7 kotow to troche dla mnie za duzo
Laciata malizna przestala burczec i prychac. Dobra nasza. Miecho wsuwa, do kuwety robi, mleko jej smakuje.
Zabawkami sie bawi, paznokcie mozna jej obciac. Jest drobna i delikatna. I jak kazda baba ma charakterek.
Ale jest tak przytulasta, że z latwoscia jej wybaczam.
Hombre czyli Bolek rosnie jak na drozdzach, zjadlby konia z kopytami, jest go wszedzie pelno i niczego sie nie boi.
Jest cudownym łobuzem, zakumplowal sie z Gustawem i pozwala sie miziac wszedzie.
Lolek dostal w nowym domu na imie Czesio

wyprawka na niego czekala, lacznie z czesadlem i obcinaczka do paznokci. Wszystko co kotu potrzebne jest - bylo przygotowane. A po pierwszej nocy - info smsowe. Takich ludzi to lubie.
Poza tym jest absolutny rozpiernicz jezeli chodzi o dyscypline: male wyjadaja duze chrupki, sikaja do duzych kuwet, duze jedza babycata i sikaja do kuwetek maluchow
komu trzmiela slodkiego, komu?
przetrzymam Hombre kilka dni i odrobacze ich razem, potem tez razem zaszczepie...