
Czy ktoś mógłby zadzwonić do schroniska i zapytać czy ten kociak jeszcze jest? Jeśłi jest, pojadę po niego. Ja tu nie mam telefonu i nie mogę zadzwonić
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Zakocona pisze:Czy nie podali tej informacji na odczepnego? Może on już po prostu nie żyje.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości