Nie wiem cieszyć się ... że może będzie domek ... czy smucić, że zaangażowałam w "akcję" kilka osób ... na darmo
Szkoda kocura.
Trzymam więc mocno kciuki.
I polecam się na przyszłość
I może podsumujmy ...
Promyk cały czas mieszka na działkach.
Jest ponoć potencjalny domek.
Jest chęć transportu i chęć wzięcia go pod opiekę Fundacji w Katowicach.
I ... jest domek - znaleziony przez Tufcio - we Wrocławiu.
Są osoby skłonne finansować kota jak będzie w DT, a pewnie i pomogą jak będzie w Fundacji.
A do tego wszystkiego jest ZIMNO i będzie ZIMNIEJ
A wieczorem nie da rady go wziąć i przechować przez noc?
A rano byłoby tylko podjechanie do Iwci ?