Layla niestety bez Łapka

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 27, 2010 23:32 Re: Layla niestety bez Łapka

Nie mogę uwierzyć w to co czytam...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 27, 2010 23:45 Re: Layla niestety bez Łapka

Marea pisze: walcząc o koty zapomina się o człowieku i o jego wzlotach i upadkach...

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 28, 2010 0:05 Re: Layla niestety bez Łapka

Izzi pisze:Marea przepraszam, czy ja dobrze zrozumiałam?? Jestem w szoku...Ślepota na tym forum jak widać nie dotyczy tylko kotów...Najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny Asi-nic więcej nie dodam, choć tyle myśli w głowie...




Pisałam z Asią kiedy podjeła decyzje o oddaniu Layli....
Jestem wstrzasnieta tym co sie stało.... :placz:
Teraz wiem dlaczego ostatniego pw nie odebrała...



Niestety uważam,ze "plucie'na ludzi kiedy robia cos wbrew naszym oczekiwaniom jest tu juz na porzadku dziennym..prosze mojego wpisu nie komentować...
Prosze przekazac rodzinie Asi wyrazy najgłebszego żalu...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 28, 2010 5:16 Re: Layla niestety bez Łapka

Marea pisze:Piszę tego posta, na prośbę siostry Asi...bo Asi niestety nie ma już z nami...
jest już z Łapkiem (tak, wspomniała o nim w liście pożegnalnym).... z własnego wyboru.
Jego śmierć i cała ta sytuacja która toczyła się tu na forum niestety ją załamała...
ale to nie wszytsko...dodatkowo po śmieci kotunia dowiedziała się o swojej śmiertelnej chorobie....
Tragiczny i fatalny zbieg okoliczności i drwina losu...
Człowiek który nie poradził sobie z sytuacjami które go spotkały...

Jej siostra ma żal do miau...za to, że walcząc o koty zapomina się o człowieku i o jego wzlotach i upadkach...

[*] Asiu bądź szcześliwa z Łapeczkiem tam gdzie teraz jesteście


Niestety siostra ma rację. :cry: Brak mi słów.

[*]Asiu [*]
Tak strasznie mi przykro :cry: Nie mogłam długo zrozumieć co napisałaś, nie docierało do mnie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon cze 28, 2010 5:19 Re: Layla niestety bez Łapka

kinga-kinia pisze:Pomorski Koci Dom Tymczasowy ma zamiar zakupić dla Asi winiec tylko nie wiemy czy uda się nam go osobiście zanieść na grób Asi czy jest w razie czego ktoś z Poznania kto się wybiera na pogrzeb i mógłby nam pomóc ?

przez pocztę kwiatową mozna dostarczyć wieniec pod wskazany adres.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon cze 28, 2010 6:53 Re: Layla niestety bez Łapka

.......................................................................................






W obliczu tej tragedii nie ma słów...
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon cze 28, 2010 7:29 Re: Layla niestety bez Łapka

Oddanie Layli...pierwszy Asi post na ten temat był w chwilę po dotarciu do niej wiadomości o chorobie...
Nie wiem bo tego nie przeżyłam osobiście co czuje człowiek gdy dowiaduje się że umrze, że jest chory...zapewne mętlik myśli, ból, żal, tu dodatkowo inne czynniki doszły...
Jej choroba była powodem dla którego chciała oddać Laylę, napisała mi o tym na krótko przed wyjazdem Layli, nie chciała nagłówków na miau "człowiek odszedł został kot" a Layla była u niej krótko...później zmieniła zdanie, na ostatnią chwilę przed wyjazdem Layli chciała by ta została u niej...jednakże było już za późno, nowy domek czekał a i ja straciłam zaufanie do Asi, ze kotki nie odda, że nie zmieni zdania...a to za kota byłam odpowiedzialna...nie pisałam Wam o tym, o jej chorobie... bo ona mnie prosiła o dyskrecje....

Kilka dni temu Asia napisała, pytając o Laylę, jak się czuje w nowym domu, zależało jej by koteczce dobrze się wiodło...odpisałam że z Laylą jest wszytsko super i dobrze jej tam gdzie jest...odpisała:

To dobrze jak kot ją zaakceptował, tego się obawiałam. Aklimatyzacji mniej bo widziałam jak było u mnie i na naszym wyjeździe.
To dobrze jak ta Pani o Laylę dba i kocha ją.
Ja nie muszę już walczyć jak kociaste odeszły. Mogę spokojnie pójść do Łapka. Nikt nie będzie już miał pretensji i nikogo też nie skrzywdzę moją decyzją.
Fajnie jak Layla jest szczęśliwa.


Proponowałam jej zostanie domem tymczasowym i pomoc kotkom, która nie wiąże się z długotrwałym wiązaniem z nimi....gdybym tylko wiedziała co ona planuje...myślałam że odejdzie do Łapka gdy choroba ją zabierze a nie z własnego wyboru.... :crying:

Niestety już nie odpisała............


