Nie moge uwierzyc ze to juz DZIS
Ten wielki dzien, kiedy Kicia pojedzie do swojego domku
Przyzwyczailam sie do mruczcej lokatorki
Asiu, musze Was poprosic w imieniu Kici o jeszcze troszke cierpliwosci, Kicia na poczatku na pewno bedzie przerazona i zestresowana. Ledwo co zdazyla sie zadomowic i zaufac nowej pani (mnie) to znow ja porywaja i wywoza w nieznane

Kicia jest bardzo wrazliwa, na pewno to ciezko przezyje

Dobrze by bylo, (jesli macie taka mozliwosc) zebyscie na poczatku przeznaczyli dla Kici jedno pomieszczenie (obojetnie jakie, moze byc lazienka), gdzie moglaby sie schowac, ale nie tak, zebyscie jej nie mogli znalezc, zeby bylo wiadomo gdzie jest i zeby nie mogla wlezc tak, ze potem nie bedzie mogla wyjsc. Tak jak bylo u mnie, Kicia na poczatku siedziala za lozkiem albo pod koldra, bardzo sie bala. Wchodzcie do niej mozliwie czesto, nie wyciagajcie jej na sile, ale mowcie do niej, opowiadajcie cos, lub nawet czytajcie cos na glos (np bajki to i corka poslucha

) zeby sie do Was przyzwyczajala. Kuwetke postawcie w jakims zaslonietym miejscu, zeby nie bala sie skorzystac, podtykajcie jej jedzonko pod nosek (ja wkladalam jej nawet miseczke pod koldre i namawialam, zeby choc troszke pojadla

)
Nie niecierpliwcie sie, nie zlosccie na nia, nie martwcie sie, ze cos jest zle, Kicia ma prawo sie denerwowac.
Na pewno jej to przejdzie po jakims czasie, ona sie bardzo garnie do ludzi, lubi byc glaskana, lubi sie bawic, lubi opowiadac, co sie wydarzylo, jest bardzo kontaktowa

Nie zapraszajcie tez gosci na poczatku, zeby sie pochwalic Kicia (choc to ciezkie, bo kazdy by sie chcial chwalic taka sliczna Kicia) bo Kicia nie bardzo lubi obcych, boi sie i chowa od razu. Wystarczylo ze uslyszala u mnie obce glosy, to od razu wlazila do lozka i nie chciala wychodzic
Ja spakuje Kici jej sciereczke jeszcze z dawnego domku, polozcie jej gdzies zeby miala cos znajomego i chrupki. Teoretycznie kotom nie powinno sie zmieniac nagle jedzenia, wiec niech pare dni u Was pojje jeszcze te chrupki (moze byc na zmiane z puszkami) potem powoli wprowadzajcie jej nowe, mieszajac na poczaku z tymi.
Konieczcie piszcie tez co u Kici, czy je, czy sie zalatwia, czy moze wychodzi juz do Was, ja bede bardzo czekac na kazde wiesci
Pozdrawiam
