Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 13, 2022 8:41 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 13, 2022 8:57 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzięki :1luvu: Jakoś trzynasta mi nie straszna :D
Dorota była już u Kulek. Tylko Sreberko nie przyszła, ale jedzenie zostało. Lila nakrzyczała na Dorotę jak zwykle. To jedyna kotka, która najbardziej chyba lubi suchą karmę.
Kocia mama pilnowała Kuleczki, a małe brykały aż miło. One mają bezpieczne w sumie schronienie, bo nikt tam się nie dostanie. Próbowałam zrobić zdjęcie wkładając aparat do dziury, ale nic z tego nie wyszło. Aha, kotki są trzy, jak wcześniej pisałam.
Zrobiło się cieplej, później podjadę do kotów.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 13, 2022 12:46 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wietrzysko straszne, ale upał :wink: Byłam u Kulek, ale tylko kocią mamę i jej dzieci zastałam. Krówki od razu uciekły na nadkola samochodu, ale wcześniej coś zjadły. Triśka bez problemu dała się obfocić.
Obrazek
Potem siedziała ze swoją mamą pod samochodem
Obrazek
Koło domku żadnego kota nie było, karmy też nie, za to znowu pojawiły się kolorowe chrupki :evil: Martwię się, bo dzisiaj ani ja ani Dorota nie widziałyśmy Sreberka :( Dorota jeszcze raz tam zajrzy. Koło knajpy pod krzaczkiem zostawiłam sporo jedzenia, może Sreberko i kociaki się załapią. Tam też spotkałam Atola
Obrazek
Ma kleszcza, ale jemu nie usunę :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 13, 2022 14:15 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wietrzysko straszne, ale upał :wink: Byłam u Kulek, ale tylko kocią mamę i jej dzieci zastałam. Krówki od razu uciekły na nadkola samochodu, ale wcześniej coś zjadły. Triśka bez problemu dała się obfocić.
Obrazek
Potem siedziała ze swoją mamą pod samochodem
Obrazek
Koło domku żadnego kota nie było, karmy też nie, za to znowu pojawiły się kolorowe chrupki :evil: Martwię się, bo dzisiaj ani ja ani Dorota nie widziałyśmy Sreberka :( Dorota jeszcze raz tam zajrzy. Koło knajpy pod krzaczkiem zostawiłam sporo jedzenia, może Sreberko i kociaki się załapią. Tam też spotkałam Atola
Obrazek
Ma kleszcza, ale jemu nie usunę :(

Urocza ta trisia.

Na pohybel kleszczom, wrrrrrrr!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12435
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 13, 2022 15:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nul pisze:Na pohybel kleszczom, wrrrrrrr!

Oj, tak :ok: , ale u Atola to chyba nie kleszcz. Dorota zauważyła na starym zdjęciu, że Atol ma taką małą plamkę w tym miejscu.
Nul pisze:Urocza ta trisia.

Prawda? Odważna z niej kocia dziewczynka.
Dorota przed chwilą była u Kulek, ale żadnego kota nie widziała, jedzenie jest, tylko koło domku dołożyła.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 14, 2022 5:44 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

A tu kocia mama i panienka z okienka :lol: Pod schodami koty mają swoje lokum.
Obrazek
Zapowiada się gorący dzień, dzisiaj bez opadów. Przedziwna sprawa, bo wczoraj Dorota dzwoniła, że u niej leje, deszcz zacina, a u mnie słońce, suchutko 8O Mieszkamy jakieś 2 km od siebie.
Domowe koty są już po śniadaniu, były bardzo głodne. Większość śpi, tylko Bratek bawi się wędką z piórkami. Miałam ją w torbie, woziłam do bezdomniaków, ale Bratek ją wyciągnął i teraz nosi w pyszczku. Bardzo mu się podoba :lol: Niech się bawi, a nie szuka przygód na górze mebli. Niewiele jest zabawek, które mu się podobają, w przeciwieństwie do Miszy. Rudzielec bawi się wszystkim, ale przede wszystkim tnie tekturę :evil:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 14, 2022 7:49 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Miejsce kociej mamy- z jednej strony super, bo wygląda na bardzo bezpieczne, z drugiej, no dostać się tam nie sposób i trzeba liczyć, ze maluchy wyjdą. Ciekawe, czy to jest jej stałe miejsce, poprzednie mioty też tam wychowywała?

