Tarnów/ okolice - poszukiwany kocurek! Najchetniej ok. 2 mcy

[naznaz]

[quote="Arcana"]Kazdy Ci moze wyjasnic :mrgreen:
Dopoki adresat nie odbierze wiadomosci, skrypt pokazuje ją jako "do wyslania". "Wyslane" znaczy odebrane. W ten sposob masz informacje, ktora wiadomosc dotarla do celu, a ktora czeka na odbior.[/quo,

Ech, wyjasnilo sie. W takim razie powienien byc folder "wyslane - nieprzeczytane/ przeczytane". Tyle niepotrzebnych nieprozumien. A na przyszlosc postaram sie nie robic literowek ani omijac calych slow. Szczescie, ze moj drugi kot nie ma 5,5 roku, bo wyszloby, ze szukam piecdziesiatego szostego kota :D A dla rabarbar szacunek, ze nie chce oddac kota byle komu. Tak trzymac! Pozdrowienia. I dziekuje :)

[Marzenia11]

naznaz - napisałaś na Kotach w wątku Mrusi, że jesli nie ma jeszcze domku to prosisz o pw - może być jednak kotka? Bo ja Ci wcześniej podlinkowałam wątek kocurka Arniego, z ktorym Mrusia aktualnie mieszka i strrraaasznie się lubią, razem spią, przytulają się, ganiają, bawią..

[naznaz]

Im dluzej zaglebiam sie w to forum i kocie historie, tym wieksze problemy z zasnieciem w nocy Wczoraj siedzialam chyba do drugiej, nie spalam w ogole, wstalam o 8 na godzine sprawdzic maile, podzwonic i poszlam spac. Na krotko Kusza te tarnowskie oferty, bo latwiej i blizej, ale setki kilometrow stad rozgrywaja sie prawdziwe kocie dramaty, wiec jak tu spokojnie spac? Jestem swiezo po lekturze ogloszenia, ze gdzies w Warszawie sa trzy zdrowe! sieroty do uspienia, ale nie ma pieniedzy na ich utrzymanie - znalazl sie nawet weterynarz do wykonania kary smierci!!! Po co taki czlowiek zostaje lekarzem zwierzat?! Hobby?

[naznaz]

Poszukiwanie w toku...

[PANCIA.M]

Szukasz, szukasz a znależć nie możesz. Trochę mnie to dziwi. W Tarnowie jest mnóstwo kotów, a że nikt nie pisze o ich tragicznych losach? Nie mają na to czasu. Nie mamy wolnotariuszy.Niewiele osób jest chętnych na takie poświęcenie. Co do kotów to tylko niewielka część ostatnio znalezionych kociątek jest w DT , reszta pelęta się pod blokami, w różnych ruderach. Widziane są kilka dni i potem znikaja bez śladu. To też jest tragednia tylko nie ma rozgłosu , nikt nad nimi nie płacze. DT pękają w szwach. W ciągu jednej nocy DT przybywa 11 kotów. Zobacz TOZ Tarnów, nie wszystkie są tam zresztą ogłoszone ale podane śa telefony opiekunek. .I TY mówisz że nie możesz znalęźć kotka?

Co do rabarbaru, masz rację, to żyleta. Mnie się też od niej oberwało. Ale z tych szczątków informacji, które miała, mogła wyciągnąć niezbyt pozytywne o mnie wnioski.
Jeżeli to przeczyta, to chcę ją poinformować, ze kotka którą wzięłam ma się dobrze, i chociaż dokucza przeokropnie, skacząc na mamę w śroku nocy w celach zabawowych, jest kochana. A na mój widok ucieka gdzie pieprz rośnie.

[Marzenia11]

naznaz już adoptowała kotka

[rabarbar]

PanciuM
było mi bardzo żal Alusia, jego smutne, przerażone oczka widzę do dziś.

[naznaz]

@PANCIA.M

Juz mam kota, ocalonego z piwnicy. Z Tarnowa. Troche zaniedbany, ale w miare leczenia zdrowieje i weseleje, z godziny na godzine. Az sie serce raduje Wieczorem nie moge oderwac oczu jak slodko zasypia. Pomagam tez znalezc dom tym, ktorym sie nie udalo - bo ludzie nadal dzwonia, zatrudniajac znajomych i znajomych znajomych... Ciekawe, jaki bedzie odzew na Facebooku, bardzo mi zalezy na losie pewnych trzech rocznych, pieknych i zdrowych kotow, do uspienia

[naznaz]

@ rabarbar

Wracajac do Kajtusia i jego siostry, jestem spokojna o ich los, bo juz sa w dobrych rekach. I jak widze na zdjeciach jak ufnie wyzieraja z pudelka, jak spia razem przytulone, podzielam zdanie, ze barbarzynstwem byloby je rozdzielac, zwazywszy na ich tragiczny poczatek. Jesli znalazly inny dom, mam nadzieje, ze sa razem. Szczesliwe.

[rabarbar]

Kaja i Kajtuś nadal szukają.

[rabarbar]

Juz mam kota, ocalonego z piwnicy. Z Tarnowa.

Naznaz czy Twój kotek w tej piwnicy był sam, czy miał rodzeństwo? Jeśli miał, to może potrzebują kociątka pomocy, a mamę należałoby jak najszybciej wysterylizować.

[naznaz]

Kot mial troje rodzenstwa, znalazly juz dom. O matce nic nie wiadomo, zanim trafil do mnie, przeszedl przez troje rak - zostal na koniec, bo "najbrzydszy". Teraz potrzebuje tylko ludzkiego ciepla.

[becia_73]

czy kocurek nadal poszukiwany?

[rabarbar]

Naznaz
mogłabyś nam pokazać na zdjęciach to '' brzydkie kaczątko'', a my będziemy mu kibicować i obserwować jak zmienia się w pięknego łabędzia.

[KIZINKA]

Witam !
Ja także poszukuję pilnie domu dla kocurka z Tarnowa, ogłoszenie o nim jest w Adopcjach.