Dziekuję za bannerek!
Czy na prawdę nikt nie może pomóc maluchom? Jeszcze tydzień, dwa i ich życie może zakończyć się pod kołami samochdów...
Żeby mi się nie nudziło na wyjeździe bez kociego towarzystwa - kot pod drzwiami prawie, piękny pingwin,wyglądana na dzikiego. Katar w nosie, swierzb na glowie. Już zalozyłam watek, okazało się, że kot sasiadki kilka pięter niżej. Boszzzz taki nieleczony