U mnie są trzy takie, dla których mielenie kartonów to cel zycia, kartonów, papierów, ale i folii ze żwirku- jedna wiodąca, dwa pozostałe od niej ściągnęły i prawie ją dościgają. Jakie to wkurzające!!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw lip 14, 2022 8:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wietrzysko straszne, ale upał :wink: Byłam u Kulek, ale tylko kocią mamę i jej dzieci zastałam. Krówki od razu uciekły na nadkola samochodu, ale wcześniej coś zjadły. Triśka bez problemu dała się obfocić.
Obrazek
Potem siedziała ze swoją mamą pod samochodem
Obrazek
Koło domku żadnego kota nie było, karmy też nie, za to znowu pojawiły się kolorowe chrupki :evil: Martwię się, bo dzisiaj ani ja ani Dorota nie widziałyśmy Sreberka :( Dorota jeszcze raz tam zajrzy. Koło knajpy pod krzaczkiem zostawiłam sporo jedzenia, może Sreberko i kociaki się załapią. Tam też spotkałam Atola
Obrazek
Ma kleszcza, ale jemu nie usunę :(


śliczna mała :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 14, 2022 9:44 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bardzo wcześnie pojechałam do Kulek. Najpierw dostała jeść Lila, ale bardzo głodna nie była. Kocia mama owszem i przyszła pod domek. Zjadła, co chciała. Miałam śmietankę 30 % i zniknęła, nie wiem, która z kotek ją wypiła. W kącie za schodami oczywiście nałożyłam jedzenie, o wodzie też nie zapomniałam. Widziałam dwa kociaki, w tym triśkę, nie mogło być inaczej :lol: Kocia mama natychmiast przybiegła, bo pilnuje kociąt, naprawdę.
maczkowa pisze:Miejsce kociej mamy- z jednej strony super, bo wygląda na bardzo bezpieczne, z drugiej, no dostać się tam nie sposób i trzeba liczyć, ze maluchy wyjdą. Ciekawe, czy to jest jej stałe miejsce, poprzednie mioty też tam wychowywała?

Miejsce jest bardzo bezpieczne, są dwa wyjścia, jest tam cieplutko ( włożyłam tam rękę) i sucho. Poprzednio też tam miała gniazdo. Kociaki wychodzą, a nikt im krzywdy nie zrobi.
Coś mnie tknęło i wróciłam jeszcze pod koci domek, była Sreberko :dance: Coś chyba zjadła, bo podsunęłam jej tackę z jedzeniem i nie chciała jeść. Położyła się na torach, czyżby chciała coś upolować? Te tory są praktycznie nieużywane, to stara bocznica prowadząca do huty.
Pod krzakiem koło kanciapy nałożyłam jedzenie, ale żadnego kota nie widziałam. Ze względu na kociaki jeździmy z Dorotą przynajmniej dwa razy dziennie. Kociaki muszą dużo i dobrze jeść, ich mamy również, to warunek zdrowia. Na takie wyglądają i niech tak pozostanie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 14, 2022 9:55 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Bardzo wcześnie pojechałam do Kulek. Najpierw dostała jeść Lila, ale bardzo głodna nie była. Kocia mama owszem i przyszła pod domek. Zjadła, co chciała. Miałam śmietankę 30 % i zniknęła, nie wiem, która z kotek ją wypiła. W kącie za schodami oczywiście nałożyłam jedzenie, o wodzie też nie zapomniałam. Widziałam dwa kociaki, w tym triśkę, nie mogło być inaczej :lol: Kocia mama natychmiast przybiegła, bo pilnuje kociąt, naprawdę.
maczkowa pisze:Miejsce kociej mamy- z jednej strony super, bo wygląda na bardzo bezpieczne, z drugiej, no dostać się tam nie sposób i trzeba liczyć, ze maluchy wyjdą. Ciekawe, czy to jest jej stałe miejsce, poprzednie mioty też tam wychowywała?