Nie mam kontaktu do jej siostry, znalazła mojego e-maila w komputerze Asi i napiała z jej e-maila, zależało jej by się ze mną skontaktować, w PKDT jej kopia umowy adopcyjnej i adres Asi + telefon komórkowy do Asi...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon cze 28, 2010 9:23 Re: Layla niestety bez Łapka

['] ...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon cze 28, 2010 9:44 Re: Layla niestety bez Łapka

Ja nie muszę już walczyć jak kociaste odeszły. Mogę spokojnie pójść do Łapka. Nikt nie będzie już miał pretensji i nikogo też nie skrzywdzę moją decyzją.


:cry:
Gdyby nie ataki ludzi z forum miau pewnie Asia żyła by dłużej nie odebrała by sobie sama życia :(
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 28, 2010 9:50 Re: Layla niestety bez Łapka

['] :cry:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon cze 28, 2010 10:12 Re: Layla niestety bez Łapka

Asia Layle kochała...wachała sie...
uwazam,ze wysyłanie wieńca od osób jakie niestety co tu mówic ja"gnoiły'jest jak najbardziej niedopuszczalne.....(bo chyba nie napiszecie kto był za kto przeciw).Skoro Asia nie zabierała juz tutaj głosu, a Jej siostra ma zal do ludzi z miau prosze to przemyslec...Uważam,ze ten własnie watek powinien byc przestroga dla kazdego co i jak gada...


A z drugiej strony niewydolnosc nerek u kota moze pojawic sie NAGLE I BARDZO CIEZKO kota odratowac.Mój kot Czarcik w ciagu kilku dni raptownie schudł..myslelismy ,ze sie białaczka uaktywniła,miał dobre wyniki...w ostatnim momencie go uratowalismy,zyje...ale jest chudy i "brzydki'bo spustoszenie jakie ta choroba czyni jest wielkie i nagłe.Wypowiadac sie nie chce na temat 'rozliczeń Asi'co do tego ,ze kot u niej zszedł...Prawda jest ,ze pocieszałam ja i odesłałam na mój 'watek rozliczeniowy',zeby dystansu nabrała...Nie dziwie sie ,ze nie chciała tu juz pisac nic...A Layle chciała zatrzymac-bała sie jednak,ze jej sie cos stanie, ze sobie nie poradzi z kolejna nagonka...Korespondencje zachowam dla siebie,ale niech kazdy sobie zada teraz pytanie jaki sens maja oskarzenia i Nakazy tłumaczenia sie z takich czy innych decyzji...Kazdy madry na odległosc...
Od wczoraj nie moge sie pozbierac...w nocy nie spałam....i ciagle to pw którego nie odebrała...szlag by to trafił wszystko...
I spadam....,juz nic sie nie cofnie...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 28, 2010 10:16 Re: Layla niestety bez Łapka

PKDT chyba jako jedyne na Asię nie najeżdżało więc dlaczego wieniec od nas miałby być nie na miejscu ?
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 28, 2010 10:22 Re: Layla niestety bez Łapka

brak słów, ciekawe jak się teraz czuja ludzie z kilec którzy stali się bezpośrednimi sprawcami tej tragedii. ja mam tylko jedną myśl- TO FORUM ZABIJA. tu się rzuca oskarżenia, pomówienia, agresja słowna jest na porządku dziennym. chyba najważniejszy jest człowiek i jego uczucia a kot powinien stać w miejscu drugorzędnym. tu niestety nie, myslimy tylko czy czworonożnemu jest dobrze- a gdzie tu człowiek? ja się wypaliłam totalnie, mam dość, cała noc śniła mi się blondynka, kobieta wisząca na sznurze....nigdy nie poznałam asi, ale obraz jej smierci będzie mnie chyba prześladował do konca życia. szkoda, ze byłą taka zamknięta i nie podzieliła się z nami swoimi problemami, oszczędziło by to wielu smutnych chwil w jej życiu, każdy by zrozumiał....teraz jest za późno....śpij spokojnie asiu :cry: :cry: :cry:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon cze 28, 2010 10:26 Re: Layla niestety bez Łapka

mam doła giganta. nie mam siły na nic, kompletna deprecha. Asiu... straszna szkoda.... :cry: nie chcę nawet myśleć jak mogłaś się czuć...

kinga, sabina, zapędzacie się.... w tej sprawie wydarzyło się już dużo złych rzeczy, między innymi z powodu szukania winy i winnych.

dla mnie ludzie i koty są na miejscach równorzędnych.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon cze 28, 2010 10:28 Re: Layla niestety bez Łapka

Mi po Asi zostało PW w którym tłumaczę jej że jest dobrym człowiekiem.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości