Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Witamy

Co za urocze szkraby :ryk:

Psot co nie miara :ok:

Witam nową ciocię :kotek:

Ja, jak zwykle, na minutkę. Noc przeszła spokojnie.Tym razem nie zostałam obudzona o 3.00 :mrgreen:

. Dobre kicie :kotek:

Agata dzięki...doczytałam...jak tylko doktor powie,ze można je szczepić to zaszczepimy.
Biegamy, szalejemy a ciocia waży. Jasna-710g., ciemna-720g., czarnulka-690g. o ile dobrze odczytałam wagę wiercących niuń.
Fajnie tu jest, nawet ta czarna Mańka,zołza, zaczęła się z nami bawić. A ciocia to się głośno dziwi, że wujek Patyczek chce się z nami ganiać i że daje nam całuski. Dziwna ta ciocia. Czy nie widzi,że my jesteśmy śliczne i kochane i wszystkich kochamy? Tylko ten duży rudy wujek nie chce żeby do niego dochodzić. Nie, to nie. Nie będziemy się prosić. Od czasu do czasu ugryziemy go w ogon.
Kicie

ilgatto dziękuję za odwiedziny w imieniu wszystkich pięciu futerek.
Jestem pełna podziwu dla tych marców, odważne, żywiołowe i nie budzą po nocach. Najgorsze przeboje miałam z Primką, która budziła nas nawet 6 razy w nocy. Jaka szkoda, że nie mogę przygarnąć takiego ideału.
Trzymam kciuki za czarnulkę, ponoć czarne kotki przynoszą szczęście - temu kto ją adoptuje, na pewno go nie zabraknie.

No tak, kciuki potrzebne, rozmowy z DeeSem dla czarnej koteczki trwają :mrgreen:

saintpaulia pisze:O! Jest zdjęcie czarnulki. Uroczy diabełek. Fajne ma to futerko. Obie Tri są śliczne, ale ciemna piękniejsza.
A może to tylko takie wrażenie, bo jasne tri mi się opatrzyły (mam nadzieję, że tego nie przeczytają ).
W jakim wieku one są mniej-więcej?

Oby Primka nie przeczytała co jej Pańcia tu pisze :lol:

Piękne kociczki

I kolejna ciocię witam.
Dziękuję za odwiedziny. Dopiero teraz mogłam tu zajrzeć.
Dziewczynki są kochane, szalone i głodnemorki :mrgreen:

Dzisiaj przeżyłam szok....Patyczek, niezwykle wrażliwy koteczek, leżał spokojnie w kontenerku-bo oczywiście kontenerki to w tej chwili najlepsze legowiska-kiedy doszła do niego mała czarna. Zamarłam, ale mając ich na oku postanowiłam nie wkraczać od razu....będzie warkot, pacnięcie czy ucieczka Patysia? A mała prze do przodu, wchodzi do klatki lwa i ...widzę jak Patyk, który po pojawieniu się Mani sikał po ścianach zaczyna małą lizać. Brzuszek, łapki, uszka(bardzo dokładnie!), plecki i pod ogonkiem, jak mamusia. A mała pracuje łapkami, ugniata Patynia. Pysia wciska mu pod pachy, w brzuszek i traktoruje że hej. Na koniec spojrzeli sobie w oczy i Patyczek pocałował maleńką w nosek.....Dlaczego nie miałam w ręce aparatu?....

saintpaulia pisze:ilgatto dziękuję za odwiedziny w imieniu wszystkich pięciu futerek.
Jestem pełna podziwu dla tych marców, odważne, żywiołowe i nie budzą po nocach. Najgorsze przeboje miałam z Primką, która budziła nas nawet 6 razy w nocy. Jaka szkoda, że nie mogę przygarnąć takiego ideału.
Trzymam kciuki za czarnulkę, ponoć czarne kotki przynoszą szczęście - temu kto ją adoptuje, na pewno go nie zabraknie.

Właśnie z powodu ich zachowania myślę,że jednak są to kotusie podrzucone,że miały kontakt z człowiekiem, kanapa? żadna nowość..wiadomo co się na niej robi... śpi. Ktoś ten ideał wyrzucił. Ale żeby nie było za pięknie...lubią huśtać się na firance, dlatego do działkowych mogę iść dopiero wtedy, gdy się wyszaleją i padają zmęczone spać. A ja biegusiem. I działka znów leży odłogiem. Słusznie zauważył jeden z działkowiczów, ja uprawiam nie działkę a koty :mrgreen:

A czarnulka może mieć coś z norweskiego :mrgreen:

Aż się wybiorę dziś podziwiać cudowności. A jak się wybiorę, to będzie filmik :mrgreen:

To ja się już nie mogę doczekać.

Nie rozumiem, jak można wyrzucić takie dzieciaki. A przede wszystkim nie rozumiem ludzi, którzy mając kłopoty z kolejnymi miotami kotki, dalej jej nie sterylizują. Te malce miały wiele szczęścia, że trafiły na Ciebie.

saintpaulia pisze:To ja się już nie mogę doczekać.
Nie rozumiem, jak można wyrzucić takie dzieciaki. A przede wszystkim nie rozumiem ludzi, którzy mając kłopoty z kolejnymi miotami kotki, dalej jej nie sterylizują. Te malce miały wiele szczęścia, że trafiły na Ciebie.

Kiedy Zosia do mnie trafiła, nie miałam jeszcze pojęcia o forum, małe o kotach wogóle.
Ale jedną rzecz zrobiłam dobrą, bardziej chyba instynktownie, niż z wiedzy wielkiej- od razu, jak było można, wysterylizowałam dziewczynę.
Zdawałam sobie sprawę, że jesli urodzi, to nie będe nic w stanie zrobic z kociakami.
Nie wyrzucę, nie oddam byle komu, nie utopię, nie uśpię, nie dam do schroniska.
To jest przeciez takie proste.
Wystarczy troche pomysleć.

No po prostu nie mam kiedy wejść tutaj :evil:

Dzisiaj odkryłam,że ciemna tri lubi głasko-drapanie w plecki

I parę zdjątek dla Was ciocie:
posprzątamy

poczytamy

poszalejemy

pójdziemy spać

Ja też idę spać.Dobranoc :kotek:

Mrrrrr urwisy szaleją :ryk:

kochane są, a jak słodko śpią :mrgreen:

Ale śliczny ten czarny-czy dymny maluch, :1luvu:

no cudo absolutne,dopiero na tym śpiącym zdjęciu widac pręgowanie,ciekawa jestem,jak urosnie,czy mu to pręgowanie zostanie-wygląda jak czarny pręgowany.Mizianka dla małych diablików.

Takie maluszki, a Ty już je do pracy zagoniłaś?

Najfajniejsze jak śpią, wiem coś o tym. :twisted:

I expressowo: saintpaulia...ale daję im jeść, dupki podcieram jeśli potrzeba, pysie myję to niech trochę popracują :mrgreen:

Ale rzeczywiście kochane jak spią,bo mogę coś zrobić w domu. Kiedy szaleją chodzę szurając, żeby nie rozdeptać. Co będzie jak szuranie wejdzie mi w nawyk :mrgreen:

WIRGINIA ja też jestem ciekawa czy te prążki zostaną. Mała ma czarne plecki, brzuszek dymny w prążki, łapki czarne w prążki, dodatkowo włoski na łapkach jak u srebrnego lisa.
Dla wszystkich cioć:
oglądamy też TV

jemy

i robimy to co kotki lubią najbardziej

....... śpimy na kolanach ludzia

Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Kto przegląda forum