Mam Robaki.

Cześć, Robaczko

.
Jak się miewasz?

Domagamy się robaczych opowieści

Robaczki rosną jak na drożdżach. Dostały większy koszyk do spania, bo już sie nie mieściły w tamtym.
Koteczka to straszna przylepa, chłopak też nie jest już dzikuskiem.
Mnóstwo czasu spędzają na zabawie, wszędzie ich pełno, wylewają wodę, psocą ile wlezie.
Mają już ogłoszenia, ale nikt nie dzwoni. Trzymajcie kciuki za dom za robalków.
Jutro postaram sie o nowe fotki.

Robcia w nocy przychodzi do łóżka i ugniata ciasteczka i jak każdy zbyt wcześnie bez matki kociak,
ssie mnie i cycka. Jest rozkoszna, słodka i nie wiem jaka jeszcze. Zawsze leży przy moim uchu na podusi.
Robcio też przychodzi do łóżka ale śpi raczej niżej i nie mruczy tak słodko jak Robcia.

Cały dzień robale spędzają na zabawie, tylko jak brzuszki są puste przypominają sobie o jedzonku,
a wcinają duużo, aż brzuszki wystają na boki, a skóra pęka w szwach. :wink:

Trzymamy więc kciuki za domki i modlimy się aby im nie popękały brzuchole :lol:

Bardzo dziękuję Vip0 za bazarek, z którego część przeznaczona była dla Robaczki. :1luvu:

Maluchy jedzą i rosną, są bardzo fajne, bardzo miłe.
Wchodzą do łóżka, przymilają się i przytulają.
Najnowsze fotki.

Nie ma za co, niech sobie rosną zdrowo srulki maciupkie :1luvu:

.
Dziś zakończenie bazarku, więc pieniążki powędrują na konto Robaczków :ok:

.

Śliczne Robaczątka :1luvu:

Dziękujemy za zachwyty nad maluchami.

Niestety nadal nie ma telefonów, a małe rosną,
ich potrzeby żywnościowe niestety również.

No to hopsamy do góry w poszukiwaniu domków dla żarłoczków robalkowych :ok:

Jak to nikt nie dzwoni po Robale

Przecież nie ma fajniejszych Robali od tych Twoich
Robale górą :ok:

Cześć, Robaczki malutkie

.
Jak sie miewacie?

vip0 pisze:Cześć, Robaczki malutkie .
Jak sie miewacie?

Robaczki dziękują za zainteresowanie.
Jedzą i rosną. Był jeden telefon z zapytaniem o Robcię, ale chyba nic z tego.
W wekend damy więcej ogłoszeń, może to pomoże. Prosimy o kciuki. :ok:

Nieustannie trzymam :ok:

Dziękujemy za kciuki. Robale dalej u mnie.
Mam problemy z ich wyżywieniem. Maluchy jedzą coraz więcej,
a fundusze nie wzrastają wcale, wręcz przeciwnie, kurczą się zastraszająco.

Robcia miała dziś rzadką kupkę, mam nadzieję, że następna będzie lepsza.
Ona zawsze wieczorem przychodzi do mnie na kolana, przytula się, mruczy i ciamka.
Jest niesamowicie kochana i słodka. Robaczek jest cały czas w ruchu, bawi się i szaleje, ale też lubi głaski.

Mam Robaki.

Kto przegląda forum