M_o pisze:Duszka dziś ZJADŁA surowego kurczaka!!!
Przełom w żywieniu:-)
A to wcześniej nie jadła?
Przepraszam, może nie doczytałam wcześniej
Jestem trochę zdziwiona, bo u mnie byli sami pożeracze i "kurczakowi wymuszacze"
Gaja to z prędkością światła wspinała się na drabinki od łóżka piętrowego, kiedy stałam z talerzem obok tego łóżka właśnie, byleby znaleźć się jak najbliżej przysmaku
Mały Dżo stoczył całą bitwę o skrzydełko, które ukradł, a które było mniej więcej jego wielkości
Tak czy siak: cieszymy się (tu wstawiłabym te tańczące ludziki, ale coś nie działa mi), no to może to:
Zdjęcia obejrzeliśmy - oj, po tej strylce ten brzusio taki biedny...
A w ogóle to Dusia to taka Niania w trochę młodszym wydaniu

No i minki trochę słodsze
M_o, a co z ogłaszaniem Dusi? Są już jakieś plany wstępne?