Tymczasy:Benia.Maniuś,Kubuś i Tusia w DS.Miluś.

[sroka7]

To niczyja wina, Tak się złożyło po prostu.On nam tego nie powie.Może nie pasuje mu, że nie wychodzi? Nie wiem.Trzeba poczekać, wykastrować go, liczę, że to go uspokoi.Na wiele rzeczy nie mamy wpływu.Od jutra będzie dostawał jeszcze antybiotyk dwa razy dziennie, ale tylko przez trzy dni.Musi, bo już zaczął, ale chyba biegunka mu minęła.Bardzo chętnie je intestinala, jakby czuł, że mu to pomaga.

Masz rację, myślę ,że spora część jego "dolegliwości"i zachowania, wynika z tego, że jest niewykastrowany. To zachowanie jest nieco podobne do zachowania Rudego Filipka - taka dwubiegunowość "kochaj mnie,ale nie dotykaj" z drugiej strony...

[ewar]

On się męczy, widzę to.Jutro dzwonię do lecznicy i pytam o termin.Zaniosłabym go nawet jutro, ale bierze antybiotyk, nie wiem, czy to nie jest przeciwwskazaniem.
P.Iza po raz pierwszy widziała Maniusia, była nim zachwycona, mówiła, że tak umaszczonego kota i kota o takich oczach nigdy nie widziała.Beni nie poznała,bo ta urosła bardzo, to jest duża kocica, w odróżnieniu od Niki i Tusi, te są raczej filigranowe.Muszę pójść do p.Izy z aparatem i sama zrobić jakieś zdjęcia.

[ewar]

Maniuś spędził noc sam w pokoju, pozostałe koty spały w drugim, razem ze mną.Teraz jednak jest już na balkonie, naprawdę by z niego nie schodził.

Mój aparat nie zrobi zdjęcia w słońcu, stąd taka jakość, ale chciałam pokazać pozę Maniusia

[bb0702]

Super poza! Skądś ją znam ! Gucik tak śpi

[aannee99]

Maniuś jest naprawdę pięknym kocurkiem

[ewar]

Tak, jest piękny, to trzeba przyznać.Wstępnie umówiona jestem na kastrację w przyszłym tygodniu, o ile ze zdrowiem będzie wszystko w porządku.
Jestem zauroczona Benią, ona tak pięknie opiekuje się Tolusiem, jeszcze bardziej kocham tę kotkę.Ona go wylizuje, pilnuje, bawi się z nim, no coś pięknego.Nigdy nie była mamą, nie była w ciąży, a ma instynkt macierzyński, prawda?

[ewar]

Naprawdę martwię się Maniusiem.Nie da się dotknąć.Muszę jednak poczekać do przyszłego tygodnia, przy okazji kastracji pod narkozą zostanie dokładnie zbadany.Nie da się inaczej.On cały czas leży na balkonie.Zjadł troszkę mokrej karmy, ale niewiele.Wieczorem natomiast je sporo, głównie jednak suchą karmę.Nie popatrzył nawet na surową wołowinę.

[ewar]

Zapraszam na bazarek, link w moim podpisie.

[ewar]

Maniuś był w kuwecie i zrobił potężną, ale piekną kupę Bardzo przepraszam za ten opis, w ogóle defekacja sama w sobie jest czymś intymnym, ale tu chodzi o jego zdrowie.Poprawiło się, na pewno mu lżej.
To nie jest odwrócone zdjęcie

[ewar]

Tak mało piszę o Tusi i Kubusiu Tusia jest cudną kotką, ona bardzo przypomina Nikę.Są tak samo umaszczone, też jest filigranowa, chociaż je bardzo dużo, głównie surowe mięsko.P.Iza dba o nią, nie tylko o jej stan fizyczny, ale i o psychikę.Tusia często przychodzi rano do łóżka p.Izy na mizianki.Potem jednak znów staje się nieufna.Ma jednak tyle energii w sobie, że ani Kubuś ani Tino nie są w stanie dotrzymać jej kroku.Obaj z resztą to rekonwalescenci.Kubuś był w kiepskim stanie, p.Iza bardzo się o niego martwiła.Ma jednak już piękną sierść, jest wyczesywany, dostaje też dobre jedzonko, to wszystko sprawia, że pięknieje w oczach.Ogonek mu nie odrośnie, ale kot bez ogonka też jest kotem, prawda? On nie je tyle co Nika, je powolutku, ładnie.Oboje są kuwetkowi, nigdy żadne z nich nie miało wpadki.Często przechodzę obok bloku p.Izy i widzę Tusię wyglądającą przez okno.Muszę nosić aparat, bo ona wygląda jak pomniczek, jest bardzo ładna, zgrabniutka.

[ewar]

Maniuś mi się nie podoba Leży w domku Bohuna, nie pozwala się do siebie zbliżyć, warczy.Musi coś go bardzo boleć.Ale co? Nie wiem jak podam mu tabletkę.Chyba nic nie jadł, nie chce.Nawet kociego mleczka nie chciał.Nie ma wyjścia, jutro raniutko do weta.

[ewar]

Maniuś przeniósł się na balkon, nic nie chce jeść ani pić, warczy, kiedy jakiś kot się zbliża, na mnie również tak reaguje.Udało mi się jakimś cudem podać mu antybiotyk, po prostu warczał, a ja mu tabletkę wrzuciłam do pyszczka.Połknął Jemu coś dolega, bardzo go boli, może to uszy?
Benia natomiast jest wyraźnie zachwycona tym, że opiekuje się Tolusiem.Pozostałe koty już go zaakceptowały, ale Benia jest fantastyczna.Szkoda, że maluszek nie może być cały czas z nią, ale często go wypuszczam.W łazience tylko w zasadzie śpi, Benia ma go więc dla siebie przez większość dnia.

[Katia K.]

Co się dzieje, wyraźnie biedny Maniuś źle się czuje, współczuję Ci bezsilności, nie wiadomo, jak mu pomóc

[ewar]

Wiem, Kasiu.Koniecznie do weta.Niestety, dzisiaj święto, muszę poczekać do jutra.
A Benię wygłaszczę, jest naprawdę zadowolona, że ma Tolusia i może się nim zajmować.Teraz Toluś śpi, a Benia wygrzewa się w słonku.
edit:zdjęcia z wczoraj Toluś już wtedy spał u siebie.

[gogi_j]

Trzymam mocno kciuki, żeby udało się ustalić co się dzieje z Maniusiem.
Niestety czeka mnie weekend bez internetu, więc doczytam dopiero w poniedziałek.