Ramzes będzie wkrótce ciachany (kwestia najbliższych tygodni-postanowiliśmy najpierw zaszczepić bo jeszcze nie smrodzi). Z naszymi kotami się nie styka. U nas był ostro atakowany przez dziewczyny, nie ma komu dopilnowac na poczatku a poza tym - wuiesz w jakich warunkach mieszkamy, 5 kot się nam w łóżku nie zmieści
Nas nie ma w domu teraz po kilkanaście godzin i w pewien sposób opiekę nad nim przejęła mama i siostra Kuby, mają go u siebie i wypuszczają na pobrykanie kiedy kocury (baaardzo bojowe

) i psy są w ogródku. U nas był ostro atakowany przez dziewczyny, nie ma komu dopilnowac na poczatku a poza tym - wuiesz w jakich warunkach mieszkamy, 5 kot się nam w łóżku nie zmieści

Biedak strasznie się domaga uwagi, to taki proludzki typ. Wiec w ciagu dnia jak akurat jest możliwość siedzi z mamą/babcia Kuby.
Kłopot w tym, że Ramzes na każde szczeknięcie psa reaguje totalną paniką. Zreszta, tak do nas trafił - sciagnięty z drzewa gdzie go zagoniły psy

A u nas dwa duże nadpobudliwe psy i jeden mały szczeniak
