PIOTRKOWSKIE KOTY: domy tymczasowe na cito

[bazylica]

pozdrawiam PT i wasze koteczki

[Cameo]

Podniosę sobie...

[bazylica]

Podniosę sobie...

to podnieśmy razem

[Dama Ya]

Dziękuję za zaglądanie na wątek moich kociaków. Nadal nie mam internetu i trudno mi systematycznie pisać...

Niestety zmieniły się zasady moich odwiedzin w schronisku. Pani dyrektor stwierdziła, że z przyczyn organizacyjnych (tzn. wtedy gdy w schronisku jest kierownik, który orientuje sie najlepiej w sytuacji kotów) mogę przychodzić do schroniska do godziny 15.00, najpóźniej szesnastej (czyli wtedy, gdy pracuję ). Czekam na odpowiedź, czy będę mogła przychodzić w weekendy, bo jeśli nie weekendy, to nic mi już nie zostaje...

No i nadal nie mam podpisów pod listami do prasy...

Dostałam za to regulamin i wniosek "małych grantów" i zamierzam coś napisać dla schroniska...uda się nie uda, spróbować trzeba Wiem, że wiele schronisk uczestniczy w tym konkursie. Czy jest tu ktoś, kto ubiegał się o taki "mały grant"? To trochę jak zdradzanie tajemnic służbowych, ale może ktoś się nade mną zlituje i da parę wskazówek

[bazylica]

Dziękuję za zaglądanie na wątek moich kociaków. Nadal nie mam internetu i trudno mi systematycznie pisać...

Niestety zmieniły się zasady moich odwiedzin w schronisku. Pani dyrektor stwierdziła, że z przyczyn organizacyjnych (tzn. wtedy gdy w schronisku jest kierownik, który orientuje sie najlepiej w sytuacji kotów) mogę przychodzić do schroniska do godziny 15.00, najpóźniej szesnastej (czyli wtedy, gdy pracuję ). Czekam na odpowiedź, czy będę mogła przychodzić w weekendy, bo jeśli nie weekendy, to nic mi już nie zostaje...

No i nadal nie mam podpisów pod listami do prasy...

Dostałam za to regulamin i wniosek "małych grantów" i zamierzam coś napisać dla schroniska...uda się nie uda, spróbować trzeba Wiem, że wiele schronisk uczestniczy w tym konkursie. Czy jest tu ktoś, kto ubiegał się o taki "mały grant"? To trochę jak zdradzanie tajemnic służbowych, ale może ktoś się nade mną zlituje i da parę wskazówek

chyba żartuje sobie??????
czyżby coś jej się nie spodobało???

[Dama Ya]

chyba żartuje sobie??????
czyżby coś jej się nie spodobało???

Twierdzi, że chce współpracować. Mnie się wydaje, że problem polega na tym, że rozmijają nam się wizje tej współpracy. Muszę się z nią dogadać, nie mam wyjścia, jeśli chcę tam chodzić.

[Justa&Zwierzaki]

chyba żartuje sobie??????
czyżby coś jej się nie spodobało???

Twierdzi, że chce współpracować. Mnie się wydaje, że problem polega na tym, że rozmijają nam się wizje tej współpracy. Muszę się z nią dogadać, nie mam wyjścia, jeśli chcę tam chodzić.

Zycze powodzenia bo one czekaja na kazda pomoc , wspólnymi siłami można o wiele więcej zdziałać .....

[Korciaczki]

Dziękuję za zaglądanie na wątek moich kociaków. Nadal nie mam internetu i trudno mi systematycznie pisać...

Niestety zmieniły się zasady moich odwiedzin w schronisku. Pani dyrektor stwierdziła, że z przyczyn organizacyjnych (tzn. wtedy gdy w schronisku jest kierownik, który orientuje sie najlepiej w sytuacji kotów) mogę przychodzić do schroniska do godziny 15.00, najpóźniej szesnastej (czyli wtedy, gdy pracuję ). Czekam na odpowiedź, czy będę mogła przychodzić w weekendy, bo jeśli nie weekendy, to nic mi już nie zostaje...

