Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

[Duszek686]

Najbardziej adopcji wirtualnej potrzebuje chyba Nikita - ale i Trini by się przydała, i Sugar - o Kazi nie wspomnę...
Jakby Ci się Agatka udało napisać o którejś 2-3 zdania - byłoby super.
Płyn Frosch czy jak mu tam - bardzo fajny - będę szukać w sklepach

Nikicia


Trini


Balbinia


Sugar - wczoraj znów mocno łzawiło oczko i charczenie było jakby większe

[Pinezkowa]

dobra, to coś tam sklecę o tych adopcjach wirtualnych
płyn Frosz - koszt ok 7 zeta, dostępny w każdym większym markecie (ja kupuję w leklerku, bo mam najbliżej:)

Zuza, zapraszam w piątek! i tak miałam kogoś prosić o podjechanie i przytrzymanie mi Sugar, bo ona potrafi takie fikołki fikać, jak trzeba łykać tabletkę, że ja sama nie radzę sobie tylko planowałam być jakoś tak przed południem (jeszcze nie wiem, czy mi się to uda, bo chcieć, to ja mogę, gorzej z realizacją chciejstwa...), ale to zaraz wyślę Ci mój nr tel na privie to się zgadamy

[Pinezkowa]

Anetko, czy obecnie któryś nasz kot ma opiekuna wirtualnego?

[mgska]

Anetko, czy obecnie któryś nasz kot ma opiekuna wirtualnego?

nie, na ta chwilę tylko te maja opiekunów http://kotylion.pl/category/adopcje-wirtualne/

[pyma]

Zuza, zapraszam w piątek! i tak miałam kogoś prosić o podjechanie i przytrzymanie mi Sugar, bo ona potrafi takie fikołki fikać, jak trzeba łykać tabletkę, że ja sama nie radzę sobie

Sugar pięknie zjada wszelkie tabletki w kocim kabanosiku, które są do wyboru do koloru w kuchni

[Krystian C.]

Biorę kolejny wtorek 18-go.

środa (05.08) - pandadp
czwartek (06.08) - mgska
piątek (07.08) - Pinezkowa
sobota (08.08) - marta765
niedziela (09.08) - dilah
poniedziałek (10.08) - marta765
wtorek (11.08) -Krystian i Ania
środa (12.08) - Duszek686
czwartek (13.08) - mgska
piątek (14.08) -
sobota (15.08) -
niedziela (16.08) -
poniedziałek (17.08) - MaPi
wtorek (18.08) -Krystian I Ania

[kociarkowaaaa]

Kupiłam na allegro rękawiczki winylowe pudrowane rozmiar S 100sztuk za 15zł i podkłady higieniczne rozmiar 40 x 60cm 2opakowania po 25sztuk (20zł za 1opakowanie) dla Porszaka, ale skoro on robi w kuwetkę to nie będą mi te rzeczy kompletnie potrzebne... a obecnie bardzooo potrzebuje kasy może ktoś chciałby kupić?

[Pinezkowa]

Sugar pięknie zjada wszelkie tabletki w kocim kabanosiku, które są do wyboru do koloru w kuchni

naprawdę? to spróbuję, może obędzie się bez pazuroczynów

Marta napisałam tekst na fejsa o adopcjach. wyszedł strasznie dłuuuugi masz go na prywatnej skrzynce na tlenie.pl Indżoj

[pandadp]

Sugar mi dzisiaj strzeliła focha za te tabletki Tą dużą różową podzieliłam na 5 części i jest w woreczku strunowym, w którymś z pudełek z lekami Sugar. Jeść za bardzo nie chciała, kupy u niej w kuwecie nie było.
Na ogólnym na parapecie były zaschnięte wymioty.
Ptyś nadal mi się nie podoba, wygląda jak monstrum, Nikicie i Balbince też niczego nie brakuje... Nie sądzicie, że chrupki powinny być tylko w karmnikach?

[mgska]

Wszyscy wczoraj ładnie jedli - sugar pałaszowała, aż miło. Nikita jadła swój pasztecik kd, ale dodawałam jej troszkę felixa - reszta puszki w lodówce.

U Sugar tez nie było wczoraj kupy, ale były dwa siki. potem weszła jeszcze do kuwety i miałam sprawdzić, szłam po łopatkę i pewnie coś mi przeszkodziło, bo dopiero teraz mi się przypomniało, ze nie sprawdziłam tej kuwety

wczoraj przyjechała na chwilę Aneta i zadecydowałyśmy, ze Sugar zostaje na ogólnym, bo w tym pokoiku z metalowymi drzwiami by nam się chyba ugotowała i przy jej dolegliwości na pewno ciężej by zniosła taka temperaturę.

