cos_tam82 pisze:a ja oczywiście nie dość, że gapa to jeszcze pozbawiona internetu weekendowo.
Śpieszę donieść wszystkim cioteczką, że Klementynka została pozbawiona atrybutów kobiecości. W tej chwili zostaje jej urok osobisty, a raczej kociobisty, a tego Myszce nie brakuje:)
Zabieg bez problemu, cięcie z boku, ranka mikro, po godzinie włączył jej się łazik, a rano jak dostała jeść to już pełnia szczęścia
cudownie, ze wszystko poszlo dobrze, bedzie teraz miala spokoj dziewczyna
