Bródnowska banda - happy end :)

[aga777]

Proszę niech ktoś pomoże byłam po południu po burzy i dalej nie ma 2 kociaka tego słabszego, może ktoś zna te panie karmiace, moze wpuszczą do piwnicy.
Na panie dziś też się nie natknełam, chodz byłam 3 razy, dopadł mnie tylko jakis stary facet idiota który zagrozil ze jak bede karmic koty to je potruje, rano musze byc w pracy, błagam ratujcie te kociaki:(!

[Pipsi]

hop

[aga777]

Kotki zostały dzisiaj wyłapane przez Panią z fundacji, niestety nie wiem jescze jakiej bo chłopak nie powiedział mi przez telefon.

[Aleba]

Zapraszam do licytowania kubeczków: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=63344&highlight=

[aga777]

Kotki zabrała pani ze Stowarzyszenia w Obronie Zwierząt dzikich i Udomowionych "Mruczek".

Dała chłopakowi swoją wizytówkę, jutro będziemy dzwonić i do tej pani i do Pani karmiącej kotki pod blokiem, aby dowiedzieć się co z kotkami.

[Aleba]

Hmmm... pierwsze słyszę.
Ale najważniejsze, że kociaki są już bezpieczne.
Jak będziesz o nich wiedziała coś więcej, to napisz, proszę (ale może w tymtym założonym przez Ciebie wątku, ten zostawmy Bródnowskiej Bandzie).

[aga777]

Dobrze, cóż pewnie sporo ludzi pomaga zwierzętom....w necie niewiele jest na jego temat ale widać, że taka organizacja jest i co najważniejsze działa.

[Aleba]

To ja podrzucę moje dzieciaki.
Śliczne są, kochane, miziaste, rozmruczane. Sama słodycz.
Komu, komu?

[Aleba]

Cierpliwie, chociaż z coraz mniejszą nadzieją, że to coś da, podrzucam...

[jopop]

w końcu coś drgnie!

na allegro i innych ogloszeniówkach są?

[Aleba]

Są już ogłoszone chyba wszędzie gdzie się dało.
I na razie odebrałam cały 1 telefon
Akurat w sprawie Belli, ale nic z tego nie wyszło (a żałuję, bo to był chyba fajny domek).
Bella to w ogóle ma pecha. Już 3 razy ktoś się nią interesował, a ona nadal siedzi u mnie
Bruno raz miał szansę na dom, ale też się nie udało.
O Borysa i Szajbusa nikt kompletnie nie pyta.
Prawdę mówiąc - jestem załamana i zniechęcona. Kociaki są przekochane i słodkie, ale nie mogą u mnie zostać. Już w tej chwili mnie nie stać na utrzymanie 8 kotów. Ale mam 8 i nie zanosi się na to, żeby coś się szybko zmieniło

[czarna_agis]

Rozumiem Cię..
U mnie jest teraz siódemka.

A Wężowidła też nie wywołują lawiny telefonów... Mimo to jestem dobrej myśli!!

Trzymam kciuki.

[Aleba]

Dzięki za kciuki. Oby zadziałały

[Aleba]

To ja tak nieśmiało poproszę o dobrą porcję kciuków na jutro...

[jopop]

moje są!