OTW13- maluszki...Jokot prosi o głosy w Krakvecie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 07, 2015 8:04 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Bardzo mi przykro, Asiu, że się Malutkiej nie udało :cry: . Za późno dostała pomoc :( . Ech....
Światełko na droge dla Perełki [*].

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 07, 2015 8:12 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Oni nie widzieli, bo nie chcieli. Perełka wie, teraz już na pewno. Wiesz, że Ona się przytula do wszystkich kocich opiekunów na niebieskich łąkach. A teraz właśnie "padnij" i trochę śpij.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sty 07, 2015 9:33 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Perełko (*)

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro sty 07, 2015 10:19 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Perełko [']
Przytulam Was mocno :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 07, 2015 10:41 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

[*]... :crying: :crying:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sty 07, 2015 11:44 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Nie mogę sobie miejsca znaleźć.
Ogarnęłam to co mogłam ,bo wszędzie ślady Perełki widać. Strzykawki, podkłady, waciki, igły...Pozaczynane żarcia, różne, różniste bo nie wiedzieliśmy na co smaka by miała. Sitka i miseczki do przecierania. Pełno polarków, ręczników i "szmat" do podkładania by kota nie siedziała tylko w klatce. W kilka dni zrobił się w domu wielki kipisz. Pierze się pościel zdjęta wczoraj. Pościel na której leżała umierając. Nawet nie pomyśleliśmy o podkładaniu "czegoś". Nie godzi się by Stworzenie leżało umierając na ceratach.
Kilka dni ... a jakbym całe miesiące trwała w tym galimatiasie.
Stres odpuszcza. Głowa boli, noga rwie...
Kroplówka znów wyciekła. Sama, samiusia powieszona w brodziku .

Perełko, bądź Tam szczęśliwa. Bez bólu.
Mówiłam Tobie kto Tam na Ciebie czeka. Wiedziałaś ,że u Raju Bram są nasi co przetarli już szlaki i witają Każdego.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 07, 2015 12:12 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Żegnaj, śliczna Perełko [*]

Nie można było nie próbować ratunku.
I nie można było zrobić już nic więcej.
Perełka jest już wolna od cierpienia.
Was przytulam i współczuję.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sty 07, 2015 13:01 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Asiu, przytulam. Tylko tyle mogę :( . Pamiętam jak starałam się uratować Małą Mi [*] - była ze mną mniej niż 24h a mimo wszystko dom był jej pełen nawet gdy odeszła. :cry:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 07, 2015 13:02 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

bardzo mi przykro Asiu, przytulam mocno
Perełko[*]

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro sty 07, 2015 15:44 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Bardzo mi przykro Asiu, współczuję z całego serca. Przytulam Ciebie i Janusza.
Perełko[*], tyle serc poruszyłaś, nie byłaś sama, byłaś ukochana, otoczona miłością i opieką.
Teraz to wiesz, bo tam już wszystko wiadome jest.

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 07, 2015 16:01 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Asiu, tak bardzo Wam współczuję :cry:
Perełeczko[*]

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 07, 2015 16:55 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

[*]
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sty 07, 2015 18:23 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Z nerwów siadł mi żołądek .Koty też odreagowują minione dni .One doskonale wiedziały co się dzieje .Z każdym dniem były delikatniejsze w obejściu do Perełki .Nawet zawiesiły pazury na kołkach:) i nie darły kotów .
Dziś odsypiają,tulą się i są wyciszone .
A ja nawet coś upichciłam .Będzie"normalny" obiadem.Dzikim,złym kotom też rosołek nagotowałam .Jutro dostaną .

Malunia Pineska jedzie dziś do okulisty.Janusz zgodził się ruszyć z małą po pracy .Oczko chyba już lepsze nie będzie .Więc może to ostatnia .Leży właśnie na mnie,wyciąga ciało na mojej klacie i mruczy .To cudne dziecko .Choć zbudowane z samych chudych i chudszych patyczków .Skleconych niedbale .Dopełnieniem jest szczurkowaty ogonek po jednej stronie kota .I mała,trójkątna główka po drugiej .Taki cudowny brzydal z niej!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 07, 2015 21:23 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

A tu słodka parka: Lunka, co poszła do Marcelka.
I szybko się dogadali.
Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14772
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sty 08, 2015 7:58 Re: OTW13- pechowa? Perełka [*] od s.9

Wracam i wracam do tego zdjęcia ze wzruszeniem . Malunia Lunka, deczko przez bystrzaki stłamszona rozkwita na swoim .Marcelek jest dużo starszym kotem, ma z 7 lat ale okazał się wspaniałym przyjacielem .Obserwując Lunkę u nas byłam prawie pewna, że starszy kot(jeśli ten kot jest taki jak opisywali Duzi) będzie odpowiedni .Lunka jako jedyna z maluszków okazywała wiele czułości mamie .I lgnęła do innych starszaków .Udało się .
Tak patrzę na fotkę i myślę, że mieliśmy do tej pory wiele szczęścia .Nasi podopieczni na swoim szybko odnajdują się .Nie ma dramatów wielkich .I niech tak zostanie! Wolę taką formę niewdzięczności .

Pinesia zaliczyła okulistę .Krople zostały ograniczone do dwóch sztuk ale(niestety) mają być podane do dwóch oczek .W tym zdrowym pokazały się grudki herpesa .Chore oczko dobrze się goi .Rozwalone naczynka cofają się .
Pinesia raczyła była wydalić kupala śmierdziela .W mało zdrojowym powietrzu dotarliśmy na miejsce .Podjęta na szybko próba ogarnięcia goownianego tematu skończyła się wątpliwym sukcesem .Janusz polarek na zmrożonym trawniczku otrzepał .Ja ściskając gnoja(by nie zwiał) upecałam sobie porteczki .Z braku lepszego materiału do otarcia zrobiłam to ...szaliczkiem swoim .Tak, tak zrobiłam to! Byłam jednak na tyle przytomna żem nim ponownie szyjki łabędziej nie okryła .Dzięki tym zabiegom do lecznicy weszliśmy mniej waniejący.Po rejestracji obie panienki podyrdały do toaletki by do reszty tajtojską woń ubić .Na mokro przetarłam kota, spodnie,podłogę ...Prawie jak na etacie sprzątaczki byłam bo łazienka zalśniła błyskiem .Ale kot nie .Dopiero u doktorka okazało się,że. przemyciła resztki na boczku .Wetka ograniczyła się tylko do główki trzymania .Reszta kota należnej porcji głasków nie dostała .Goowniane to życie ;(
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51 i 22 gości