
Chciał kupić i żeby o nim zapomnieć? i o kocie też? czy po prostu tak sformułował pytanie, bo nie spotkał się z adopcjami...

Tak sobie myślę, że to możliwe. Ciągle jeszcze adopcje nie są zjawiskiem powszechnie znanym, sporo osób nadal kojarzy, że jak chce mieć kociaka czy psa nierasowego, to go musi po prostu kupić. Pseudohodowcy ogłaszają się w prasie codziennej, można też trafić na handlarzy na bazarach (nie wiem, jak na stadionie, ale np. na Olimpii juz parę razy widziałam przed wejściem ludzi z psiakami na sprzedaż). Może warto z tym panem porozmawiać?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 28, 2006 13:19

Powiadomienia mi nie przychodzą :evil:
I poczta na onecie działa jak potłuczona, nic nie mogę napisać :evil:

A pana uświadomię, chociaż teraz jestem trochę "antymęska" :wink: , bo dałam jednego kota małżeństwu, ale załatwiał wszystko ze mną mężczyzna, no i zero kontaktu :?
Kobiety jakieś bardziej chętne do rozmowy czy co... :wink:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lis 29, 2006 14:37

Straszna jest taka niepewność: czy domek dobry, czy nie kręci, nie wypuści gdzieś kota, czy będzie go traktowal jak należy.... :?

A dziewczynki zasługują na najlepszy... jak zresztą każdy kot :)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lis 29, 2006 19:36

Jakaś posucha z chętnymi... :?
Gdyby moje dwie dziewczynki trafiły tak jak Kurdle... zestaw bardzo podobny, tylko płeć inna :wink:

A dziewczynki mój dom uznały już za swój i świetnie się zaklimatyzowały.
Z Hestią urządzają biegi przełajowe, zapasy i zagryzanie :lol:
Jagódka dodatkowo uznała Hestię za prywatną myjnię :lol:

W dobrym domu będą się tak samo dobrze czuły, a pewnie nawet lepiej 8)


Są słodkie i fotogeniczne :)


Jagódka romantyczna:
Obrazek

Jagódka "z pazurem": :wink:
Obrazek

Aksamitna kicia w całej krasie:
Obrazek

Jagódka towarzyska:
Obrazek



Borówka romantyczna:
Obrazek

Borówka wielkooka:
Obrazek

Pluszaczek w całej okazałości:
Obrazek

Borówka rozrywkowa:
Obrazek

Mały żbik:
Obrazek

Pazurzasta rąsia: ;)
Obrazek
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lis 29, 2006 23:34

Ah, domek forumowy to by było to!
Dziewczynki cudne, charakterki jak marzenie - może się zdarzy i forumowy...
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lis 30, 2006 14:36

Aż tak wymagająca nie jestem choć byłabym szczęśliwa. W każdym razie domek musi być najlepszy!
Jagódka, jak tylko mnie widzi, od razu się przewraca na grzbiet pokazując całe podwozie i zbierając z podłogi kurz ;) - słodziutka jest.
A Boróweczka ostatnio łapie mnie za rękę, przytrzymuje i delikatnie podgryza :)
No i te ich futerka - Jagódki niesamowicie gęste i aksamitne, a Boróweczki ciut dłuższe i delikatne. Mój Cyryl przy nich jest prawie szorstki.

Z ogłoszeń ludzie przestali się odzywać, no nic, za jakiś czas powrzucam nowe.

Jeszcze foteczka Borówki - widać śliczne wzorki:
Obrazek

Boróweczka śle całuski wszystkim forumowiczom: :D
Obrazek
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lis 30, 2006 14:49

urocze :1luvu: Dziękujemy lesnej boróweczce :)
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 01, 2006 15:40

Kicorek pisze:Obrazek


ale cudowny słodki całus :-)
dziękujemy :-)
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 02, 2006 8:41

I ja się załapałam na słodkiego burego całuska :oops: Dziękuję :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob gru 02, 2006 9:56

Wkurzyłam się włąsnie strasznie :evil:
Dzwoni facet z ogłoszenie i że jedną weźmie. Ok. Na pytanie o warunki odpowiada: "niech mnie pani nie pyta o warunki, mam kota, ale jest już stary i przyda mu sie towarzystwo". Chce przyjeżdżać od razu zabrać kota. Mówię, że ja przywiozę (wolę sama zobaczyć, co i jak). On na to, żebym przywiozła dzisiaj. Pytam, czy nie chce wcześniej zobaczyć kotka, poznać. On na to, czy ja się chcę pozbyć kota czy nie. No to mówię, że nie :twisted:
Zero zainteresowania samym kotem jako takim, jego charakterem. Nawet nie wiem, o którą kotkę mu chodziło :?

Chyba nie umiem oddawać kotów, nie wiem, jak rozmawiać z ludźmi :(
Ale nie oddam zwierzaka tak hop siup, żeby natychmiast o nim zapomnieć...
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 224 gości