Miejsce jest bardzo bezpieczne, są dwa wyjścia, jest tam cieplutko ( włożyłam tam rękę) i sucho. Poprzednio też tam miała gniazdo. Kociaki wychodzą, a nikt im krzywdy nie zrobi.
Coś mnie tknęło i wróciłam jeszcze pod koci domek, była Sreberko :dance: Coś chyba zjadła, bo podsunęłam jej tackę z jedzeniem i nie chciała jeść. Położyła się na torach, czyżby chciała coś upolować? Te tory są praktycznie nieużywane, to stara bocznica prowadząca do huty.
Pod krzakiem koło kanciapy nałożyłam jedzenie, ale żadnego kota nie widziałam. Ze względu na kociaki jeździmy z Dorotą przynajmniej dwa razy dziennie. Kociaki muszą dużo i dobrze jeść, ich mamy również, to warunek zdrowia. Na takie wyglądają i niech tak pozostanie.


Sreberko nie rób takich numerów, stawiaj sie na kazdy posiłek :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 14, 2022 12:15 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Podjechałam znowu. Z przyjemnością odkryłam, że jedzenie zostawione pod krzakiem nieopodal kanciapy zniknęło :ok: Oczywiście dołożyłam. Lila domagała się jedzenia, ale zostało sporo koło kociego domku i Lila zrezygnowana zjadła conieco. Kocia mama i jej kocięta jeszcze miały karmę, ale dołożyłam tackę dla juniorów. Kocią mamę i triśkę widziałam, krówek nie. To by było na tyle, już nie jadę tam dzisiaj.
Parno strasznie, może być burza. Na balkonie Bratek i Misza, ale jedno w drapakowej budce, drugie pod krzesłem, chociaż nie wiem, czy i tak im chłodniej. Gabryś korzystał z maty chłodzącej. Co chwilę skoki temperatur i to takie spore, ale, cytując klasyka "sorry, taki mamy klimat" :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lip 15, 2022 6:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

W nocy była burza, podlało solidnie i odświeżyło się trochę. Lżej oddychać, jest zdecydowanie chłodniej, ale na pewno się ociepli. Koty nie mogły spędzić nocy na balkonie, dopiero teraz im go otworzyłam. Michasia rzadko wychodzi na balkon, najczęściej lezy na parapecie przy otwartych drzwiach balkonowych. Noce spędza w nogach mojego łóżka, Lucy na poduszce. Dla Guci nie ma już miejsca, ale ona jest przy mnie, kiedy siedzę na kanapie, dostaje wtedy porcję mizianek. Kotki mam takie przytulaśne, koci chłopcy już niekoniecznie, tylko Bratek to pieszczoch. Tak mi się stado podzieliło. Na szczęście wszystkie żyją w zgodzie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lip 15, 2022 10:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Popatrz Michasia taki dziki kot, że kierowniczka musiała go wyrzucic ze schroniska , bo nie rokowała, a tutaj pierwsza do łóżka. :ryk:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5102
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt lip 15, 2022 15:17 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie, pani prezes wyrzuciła kotkę z fundacji, bo jej nie lubiła i już. Tak naprawdę, to nawet nie wiem, czy ona w ogóle lubi koty, albo kogoś oprócz siebie.
Rano, nawet dość wcześnie podjechałam do Kulek. Kocia mama i jej kocięta dostały jeść, nie muszę chyba pisać, że z małych tylko triśka się pokazała. Kiedy pojechałam tam drugi raz, miski były puste, została tylko sucha karma, a widziałam tylko kocią mamę. Jadła ze smakiem.
Lilę widziałam tylko rano, ale jedzenie w miskach było, nie dokładałam. Sreberko zobaczyłam rano w oddali, biegła do kociego domku, ale usłyszała mnie i przybiegła pod krzaczek. Zjadła bardzo dużo, ale jedzenia zostało jeszcze sporo. Kociaków Sreberka nie widuję, niestety. Na pewno wychodzą, ale kiedy? Nie mam pojęcia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 16, 2022 6:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Fajnie jest wcześnie wstać, kiedy nie ma jeszcze upału. Koty najedzone, mam nadzieję, trochę jeszcze się bawią, ale na pewno zaraz utną sobie drzemkę. A ja podjadę do Kulek, potem wyruszę na weekendowe zakupy, znowu do Kulek i będę free, mam nadzieję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości