Mała Zosiunia po operacji nóżki czeka na domek

Mrusiu,spokoju Ci nie dam.11 grudnia była operacja, do tej pory ma gwoździe.Nie za długo? PONAD DWA MIESIĄCE !!!!!

Gwoździe wyciągnięte .Uff.Nóżka w porządku,troszkę słabsza jeszcze,ale to zrozumiałe.Niedługo sterylka i mam nadzieję,że domek.To takie słodkie,kochane.

Droga ewar,
Czy myślisz, że mogłabym zaproponować Twoją Zosię temu domkowi?
viewtopic.php?f=13&t=108013

Oczywiście.Polecam bardzo.Zosia jest super.Mam też Maciusia.viewtopic.php?f=1&t=100150&start=60
W sobotę wrócił do mnie,ale jest super miziakiem.Chyba dobry dla dzieci,bo jest na bateriach.Cały czas się bawi.
Dzięki,że pomyślałaś. :1luvu:

Zosia będzie lada dzień sterylizowana.

a Maciuś jest już wykastrowany? poczytałam, że wulkan energii

- a jak z kontaktem z człowiekiem?

Kocha ludzi.Wystarczy go zawołać,a już biegnie.Odpisałam Ci na wątku.Zrobię mu dzisiaj zdjęcia z Michałkiem,wnuczkiem sąsiadów,tak jak obiecałam.

Zdradzę coś! Trzeba będzie zmienić tytuł :ryk:

Zosia pojedzie do Warszawy,a stamtąd do Radzymina.Będzie mieć koleżankę,dwoje dużych Dużych i dwoje takich mniejszych Dużych.Ale się cieszę!

Dziewczyny!!! Domek z Radzymina wciąż czeka na kontakt w sprawie Zosi!!!! Czy z Waszej strony to nieaktualne? Oni się bardzo niepokoją - a mi głupio :oops:

.....

Bardzo przepraszam. :oops:

Już się skontaktowałam,napisałam maila. Miała to zrobić Mrusiu,ale widocznie nie miała czasu. Cóż,ja jednak chyba będę się kontaktować. Raz jeszcze przepraszam.
Napisałam i do Joluki i do p.Julitty (przyszłego domku Zosi).

Wygląda na to,że Zosia będzie mieć superowy domek :ryk:

Duża bardzo miła, cała rodzina nie może się już Zosi doczekać.W ogóle to jakoś tak "wygodnie" ta adopcja przebiega.Joluka do mnie napisała,domek wybrał Zosię, transport do W-wy jest,Joluka prawdopodobnie zawiezie kotkę do Radzymina,umowa adopcyjna przygotowana.W domku Zosia będzie mieć koleżankę,dwoje dzieci,będzie więc komu głaskać i machać wędką.Balkon i okna mają być zabezpieczone.Nie,to nie sen,tak jest naprawdę.

Ewciu - strasznie się cieszę że rodzinka i domek p. Julitty Ci się spodobały!!!!

Oni bardzo czekają na Zosię - będą chyba bardzo dobrą rodzinką dla niej, bo bardzo chcą się nauczyć wszystkiego, czego o kotach jeszcze nie wiedzą. I naprawdę bardzo się starają.

Zosia jest cudnym kotkiem, powinna więc mieć cudny domek :ok:

- będę trzymać kciuki przez cały czas - dobrze, że nad tym czuwasz! :1luvu:

Czuwam,ale Mrusiu chyba gdzieś wyjechała,bo nie odzywa się.Chciałabym też jakieś zdjęcia wkleić.Musze się umówić.

Mrusiu!!! wzywamy Cię :!:

- domek Zosi czeka na nowe zdjęcia i wieści o cudnej kici!!!

jak tam Mrusia??? odnalazła się?

- nie mogę się doczekać najnowszych fotek Zosiuni!!!!

Mrusiu się odnalazła, ale nie wiem,czy i kiedy napisze. Zdjęć nie zrobi, bo nie ma aparatu.Nie problem, mogę podejść i obfocić.Coś innego jednak wyskoczyło.Otóż, Zosia nie może być jeszcze sterylizowana.Za wcześnie po narkozie,którą miała przy wyciąganiu gwoździ.Właściwie to powinna pisać Mrusiu,bo robi się głuchy telefon.Mogłaby pojechać do nowego domku,ale nie wysterylizowana i domek musiałby się tym zająć.Inne wyjście to poczekać aż Zosia będzie gotowa na sterylkę.Jak długo? Mrusiu ma się zastanowić, przemyśleć sprawę.Czuję się z tym fatalnie,bo zapewniałam,że Zosia gotowa do adopcji, że sterylka to nie problem.Okazuje się,że ze mnie żaden kociarz,nie znam się na niczym.Jest mi wstyd :oops:

Kolejne rozwiązanie to już MÓJ Maciuś, piękny,ogromny,taki trochę egzotyczny kocurek, bardzo jednak żywiołowy,albo najnowszy nabytek- słodziutka dymna Baby.Prześliczna, zdrowa,ale jeszcze nie wysterylizowana,bo za młoda, jedynie odrobaczona.
Joluka,postanowiłam więcej nie wtrącać się w czyjeś adopcje.Bardzo Cię przepraszam za to zamieszanie.Napiszę do p.Julitty.

Mała Zosiunia po operacji nóżki czeka na domek

Kto przegląda forum