Piękny Melon-staruszek ma sie dobrze!

[morelowa]

Poczekaj. Tak jak napisałam wieczorem zadzwonię do p. Oli. Od razu sie odezwę.
Myślę, że jakby znalazł dom - dałaby mi znać, wie o ogłoszeniach, stronach itp.

[morelowa]

Wrzucać
Sms :
"o Melona proszę się nie martwić.Nie jest traktowany inaczej niż pozostałe koty. Przebywa w domu na zmianę z Muchą. On nie musi mieć podwórka - wystarczy mu taras. ..... Siedzi mi właśnie na kolanach i mruczy....."

[morelowa]

Melonek

[violavi]

Ok. wieczorem się wrzuci.

Dodaj na pierwszej stronie fotki Melona, może tutaj ktoś się w nim zakocha, choć będzie ciężko jak ma być jedynakiem.

On jest piękny


A ten język czemu mu tak "wypada" ?

[morelowa]

No, jest piękny i kochany ..
Są fotki na pierwszej stroni tylko dodałam je niżej i się gubię między banerkami, ale można powiększac. Dodałam teraz portrecik, tylko nie wiem czy nie zaduży Ale Melonkowe oczka proszące...
Tutaj właśnie cięzko, wszyscy mają kogoś już, rodziny i przyjaciele też choćby po tym jednym.. a jak nie mają .. to pewnie nie chcą .
Moja matka ma b.duże mieszkanie, mieszka sama i mówi "zwariowałaś ????"
Dzięki Viola.

[violavi]

Wracając do zachowania Melona, mój kot terroryzuje "nowego", przegania, rzuca się na niego itp. podobnie jak Melon i szukam rozwiązań. Znalazłam preparat uspokajający Kalm Aid i zastanawiam się czy to może pomóc takim kotom? Krople Bacha nie zrobiły na nim żadnego wrażenia.
Może ma ktoś doświadczenie z tym "lekiem"?

[morelowa]

viewtopic.php?t=90908&highlight=kalm
Znalazłam taki wątek.
Sama tego wcześniej nie znałam. Może by pomogło? Choć wydaje mi się, że takie zachowania to raczej cechy charakteru, niz kwestia jakiegoś pobudzenia. Melon nie ma ADHD. Tylko Morela, tak jak teraz Mucha działają na niego jak ta płachta, której trzeba się pozbyć. Nie reagował tak na psa [podobnego wielkością ] ani na obecnego kota rezydenta.
I właśnie w takich sytuacjach powinien pomóc dobrze dobrany Bach. U mnie był dobrze dobrany , ale nie pomógł. Choć do końca nie wiadomo, bo trudno stwierdzić z czego takie zachowanie wynika, a ekstrakt powinien - oprócz ogólnego wyciszenia emocji - działac właśnie na konkretne emocje. Może trzeba było dłlużej? [ u ludzi często działa po paru dniach taka mieszanka, ale też i czasem 2 lata się stosuje, żeby wyrównac pewne emocje].Może to, że Morela [miała inny skład] nie obraziła sie śmiertelnie, i po schowaniu Melona do łazienki jadła a nawet się bawiła, było zasługą ekstraktów? To dobranie to podstawa, ale kotu trudniej niż człowiekowi - nie opowie o traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa i o tym, np, że go rodzice nie kochali

[morelowa]

Ale też przypomniało mi się, że np w piewszej chwili po takiej 'jeździe' Morela warczała na mnie też, ale Melona mogłam wziąć pod pachę bez najmniejszej obawy i wynieść, a on był takimi 7-mioma przytalającymi sie, przelewającymi kilogramami . Patrzył zdziwiony o co mi chodzi , przecież chciał pomóc to wstrętne futro przegonić... .

[morelowa]

A, dopiero zauważyłam o języku... On nie ma dolnych, tych małych środkowych ząbków. Wet mówił, że może z biedy w niemowlęctwie, albo i tak sie zdarza. Ale jezor mu nie wypada jakoś szczególnie, tylko czasami zostaje po myciu się

Jeszcze o tych 'uspokajaczach' . Nie jestem zwolenniczką zmieniania zachowań kogokolwiek na siłę, póki oczywiście da sie z tym przeżyć. Na pewno nie relanium, którego się już chyba ludziom nie podaje.

Smoczek dostaje karmę rc calm, to podobny skład - aminokwasy [tauryna] i wit.B12 jak preparat - Moreli daję troszkę [dostałam próbkę] bo to ponoć działa po ok 10 dniach - ALE OCZYWIŚCIE TAK JAK WSZYSTKO NIE NA WSZYSTKIE ISTOTY.

[alessandra]

czytam, czytam, tak mi szkoda, że nie wyszło, ale na charakter nie poradzisz mnie on sie widzi właśnie z samotną osoba, starszą, to super kot i duży, jak lubię-miałam możliwość poznać osobiscie -aaa , chyba Dobrusiu nie masz nic na przeciwko,że wstawię tu zdjecia Melona, może nie najnowsze, ale ukazujące jego piękno, w każdym razie mnie zauroczył

[alessandra]

[morelowa]

Nie mam nic przeciwko - ciekawe skąd masz tyle zdjęć
Taki wredny charakter ma , że chyba byłoby łatwiej znaleźć mu dom gdyby był nie kompletny i można by napisać [tfu, tfu, tfu..............] ,że biedaczek jest... . Ale - na szczęście nie jest biedaczek.
Kurcze, ja normalnie za nim tęsknię... wrednota jedna kocia i tak starałam się o nim zapomnieć...

[violavi]

Zgodnie z umową Melonek prezentuje się od wczoraj TUTAJ

Oglądalność strony jest ok. więc jest szansa.

[morelowa]

Dziękujemy _/\_ bardzo !

[alessandra]

ślicznie sie przezentuje wiesz, morelowa, że ja zwykle wyłudzam i chomikuję kocie fotki