Kini tworzyłyśmy szpitalik ale nie chciała wychodzić. otwierajcie też, może wreszcie się odważy i wyjdzie. na siłę bym jej nie wyciągała. pomalutku.

Dałam wczoraj kotom mleczko - Nikita wypiła całą miskę, Balbinka też Chłopaki pili na wyścigi - reszta mleka w lodówce.

Ptyś przechadzał się po kociarni - on rzeczywiście monstrum, on sie chyba tak obżera chrupkami.

Chrupek dałam mało, żeby zakrywały dno miseczek. jak wczoraj przyszłam to wszystkie miski , oprócz tej przy szpitalu były puste.
dostawiłam więcej misek z wodą, u Kini tez postawiłam 2.
Martwi mnie, że chłopaki jedzą tą josere dla seniorów, oni powinni dostawać bardziej energetyczne jedzonko.

[Duszek686]

trochę mnie martwi to niekupkanie Sugar - mam nadzieję, że to przez mniejszy apetyt od upałów.

Te tabletki dla Sugar różowe ( podzielone w woreczkach strunowych ) - są bardzo duże. Wczoraj nie chciała ich sama zjeść - więc w końcu obcięłam małą strzykawkę - włóżcie tam tabletkę, wsadźcie Sugar do buzi dość głęboko - i delikatnie naciśnijcie tłoczek - wczoraj poszło pięknie - nawet nie zauważyła, że coś łyka - inaczej będzie słabo . Strzykawka jest w pudełku od werafloxu.
Rozmawiałam z dr Szulcem - trzeba wziąc dla Sugar drugą taką tabletkę na kolejne 5 dni - i jej podawać - ta, która jest kończy się chyba w niedzielę. Tabletkę można wziąć od naszych Pań Dr z Siedla - mają

[dilah]

trochę mnie martwi to niekupkanie Sugar - mam nadzieję, że to przez mniejszy apetyt od upałów.

Te tabletki dla Sugar różowe ( podzielone w woreczkach strunowych ) - są bardzo duże. Wczoraj nie chciała ich sama zjeść - więc w końcu obcięłam małą strzykawkę - włóżcie tam tabletkę, wsadźcie Sugar do buzi dość głęboko - i delikatnie naciśnijcie tłoczek - wczoraj poszło pięknie - nawet nie zauważyła, że coś łyka - inaczej będzie słabo . Strzykawka jest w pudełku od werafloxu.
Rozmawiałam z dr Szulcem - trzeba wziąc dla Sugar drugą taką tabletkę na kolejne 5 dni - i jej podawać - ta, która jest kończy się chyba w niedzielę. Tabletkę można wziąć od naszych Pań Dr z Siedla - mają

A jak się ta tabletka nazywa? Jak dziś zabierzemy Znajdka (ja albo Marta) to weźmie się taką tabletkę

[mgska]

Król kociarni


Kto pierwszy


Nikita, co podwójny podbródek ma


Balbisia po wypiciu miseczki mleczka

[Duszek686]

Tabletka leku o nazwie Stomorgyl - Ania wie - tylko trzeba przypomnieć, żeby dała
Dzięki Dziewczyny

[Pinezkowa]

dziś pojechałam wcześniej, żeby dyżurować w upale, ale nie piekielnym. niestety nie udało się - w kociarni jest 30 stopni! i jest sieczka.
wszystkie koty jadły ładnie gourmeta, niestety Nikita nie chciała nerkowego, tylko wsadziła łeb, yyy, to jest główkę, do miski Dyzia i mu bezwstydnie wyciamciała pasztecik. mleka też nie każdy chciał. kup było sporo, sików też. umyłam kuwetę z izolatki, ale ona ma takie fajne otwieranko, więc jutro można ją ustawić na swoim miejscu.
i niestety poległam do Stomyrgylu, ja się domyślałam, że to to. my to też mieliśmy kiedyś podawać mojej prywatnej kici i to musi być piekielnie gorzkie - Sugar się dławiła, wypluwała, a na koniec tak się spieniła, że wyglądała jak by miała wściekliznę. później doszła do mnie Zuza i próbowałyśmy we dwie i też lipa. Kasia albo Marta mają jej podać. ale co za producent-debil robi leki dla zwierząt gorzkie? resztę leków podałam - tę, co to 1/4 to w kabanosku, także się kicia nawet nie zorientowała
poza tym cały dyżur meeega upalny. mam kilka zdjęć to później wrzucę.