Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 28, 2012 15:02 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

Nas troje pisze:
chłopcy mali są i akuratnie zmieniają zęby, więc gryzą wszystko bardzo dokładnie. Łącznie z oparciem krzesła, które Staśkowi nadzwyczaj smakuje.

Małych kociów nie miałam. Ale "świeża znajdka" ze stanem zapalnym dziąseł uwielbiała gryźć pudełka z cienkiej tekturki, które jej przynosiłam ze sklepów. Meble to ratowało, było tylko trochę sprzątania, bo pozostałym też się to podobało.
Przeszło im dopiero po kilkunastu pudełkach.

Pomysł z pudełkami po jogurtach świetny. Moje koty co prawda starsze, ale myślę, że będą chętne do zabawy.

Pozdrowienia od naszych futrzastych i cichej podczytywaczki.


witamy podczytywaczkę :lol: pudełek u nas dostatek, ale krzesło smaczniejsze :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 29, 2012 10:24 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

a psy nie rozrywają pudełek na strzępy ?
Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28664
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 29, 2012 10:40 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

Patmol pisze:a psy nie rozrywają pudełek na strzępy ?
Obrazek


no więc ja w ogóle jestem taka zdziwiona, o! 8O 8O 8O pudełka są w całości, ale to pikuś! w całości (prawie, bo ogona brak) jest myszka!!! i piłeczka od Morfobilarda!!! nie wiem, chory ten mój pies, czy jak...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 29, 2012 10:42 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

pies wie, że to jest zabawka małych kotków, więc nie wolno niszczyć 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2012 10:51 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

u mnie Sweetie rozrywa kartony na szczepy
a kocie myszki i piłeczki :evil:
wiec je muszę ukrywać
Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28664
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 29, 2012 10:55 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

mówiłam już, co sądzę o psach? :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2012 10:57 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

pozytywka pisze:pies wie, że to jest zabawka małych kotków, więc nie wolno niszczyć 8)


dupa tam, wie! koty mają zabawkę po raz pierwszy od pojawienia się Rastka u nas! wszystko zjadł: myszki, piórka, piłeczki :twisted: dlatego się dziwię... Pudełek o dziwo nie ruszał nigdy.

A małe koty-furkoty... ano jakoś tam. Stasio jeszcze trochę furczy, ale w sumie czuje się bardzo dobrze. Orest z kolei nie furczy, ale ma wieczorami temperaturę podwyższoną. Nie dużo, ale jednak. Cały wieczór wczoraj małe padnięte całkiem, aż już podejrzenia miałam, że im gorzej. Kolację zjadły, nawet z dokładką, ale takie jakieś... za to jak my się juz położyliśmy spać to i owszem - życie im wróciło :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 29, 2012 10:58 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

widocznie Furkoty, to ssaki nocne 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 31, 2012 11:49 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

idziemy dziś się kontrolować. Niestety - Stasiek dalej furczy, nie wiem już, naprawdę... Te leki niby pomagają od razu, pierwsze dwa dni jest poprawa, a potem znów gorzej :( A jak się mały zdenerwuje to już w ogóle masakra, wczoraj przy podawaniu tabletek - myslałam, że się udusi :(
Orest lepiej, chociaż TZ się upierał, że wczoraj też rzęził.

No i żeby to wszystko było jeszcze bardziej poplątane - nie mają gorączki, nie są apatyczne, rozrabiają i jedzą za czterech 8O


Mgska, składam oficjalną skargę na Twojego synka, który dziś rano nie mógł się doczekac śniadania i oprócz wrzasku ciągłego zdobył się na działanie czynne :twisted: wlazł na kosz na śmieci, potem na parapet, z parapetu na szafkę, po czym z okrzykiem bojowym wskoczył mi na plecy! :evil: właśnie miałam w ręku czajnik z wrzątkiem, żeby dolać małym do miseczek. Bluźnię jak szewc, ale nie miałam pojęcia, że stać mnie na tak długą i skomplikowaną wiązankę w jednym zdaniu wielokrotnie złożonym :evil:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 31, 2012 11:57 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

:smiech3: za wolno sie ruszasz z tym czajnikiem, ciotka

Kciuków moc za niefurczenie :ok: :ok:
ilez można furczeć, chłopaki :strach:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 31, 2012 12:03 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

ale czajnik dzierżyłaś nadal dzielnie nie wylewając mam nadzieję sobie wrzątku na stopy???? :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 31, 2012 12:09 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

a mnie wczoraj jakoś tak dziwnie pies chrząkał
a może to był kaszel? albo właśnie furczenie?
nie wiem co to było
ale jak tu czytam u ciebie o furczeniu, to może on się zaziębił po prostu
:?
córki nie ma, wyjechała, wysłałabym ją do veta żeby się podpytała
vet ją lubi
no i ona ma więcej czasu ode mnie na przesiadywanie w poczekalni

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28664
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 31, 2012 12:10 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

Georg-inia pisze: dziś rano nie mógł się doczekac śniadania i oprócz wrzasku ciągłego zdobył się na działanie czynne :twisted: wlazł na kosz na śmieci, potem na parapet, z parapetu na szafkę, po czym z okrzykiem bojowym wskoczył mi na plecy!

:ryk: no ile można czekać na śniadanie :roll:
kciuki za zdrówko małych :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 31, 2012 12:26 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

Georg-inia pisze:Mgska, składam oficjalną skargę na Twojego synka, który dziś rano nie mógł się doczekac śniadania i oprócz wrzasku ciągłego zdobył się na działanie czynne :twisted: wlazł na kosz na śmieci, potem na parapet, z parapetu na szafkę, po czym z okrzykiem bojowym wskoczył mi na plecy! :evil: właśnie miałam w ręku czajnik z wrzątkiem, żeby dolać małym do miseczek. Bluźnię jak szewc, ale nie miałam pojęcia, że stać mnie na tak długą i skomplikowaną wiązankę w jednym zdaniu wielokrotnie złożonym :evil:

:oops:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 31, 2012 14:42 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

Inga... popatrz na sprawę realnie. Stasio "wlazł na kosz na śmieci, potem na parapet, z parapetu na szafkę, po czym z okrzykiem bojowym wskoczył mi na plecy! ", przedtem jeszcze z pewnością chwilę oddawał się komendom słownym a jedzenia jeszcze nie było!!!!!!!!! Zdecydowanie to Stasio ma powód do narzekania i skarżenia się nie Ty :roll:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości