

Coś z tymi domkami cieniuutko ostanio, ale nic to, może po długim weekendzie nastąpi jakiś przełom
kciuki za zdrówko

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Uschi pisze:Chyba już rozgryzłam, o co chodzi z tą dzikością naszych Krów. One nie są dzikie-dzikie. One po prostu nie zawsze mają nastrój na siedzenie na rączkach
.
Bo jak mają, to oooo... Właśnie Krykuś mruczał mi na kolankach ugniatając- a po paru minutach stwierdził, ze to jednak nudne i jednym zgrabnym skokiem znalazł się na podłodze
bo tam jest dywanikUschi pisze:Tak nasz mały Krykiecik kocha wuja Sopla
edit: tylko czemu go tak kocha pod kuwetą???
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], muza_51 i 6 gości