Klub Kotów Kundelkowych. Już jest nas ponad 100...

» Wto lip 04, 2006 7:44

Wujo program nagrał!

W formie pliku na plycie dvd. Gdy odbiore plyte i zobaczymy, jaką ma to nagranie wielkość, moze zamiescimy na stronie RSOZ i wszyscy bedą mogli obejrzec? :wink:

Grupa Dobrze Utrzymanych Kotów! :lol:

Cudnosci!! :lol:

Juz mnie nic i nikt nie powstrzyma przed wizytą w sobote u kociastych!! :twisted:

Chyba, ze ulewa...

Majka, dosiadamy naszych rumaków? :wink:

A moze i Drahma sie skusi? :wink:

Że o Dzidzi_Nordysiowej nie wspomnę? :wink:

» Wto lip 04, 2006 8:12

Jasne, że dosiadamy rumaków.

O deszcz bym się nie obawiała raczej upał nas zmoże

» Wto lip 04, 2006 8:16

A mój rumak nie okuty :lol:

( bo ja mam tylko takie na siano ) :lol:

.
A co najgorsze nie wiem czy w sobotę nie będe w pracy, ale kto wie , kto wie - pomyślę :wink:

» Wto lip 04, 2006 8:29

Upały to ja uwielbiam!

Drahmo, nasze rumaki podgumowane. :wink:

Pomysl, bo sobotnie "zloty czarownic" sa naprawde super. :wink:

Nie zebym cie od czarownic wyzywała...

» Wto lip 04, 2006 10:20

Pomyślę, ale już ostro zapowiadają kontrole na sobotę więc trzeba będzie do roboty :evil:

, a szkoda może nie jestem czarownicą :lol:

, ale miotłę to bym może znalazła :lol:

» Wto lip 04, 2006 17:59

Kundelek na górę :!:

Zajrzyj koniecznie:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1759900#1759900

» Śro lip 05, 2006 5:25

Popieram - na górę

I tego się trzymajmy :wink:

» Śro lip 05, 2006 16:08

KKK górą

» Czw lip 06, 2006 10:36

Kociaste nie lenić się w te upały tylko wyglądać domków :ok:

» Czw lip 06, 2006 15:23

Tak, tak do góry i do domków :wink:

» Czw lip 06, 2006 17:26

witajcie po drobnej przerwie! Skręca mnie, żeby odwiedzić Słodkości Kundelkowe, ale pochłaniają mnie przygotowania do wyjazdu. Ja nie wiem, jak wytrzymam dwa tygodnie bez Biedronki!!! :cry:

I bez tej całej Kociarni... :cry:

» Pt lip 07, 2006 9:21

No ale pospadały nasze kotki. Hop w górę

» Pt lip 07, 2006 10:03

Słuchajcie- nie chcę tu robić reklamy pewnemu miłemu wujkowi wolontariuszowi, ale muszę pokazać, co nasza Jadzia z nim wyprawia :lol:

Zawojowała go całkowicie, zresztą nie tylko jego- Jadzia jest tak niesamowicie słodką przylepą, że trudno ją wypuscić z rąk. Ona tez jest najszczęśliwsza, kiedy jest na rekach. Tylko nie wiadomo, koto kogo czulej pieści- czy Jadzia Dużego czy Duży Jadzię.
Przypominam: trafiła do Kundelka w maju, chyba skopana przez kogoś, utykająca na tylną łapkę i trochę powłócząca tylną część tułowia. Na dodatek okazało się, że w ciąży: malutka na sygnale jechała do lecznicy w trakcie poronienia.

Obrazek