Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 02, 2011 14:43 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

justyna8585 pisze:
anita5 pisze:Wczoraj Joachim niestety zaczął się fatalnie zachowywać, tłuc łapą i generalnie było kiepsko. Jego opiekun zadzwonił dziś, że dzisiaj jest znowu dobrze, że będą się starać zrozumieć, o co kotu chodzi i absolutnie go nie chcą oddawać. Mam nadzieję, że będzie jednak dobrze. Ponoć skoczny się zrobił! U nas musiał mieć podstawione krzesło, żeby się wdrapać na blat.
Aha, on chodzi spać na swoje posłanie jak piesek. Państwo idą spać do swojego łóżka, a on do swojego. :)



On taki był od początku?
Może on ma jakieś problemy neurologiczne po wypadku,lub kopnięciu...


On się zachowywał różnie. Teraz prawdopodobnie boli go oko, to może być przyczyna. Jego opiekunowie mają z nim pojechać do dra Gierka w Katowicach. Generalnie wiedzą dokładnie, że nie jest to kot ideał i że nie jest łatwy.

Mam nadzieję, że się ułoży.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sty 02, 2011 17:58 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

Mam nadzieję, że Achimek będzie zachowywał się i czuł lepiej i że Opiekunowie się nie poddadzą...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie sty 02, 2011 18:08 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

Początki bywają trudne, pewnie Joaś się stresuje, może i mu oczko doskwiera..? A cierpliwość Opiekunów na pewno się im wszystkim opłaci :ok:
Obrazek
Obrazek

alinka6

 
Posty: 234
Od: Czw lip 09, 2009 21:50
Lokalizacja: kraków

Post » Pon sty 03, 2011 18:51 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

Wieści są pomyślne, Joaś został poskromiony. :wink: Mam nadzieję, że tak zostanie. To szelma jest i tyle.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 04, 2011 12:06 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 04, 2011 12:15 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

anita5 pisze:Wieści są pomyślne, Joaś został poskromiony. :wink: Mam nadzieję, że tak zostanie.

Żeby tak było :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 04, 2011 13:49 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

Bazyliszkowa pisze:
anita5 pisze:Wieści są pomyślne, Joaś został poskromiony. :wink: Mam nadzieję, że tak zostanie.

Żeby tak było :ok: :ok: :ok:

i ode mnie też :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sty 05, 2011 8:11 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

Teraz już tylko może być dobrze :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 05, 2011 8:36 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

musi być dobrze, kciuki trzymam :ok:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 06, 2011 18:21 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

Za kciuki dziękuję, są wielce pomocne, bo...
Dziś dostałam przepięknego maila z fotami. Ta szelma, co u nas ledwo nogami powłóczyła, tam skacze na wysokość półtora metra, bawi się sznurkiem, zabawkami, budzi pańciów w nocy, żeby małego koteczka przytulili, no i ogólnie ma się super. Jestem z tego powodu okropnie szczęśliwa.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sty 06, 2011 18:45 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

:D :D :D
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Pt sty 07, 2011 9:37 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

anita5 pisze:Za kciuki dziękuję, są wielce pomocne, bo...
Dziś dostałam przepięknego maila z fotami. Ta szelma, co u nas ledwo nogami powłóczyła, tam skacze na wysokość półtora metra, bawi się sznurkiem, zabawkami, budzi pańciów w nocy, żeby małego koteczka przytulili, no i ogólnie ma się super. Jestem z tego powodu okropnie szczęśliwa.

takie wieści to jest to co ja lubię :-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 07, 2011 14:28 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

mawin pisze:
anita5 pisze:Za kciuki dziękuję, są wielce pomocne, bo...
Dziś dostałam przepięknego maila z fotami. Ta szelma, co u nas ledwo nogami powłóczyła, tam skacze na wysokość półtora metra, bawi się sznurkiem, zabawkami, budzi pańciów w nocy, żeby małego koteczka przytulili, no i ogólnie ma się super. Jestem z tego powodu okropnie szczęśliwa.

takie wieści to jest to co ja lubię :-)

ja też, okropnie :mrgreen: lubię :lol: :ok: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 07, 2011 14:34 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

mar9 pisze:
mawin pisze:
anita5 pisze:Za kciuki dziękuję, są wielce pomocne, bo...
Dziś dostałam przepięknego maila z fotami. Ta szelma, co u nas ledwo nogami powłóczyła, tam skacze na wysokość półtora metra, bawi się sznurkiem, zabawkami, budzi pańciów w nocy, żeby małego koteczka przytulili, no i ogólnie ma się super. Jestem z tego powodu okropnie szczęśliwa.

takie wieści to jest to co ja lubię :-)

ja też, okropnie :mrgreen: lubię :lol: :ok: :1luvu:

I ja, i ja też lubię :piwa:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 09, 2011 13:28 Re: Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

Mamy zaproszenie na herbatkę do Joasia, więc wkrótce znowu go zobaczę! :D

Był u dra Gierka na wizycie, lekarz stwierdził, że skoro z oka nie ma wysięku, to lepiej nic nie ruszać. Joachim podobno bardzo przeżył pakowanie do transporterka, jego opiekunowie stwierdzili, że chyba się bał, że go gdzieś wywożą... Teraz chcą mu na chwilę dać spokój z wyjazdami do wetów. Bardzo się o niego troszczą.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 340 gości