Piękna Tri - potrzebna finanse na operację !

Kra odrobinkę jakby lepiej, ale dalej osowiała....

Za to Natka zaczyna rozrabiać- dzisiaj złapała znienacka Jacka za ogon, a jak spadł ze zdziwienia na ziemię, to udawał,a że to wcale nie ona :ryk:

Ogólnie widać, że kota coraz szczęsliwsza, ogonek nie boli, cheć do zycia ma i coraz więcej energii

Właśnie zrobiłam skromny przelewik na kilka puszeczek :oops:

Zachęcam innych do pomocy.
Takie Domy Tymczasowe to skarb...

A dziękuję ślicznie :lol:

Nie wiem, czy skarb, dzisiaj mało nie podusiłam towarzystwa jak zobaczyłam stan chaty po powrocie z pracy- powiem tylko- balanga była niezła najwyraźniej.... :evil:

Proszę o dane do przelewu na pw, parę grosików dorzucę dla kici

ulvhedinn pisze:A dziękuję ślicznie

Nie wiem, czy skarb, dzisiaj mało nie podusiłam towarzystwa jak zobaczyłam stan chaty po powrocie z pracy- powiem tylko- balanga była niezła najwyraźniej....

Któryś się przyznał do demolki? :twisted:

Czy sama kogoś wytypowałaś do ukarania?

Akurat tam przyznał.... :evil:

Na ryk "kto to zrobił???!!!! #%^^" odpowiedziało szczere i doskonale niewinne spojrzenie kilkunastu par oczu....

Żebysmy się za to nie nudzili, dzisiaj się pochorował Arystoteles. :roll:

Potężnie mnie przestraszył, bo wieczorem wszystko było pozornie ok, a rano leżał kompletnie zasikany, wyraźnie obolały i zaśliniony. Zawiozłam go do weta, gdzie spędził dzień na badaniach (i mizianiu). Na szczęście to "tylko" chory pęcherz, niestety dość powaznie- bardzo dużo kryształów, krew, bakterie i inne atrakcje w moczu. Badania krwi są w miarę przyzwoite, ale wyniki nerkowe są w górnej granicy normy....

Poszło

Ulv jestem poza Wrockiem, wracam dopiero we wtorek wieczorem, napisałam smsa gdyby mogła jakoś merytorycznie pomóc. Nie wiem o co chodziło bo mi chłop nie napisał, tylko tyle że chciałaś się skontaktować.

Szczerze mówiąc szukałam pomocy w próbie ratowania kociaka z naszego podwórka. Śliczny burasio, chyba potrącony, niestety nie udało się :cry:

Wet i tak skasował mnie mniej niz się bałam zpowodu późnej pory, ale to było ostatnie 75 zł........
Wogóle wczoraj miałam upiorny zupełnie dzień.

Szkoda że się nie udało

Straszna szkoda....

Za to tri ma się coraz lepiej i lepiej. Z kusym ogonkiem wyglada wbrew obawom uroczo, zrobiła jej sie taka zabawna kwadratowa sylwetka i tyłeczek jak u rysia

Ogonek zagojony bez żadnych problemów. Nadal jest szczuplutka, ale stara się ze wszystkich sił temu zaradzić.... Poza tym jest niebywale ciekawska, wszędzie włazi, wszystko sprawdza i... ładuje się do łóżka :ryk:

ulvhedinn pisze:Straszna szkoda....

Za to tri ma się coraz lepiej i lepiej. Z kusym ogonkiem wyglada wbrew obawom uroczo, zrobiła jej sie taka zabawna kwadratowa sylwetka i tyłeczek jak u rysia Ogonek zagojony bez żadnych problemów. Nadal jest szczuplutka, ale stara się ze wszystkich sił temu zaradzić.... Poza tym jest niebywale ciekawska, wszędzie włazi, wszystko sprawdza i... ładuje się do łóżka

Czyli tam gdzie śpi każdy szanujący się kot

Duzi mogą spać w budce drapaka albo na fotelu, bo jak kot się kładzie na łóżko to koniecznie na samym środku

Ulv zadzwoń do mnie albo napisz smsa bo chciałam wpaść a nie mam twojego drugiego numeru tel, ten co mam nie działa

Kurcze wiedziałam, że czegoś zapomnę :roll:

Nie wzięłam smakołyków dla Kry od Gibutkowej :crying:

No nic następnym razem podrzucę :wink:

JaEwka pisze:Kurcze wiedziałam, że czegoś zapomnę Nie wzięłam smakołyków dla Kry od Gibutkowej No nic następnym razem podrzucę

Ulv zrób małej zdjęcia i mi na maila podeślij kotywroclaw@o2.pl to już porobię jej ogłoszenia. Im szybciej tym lepiej :ok:

Piękna Tri - potrzebna finanse na operację !

Kto przegląda forum