» Czw lip 02, 2009 14:50
Nasza Bellę już pokroili. Państwo veci ( u mnie w dwójke robia sterylki tak na wszelki wypadek) stwierdzili, że tak obtłuszczonej kotki dawno nie widzieli. No to im powiedziałam, że jak karmie maluszki np. suchym dla kociąt husse lub RC i mokrym gourmet, dodaje do picia śmietanke 36% lub holenderskie mleko dla kociat to mama zawsze sie załapie przynajmniej na resztki. Badania krwi wczoraj wyszły ok no to dzisiaj sterylka. O 11.oo przywieźli mi Bellę na działkę. Tam przez trzy godz. dochodziła do siebie w ciszy i spokoju a teraz jesteśmy w domu. Nie liże rany. Napiła sie troche wody, a ponieważ maluchy za bardzo interesowały sie jej srebrnym bokiem wskoczyła na szafe i tam sobie teraz śpi. Od operacji do skoku mineło 4 godz. Jutro dostanie dopiero normalne jedzenie. Jak bedę mogła to jej zrobie zdjęcie.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]