Granula pisze:Trinity tak się rozpisałam z Fionką na pw, że zapomniałam tutaj jakieś info wrzucić
Smeagol już po

strasznie mi go żal było

bo wymiotował po zabiegu 2 razy, jak już w domku byliśmy... nawet następnego dnia pupa mu się podwijała jak chodził. Ale dzisiaj już zaczyna świrować i biega po mieszkaniu... hehe... siedział dzisiaj 4 godziny w szafie, bo nikt nie wiedział, że tam wszedł i szafę się zamknęło
No super wieści

:)
Wypada pogratulować odjajczenia kociaka, myślę, że wszyscy odetchniecie

A co do włażenia do szafy, to oczywiście znam to - u mnie obydwa potfffory włażą i się je nieświadomie zamyka. Tyle, że Lola drze paszczę i się jej otwiera, a Czesio - ta pierdołka - nie umie miauczeć i dopiero jak się zorientujemy, że gościa nie ma od jakiegoś czasu w zasięgu wzroku to rozpoczyna się szukanie po szafach

:D:D
Granula pisze:Trinity z tego co wiem, to Igraszka ma mieć ściągane druty w przyszłym tygodniu i od razu po tym chciałabym ją zabrać (na razie będzie to DT a jak się koty polubią to DS) napisałaś kiedyś, że chyba będziesz transportem dla Igraszki do Krakowa

napisz mi kiedy byś mogła i jakby to wyglądało (jeżeli nie dasz rady to ja oczywiście sama po nią przyjadę do Kielc)

Ja jeżdzę do Krakowa dosyć regularnie, to znaczy raz w tygodniu a w niesprzyjających okolicznościach raz na 2 tygodnie (wtedy już na 100% bo na uczelnię). Zwykle środa lub czwartek. W tym tygodniu, który nadchodzi pewnie w czwartek. Jeśli te druty jej zdążą wyciągnąć do środy to ją zabiorę, a jeśli nie, to możesz poczekać do następnej? Tylko nie wiem co Ciotka Fionka na to
