Piękna persica Shirin szuka domu.

[kiwi]

Bede sledzic postepy"wscieklego gremlina" i powoli przygotowywac grunt (znaczy mojego TZ-ta), ze bedziemy do Belgii wracac z 4 kotami ...

[kalewala]

Shirin należy się dobry domek

[AnetaW]

Trzymajcie dziś kciuki za gremlinka! Po 18 przyjedzie potencjalna kandydatka na docelową pańcię Shirin! Jeśli nie przerazi pani swoimi okrzykami wojennymi to będzie ok. Na mnie nie fukała i wczoraj ją dotknęlam i nic mi nie zrobiła, ale jak do kocurka przyjechała wetka i weszła do pokoju to na nią nafukała i na mnie wieczorem znów zaczęła
Ona jest chyba niesamowicie wrażliwa i dlatego tak reaguje na obce osoby i nowe sytuacje - najlepszą obroną jest atak .

[gosik96]

Trzymam kciuki! :D:D

Shirin, ja ci dobrze radzę, ty lepiej nie fukaj na nową pańcię bo się wystraszy i sobie pójdzie

[iwcia]

Trzymam kciuki
Jeśli to ta ode mnie to ja ją troszkę już nastraszyłam jak się zdecydowała przyjść to może nie bedzie tak źle tylko ją przepytaj dokładnie.

[kalewala]

Shirin miała w ostatnim okresie ciężkie przejścia, panicznie boi się dzieci - to też coś znaczy
Mam nadzieję, że Pani będzie wyrozumiała i cierpliwa

[AnetaW]

Trzymam kciuki
Jeśli to ta ode mnie to ja ją troszkę już nastraszyłam jak się zdecydowała przyjść to może nie bedzie tak źle tylko ją przepytaj dokładnie.

Sie rozumie!

[kiwi]

Ja tez trzymam kciuki za domek .

[kalewala]

Ja też

[aamms]

Ja też..

[Amy]

I ja.

[AnetaW]

Wizyta była. Do Shirin przyjechała 4 osobowa delegacja (więc się przeraziłam, że jak taki tłum zobaczy to się schowa i zawału dostanie). Jak weszły do pokoju to Shirin siedziała na szafie i zejść oczywiście nie chciała, jak usiadły i zaczęłyśmy rozmawiać to zlazła z szafy, żeby sobie gości obejrzeć Przespacerowała się w tę i spowrotem po pokoju (pięknie się zaprezentowała ), zjadła trochę, obwąchała wszystkich posiedziała popatrzyła i wróciła na szafę. Tylko raz warknęła jak pani zbytnią poufałość okazała i chciała ją pogłaskać, ale ani nie fukała ani z pazurzyskami nie startowała (normalnie szok). Widać było, że się bardzo starała i byłam z niej dumna!
Pani nigdy kotów nie miała, przyjechała z córką, koleżanką i córką koleżanki , która ma koty (persy i jeśli się zdecydują obiecała w opiece pomagać na początku). Została uświadomiona o wszelkich możliwych do wystąpienia problemach i o tym, że Shirin ma tyle samo szans na to, że nie będzie nigdy miziastą nakolankową koteczką ile na to że za jakiś czas miesiąc, dwa może więcej przekona się do ludzi i będzie miłym kotem. O tym, że w najbliższym czasie trzeba ją przebadać, zaszczepić, codziennie czesać (z czym będą problemy na 1000% ) itd. Pani ma się zastanowić, czy podoła takiemu wyzwaniu i się odezwać. Domek dobry, niedoświadczony (ale pod okiem persiary) więc jeśli one się zdecydują to jestem za!

Dzięki za kciuki, pomogły bo się dziewczynka zachowała wzorowo!

[iwcia]

[Amy]

To czekamy

[kiwi]

Czekamy nadal trzymajac kciuki.