No i nadal nie mam podpisów pod listami do prasy...

Dostałam za to regulamin i wniosek "małych grantów" i zamierzam coś napisać dla schroniska...uda się nie uda, spróbować trzeba Wiem, że wiele schronisk uczestniczy w tym konkursie. Czy jest tu ktoś, kto ubiegał się o taki "mały grant"? To trochę jak zdradzanie tajemnic służbowych, ale może ktoś się nade mną zlituje i da parę wskazówek

chyba żartuje sobie??????
czyżby coś jej się nie spodobało???

Co za bezsens To się nadaje do prasy
Dama Ya jak można Ci pomóc? Może porozmawiaj z Iskrą666, coś Ci podpowie... Bardzo, bardzo trzymamy kciuki - kryzysy precz!

[Dama Ya]

Na razie muszę się skupić na szukaniu wolontariuszy, robieniu zdjęć i ogłoszeń kotom, pisaniu projektu na "Mały grant" i zbiórce pieniążków na klatki posterylkowe.

Korciaczki, jak byście chciały pomóc, to może gdzieś ogłoszenie Zibiego wrzucicie? Bo ja do tej pory zrobiłam tylko kilka...

Tu są zdjęcia:


Tekst ogłoszenia Zibiego:

Spragniony ludzkich czułości nastolatek, z pełnym ufności i miłości spojrzeniem czeka na swoją szansę w piotrkowskiej kociarni.
Zibi, bo tak ma na imię, jest typowo domowym, łagodnym pupilem, non stop barankującym i desperacko zabiegającym o odrobinę uwagi i pieszczot człowieka. Wystarczy raz spojrzeć w jego okrągłe oczy, żeby już nigdy nie przestać o nich myśleć. Wystarczy raz usłyszeć jego pomiałkiwania i mruczanki, żeby już nigdy się z nimi nie rozstać!
Zibi ma idealne warunki do tego, by zostać wspaniałym "kanapowcem" i wiernym towarzyszem człowieka.
Nie pozwól, by za kratami schroniska zgasła jego wiara w człowieka...

Imię: Zibi
Wiek: ok. pół roku
Płeć: kot
Umaszczenie: buro-biały
Rasa: dachowiec
Kastracja: przed adopcją zostanie wykastrowany i zaszczepiony
Stosunek do innych kotów: pozytywny
Miejsce pobytu: kociarnia - Schronisko dla zwierząt w Piotrkowie Trybunalskim
Dowóz: województwo łódzkie
Kontakt: tel. sześć zero pięć cztery cztery osiem siedem cztery cztery, e-mail: dagag[małpa]poczta.onet.pl

Wiem, że ten numer i mail śmiesznie wyglądają, ale to zawsze jakieś zabezpieczenie przed spamem

W następnym tygodniu przygotuję jeszcze fotki i opisy dla Albinka i jego rodzeństwa.

[Dama Ya]

No i możecie dziewczyny rozpuszczać ploty o moim bazarku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92447&start=0

[Korciaczki]

Wysylamy Zibiego do gazet metro i na CafeAnimal
Wolontariusze poszukiwani!

[Dama Ya]

Wysylamy Zibiego do gazet metro i na CafeAnimal
Wolontariusze poszukiwani!

Dziękuję pięknie!

[olafen]

Kotki super - i serce się kroi, że tak mało chętnych do pomocy.

Trzymam kciuki za DAMA YA

[bazylica]

na razie tylko dobrym słowe mogę Ci pomóc
mam nadzieje że z czasem to się zmieni

[Dama Ya]

Chyba będę musiała zrobić sobie wycieczkę do Łodzi . Chętnie zobaczyłabym łódzkie schronisko i spotkała się z kocimi wolontariuszkami. Czy jest szansa, żebyście znalazły dla nas (mnie i męża) odrobinę czasu i dały parę wskazówek dotyczących organizacji kociarni, wolontariatu itp.