Był głodny.Chory senior Sasza prosi o datki na leki i karmę.

Cichutko czekam na dobre wieści :ok:

nie dobrze

Sasza krwawi z noska,nie wiele,krew rzadka,zmieszana z ropą,z jednej dziurki w nosku.Nadal bardzo kicha,siorbie.
Jeszcze półtorej godziny.

wytrzymajcie!!!
może jakiś strupek..
Spokojnie, bez paniki...

A poza tym,wszystko jest dla niego za małe.Zabrałam kuwetkę(2)z kocykami,bo mu łapki i pupa wystawały,a rant twardy.Dałam teraz legowisko płaskie +koce+podkład,przynajmniej boki są miękkie.
Normalnie jak w szuflandii z filmu "King Size".

olamichalska pisze:wytrzymajcie!!!
może jakiś strupek..
Spokojnie, bez paniki...

Nie,krew poszła z noska.

spokojnie ... może zbyt suche powietrze ... doktor obejrzy i poradzi co dalej

czekamy na wieści - a Ty Saszka bądź grzeczny u doktora :kotek:

niedługo będzie miała więcej miejsca ... :wink:

Legnica,
napisz mi jaką karmę kupić dla Saszy..

Teraz je RC Intensine,na opakowaniu jest napisana ze powinien pozostać na tej karmie jakiś czas.
Ale zdecyduje lekarz,na pewno ważne jets ile on ma lat,czy jets faktycznie seniorem.
Po wizycie napisze.
Dziękuję olamichalska.

Przyszła kolejna wpłata dla Saszy-50zł.Niestety nie ma w dopisku nicku.Proszę o podanie,jesli w rozliczeniu mam wpisać wpłate wraz z nickiem.
Dziękuję.

Już po wizycie.
Saszka-15 lat-wet nazwał go "kot walczący"
-pysiol-dwa kły dokładnie po przeciwległych stronach(dół lewa str,góra prawa strony),parę zabków z tyłu się ostało,stan zapalny dziaseł
-krew w nosku (kazał mi nie panikować)podrażnione sluzówki
- ropny stan zapalny oczu,uszu,pyska,radził nie grzebać we wnętrzu uszu w celu czyszczenia
-brzuch-jelita wzdęte z zalegającymi masami kałowymi,powiększone narzady wewnętrzne
-skóra bez oznak grzybowych,przerzedzenia na szyi za uszami powstały najprawdopodobniej na skutek drapania,w sierści duże ilosci wszołów,badanie pod mikroskopem-martwe,kocurek musiał dostać jakis czas temu jakiś środek
-przednia łapka-nie ma złamań,opuchlizn,ale kocurek w czasie dotykania odczuwa silny ból
-ogon,biodra-nie udało sie kocurka w tych miejscach zbyt dokładnie "obmacać",w tych miejscach odczuwa wyjątkowo silny ból,lekarz zauważył ze nie ma martwicy,Sasza porusza ogonem,również końcówką ogona
Ogólnie Saszka jest obolały(samochód?człowiek?) dostałam wskazówki:nie wolno mi Saszy popędzać,prowokować go do biegania,ucieczki,skakania.Mam się z nim obchodzić bardzo delikatnie,pozwolić mu poruszać się własnym trybem(lubię naszego weta).Skoro stan Saszy się poprawia,z badaniami czekamy jeszcze dwa dni.Mam go pilnie obserwować,zgłaszać każdą zmianę zachowania,apetytu,snu,nastroju,wypróżniania.Lekarz zaleca w odpowiednim czasie wykonanie testów

jeśli ten wet zaleca,to trzeba wykonać.
Po raz drugi w życiu spytałam lekarza o szanse kota.Pierwszy raz neurologa o szanse Foresta.Tym razem naszego weta o szanse Saszy:ma szanse na jako takie życie,na pełnię zdrowia nie.

Czy ktos mógłby zgłosić w moim imieniu Saszke do watku seniorów?
Ja przepraszam,ale nic mi sie juz nie chce :cry:

Zgłoszę Saszę-seniora

PS. Umieściłam wpis na forum seniorów - str. 64
viewtopic.php?f=1&t=105064&start=945

Staruszki żyją we własnym tempie, więc nich Saszka odpoczywa i dochodzi do siebie

Cieszę się, że na starość nie będzie się już poniewiarał sam po świecie

kotek zgłoszony na wątku seniorów!

Nie martw się. Saszka jest dziaduniem który trafił do Ciebie by nie umierać na ulicy, bez imienia .... Zresztą ktoś już tutaj mówi o śmierci? Kocurek dojdzie do siebie i będzie sobie jako tako żył jeszcze nie jeden rok. Ta krewka z nosa mnie martwi.

Był głodny.Chory senior Sasza prosi o datki na leki i karmę.

Kto przegląda forum