, tak to zrozumiałam.. może coś źle się wyraziłam?
, tak to zrozumiałam.. może coś źle się wyraziłam? 
,że dotrzymała danego słowa Ince i mnie ,że weźmie ją na DT jeśli będziemy w potrzebie. Wiem ,że będzie jej tam dobrze
Na razie jest wystraszona, ale nie tak bardzo, żeby, wzięta na kolana" nie dała się pogłaskać.. je ładnie, zawłaszczyła sobie kuwetkę na leżankę





a to mądrala




slapcio pisze:Parafina dopyszcznie dla odetkania "dużej sprawy"?
slapcio pisze:I jesli Ci się uda, wymacaj ją czy ma pełny pęcherz. Bo jak rozumiem Inka pije? Jak boisz się że za mało, to spróbuj mleczko Klara albo cienki rosołek (moje futra uwielbiają) . A co sie w kota wlało przodem to i tyłem wylać się musi, skoro Inka jest zdrową kitką
slapcio pisze:ps ja też walczę i walcze z pomarańczowym dziadostwem - trochę mi pomogła dieta niskoweglowodanowa

OKI pisze:No przecież ona ma kuwetę w łazience - osobistą i wyłączną

Hanulka pisze:OKI pisze:No przecież ona ma kuwetę w łazience - osobistą i wyłączną
aaaa.. to ona spod wanny do kuwety nie wychodzi????
a zmieści się kuweta pod wanną?![]()
![]()

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości