♥ Niezwykle kochani Piotruś i Emilka proszą o głosy♥

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 19, 2012 17:30 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

Co tu taka cisza? :( jak wizyta u weta??
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lis 19, 2012 18:22 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

juz jestesmy - zyjemy i jest ok :)

maluszki odrobaczone, maja od 1050 do 1180 wagi wiec to sa spore klopsiki

i potwierdzone, 3 dziewczyny jeden chlpiec i cholopiec to ten najciemnieszy kociak :)
no i chlopiec jest najwiekszym dzikuskiem, trudno go jeszcze nawet na rekach utrzymac, ale przez kraty klatki wyraza zaionteresowanie, nie spieszymy się mamy zcas osoimy się pomalutku :kotek:

w drodze do weta grzeczne, ale uw eta stres spowodował ze chlopinka malutka zaczał robic kupke pod siebie, umazały mi się wszytskie w tej kupie .... no coż roboty z myciem bylo sporo, ale juz w zasadzie wszystkie znowu czysciutkie, czego ja nie domyłam to się potem same wzajemnie podomywały :mrgreen:

to sa najgrzeczniejsze malce jakie mialam, przewineło się odmaja do teraz (nie liczac tej 4) 22 kociaki na Dt prze moj dom i to zawsze były małe lobuzy rozrabiajace w klatce a te jedza i spia, i jak na takie bomble tlusciutkie wcale duzo nie jedza, mysle ze im mleka mamy brakuje ale wode popijaja wiec musze je przetrzymac bez mleka

i kurcze royal babycat paszteciki sa be, ale saszetki whiskas junior super - zawsz emnie szlag trafia w takich sytuacjach bo się zastanawiam co oni daja do tych whiskasow ze one tak to palaszuja, no ale poki tak dzibaja a nie jedza to suchy royal i niech te saszetki kilka dni beda, ale mysle ze bede mieszac z pasztecikami zeby nie pochudly bo takie puchate kulki sa cundne :1luvu:

jeszcze nie potrafia się bawic, to sa chyba jakies kocie aniolki - bo jak takie malce moga tylko jesc i spac - no ale obejrzane przez nasza wet i wzorowo zdrowe :)zreszta wetka stwierdzial ze piersze takie male i takie ladne nie wymagajace tuningu i az trudno uwierzyc ze takie grubiutke skoro byly wolnozyjace - mama musiala byc dobrze odkarmiana
piano wygada na to ze dbasz o mame genialnie, bo dokarmiona mama daje taki kluchy :ryk: :ryk: :ryk:

potem popstaram sie pstryknac jakies fotki ale one coiagle spia w gromadce wiec trudo nawet je pstryknac, i nie chce im lamopm po oczach blyskac

wszytsko u nas ok!!!

ide dziergac kocie breloczyki na bazarek dla piano

pozdrawamy z maluchmai i moja cala banda :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
7ksiezyc
 

Post » Pon lis 19, 2012 18:22 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

juz jestesmy - zyjemy i jest ok :)

maluszki odrobaczone, maja od 1050 do 1180 wagi wiec to sa spore klopsiki

i potwierdzone, 3 dziewczyny jeden chlpiec i cholopiec to ten najciemnieszy kociak :)
no i chlopiec jest najwiekszym dzikuskiem, trudno go jeszcze nawet na rekach utrzymac, ale przez kraty klatki wyraza zaionteresowanie, nie spieszymy się mamy zcas osoimy się pomalutku :kotek:

w drodze do weta grzeczne, ale uw eta stres spowodował ze chlopinka malutka zaczał robic kupke pod siebie, umazały mi się wszytskie w tej kupie .... no coż roboty z myciem bylo sporo, ale juz w zasadzie wszystkie znowu czysciutkie, czego ja nie domyłam to się potem same wzajemnie podomywały :mrgreen:

to sa najgrzeczniejsze malce jakie mialam, przewineło się odmaja do teraz (nie liczac tej 4) 22 kociaki na Dt prze moj dom i to zawsze były małe lobuzy rozrabiajace w klatce a te jedza i spia, i jak na takie bomble tlusciutkie wcale duzo nie jedza, mysle ze im mleka mamy brakuje ale wode popijaja wiec musze je przetrzymac bez mleka

i kurcze royal babycat paszteciki sa be, ale saszetki whiskas junior super - zawsz emnie szlag trafia w takich sytuacjach bo się zastanawiam co oni daja do tych whiskasow ze one tak to palaszuja, no ale poki tak dzibaja a nie jedza to suchy royal i niech te saszetki kilka dni beda, ale mysle ze bede mieszac z pasztecikami zeby nie pochudly bo takie puchate kulki sa cundne :1luvu:

jeszcze nie potrafia się bawic, to sa chyba jakies kocie aniolki - bo jak takie malce moga tylko jesc i spac - no ale obejrzane przez nasza wet i wzorowo zdrowe :)zreszta wetka stwierdzial ze piersze takie male i takie ladne nie wymagajace tuningu i az trudno uwierzyc ze takie grubiutke skoro byly wolnozyjace - mama musiala byc dobrze odkarmiana
piano wygada na to ze dbasz o mame genialnie, bo dokarmiona mama daje taki kluchy :ryk: :ryk: :ryk:

potem popstaram sie pstryknac jakies fotki ale one coiagle spia w gromadce wiec trudo nawet je pstryknac, i nie chce im lamopm po oczach blyskac

wszytsko u nas ok!!!

ide dziergac kocie breloczyki na bazarek dla piano

pozdrawamy z maluchmai i moja cala banda :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
7ksiezyc
 

Post » Pon lis 19, 2012 19:40 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

No to wspaniale ze zdrowe :D czyli chlopak to ten na drugim zdjeciu z tych co wstawialas? A ja myslalam ze chlopak to ten najwiekszy niedzwiadek a tu się okazuje ze dziolcha taka kragla :D ciekawa jestem jak te pozostale dwa miski, oby Piano je jutro zlapala :) a wiadomo ile maja te szkraby? W sensie ile tygodni?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lis 20, 2012 12:00 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

:)
Ostatnio edytowano Wto lis 20, 2012 12:20 przez piano, łącznie edytowano 1 raz

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 20, 2012 12:03 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

Goyka: na stronie 9 ten co jest kocurkiem jest na dachu domku a 3 kumy w domku. To niesłychane bo on w real wygląda na dwa razy większego od nich a takie niewielkie różnice wagowe. Myślałam ze to kot nie z tej rodzinki do szpary z pozostałymi się nie mieścił. Aby ustalić wiek trzeba wziąć pod uwagę wagę kotów, to że je mama karmiła jeszcze i to że niedawno je wyprowadziła 8 listopada, i to że łatwo się oswoiły. Podobno po zębach jakoś można też poznać. JA aż tak się nie znam.

7księżyc: To nie ja je karmię tylko ta pani 80-letnia i robi to tak czasami nadgorliwie że koty ciężko łapać a w wakacje wręcz przeszkadzała stałam z klatką a ona kładła obok jedzenie. Teraz jakby zadeklarowała że się uspokoi. Zobaczę co z tego będzie.
Ich matka też jest bardzo zaradna bo umie upolować gołębia... Co widać po wypełnionym wnętrzu szopy piórami a że gołębi sporo... może też od tego to zarobaczenie. Ponadto namiętnie w śmietniku jedzonko...
Te kotki jak zobaczyłam nazwałam kotkami-sumo ze względu na ich kształty... Tak wyglądają a tak mało jedzą.
Matka zaś jak szkielet ze zwisającym brzucho-cyckiem. One są tak spokojne że sprawdzałam czy żyją ciągle.
U mnie w domu chciały jeść tylko winstona junior a krówka 1 najmniejsza i ten chłopaczek jedli suche RCbaby.
Biały w ogóle nie czaił jedzenia aż mu do buzi przystawiałm bo tak to chyba on syntezował światło słoneczne hehe.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 20, 2012 12:19 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

Wczoraj kotki widziałam o zmierzchu, było za późno aby je łapać zresztą i tak pouciekały to też moim zdaniem dziewuszki
nazwałam je Kinia i Monia. A dziś jak byłam to były przez pewien czas tylko 6 miesięczniaki ale potem się zdematerializowały.
Gdzie ta matka? Mam nadzieję że nie dostała szoku jak jej te kotki złapały się w klatkę na jej oczach. Teraz zamierzam iść o 13 tam i do zmierzchu być o ile będzie tam jakiś zwierz bo może dziś jakiś bojkot?

Golla: to właśnie tam , ja stoję po drugiej stronie ulicy przy budynku telekomunikacji w pobliżu masztu.

Widziałam dziś taką jedną wykastrowaną samicę ale się z niej grubasek zrobił heheh.

7księżyc ta pani karmiąca karmi koty makaronem z sercami lub z mr catem , lub teo, lub winstonem oraz puriną cat chow a czasami coshidą.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 20, 2012 12:22 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

piano pisze:Wczoraj kotki widziałam o zmierzchu, było za późno aby je łapać zresztą i tak pouciekały to też moim zdaniem dziewuszki
nazwałam je Kinia i Monia. A dziś jak byłam to były przez pewien czas tylko 6 miesięczniaki ale potem się zdematerializowały.
Gdzie ta matka? Mam nadzieję że nie dostała szoku jak jej te kotki złapały się w klatkę na jej oczach. Teraz zamierzam iść o 13 tam i do zmierzchu być o ile będzie tam jakiś zwierz bo może dziś jakiś bojkot?

Golla: to właśnie tam , ja stoję po drugiej stronie ulicy przy budynku telekomunikacji w pobliżu masztu.

Widziałam dziś taką jedną wykastrowaną samicę ale się z niej grubasek zrobił heheh.

7księżyc ta pani karmiąca karmi koty makaronem z sercami lub z mr catem , lub teo, lub winstonem oraz puriną cat chow a czasami coshidą.


hahaha rzeczywiscie na stronie 9ej to fajnie widać :ryk: :ryk: :ryk: kogut na kurniku a kokoszki w środku :ryk: :ryk: :mrgreen: Piano idziesz dziś łapać pozostałą 2kę i mamę, strasznie jestem ciekawa jak wygląda pozostała 2ka no i fajnie by było jakby już im też było ciepło
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lis 20, 2012 12:27 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

Kotki są takie pewnie też ze względu na geny ich rodzice to największe koty w okolicy!
To oni: Anna (czarna) i Bogusław (biały).

http://imageshack.us/photo/my-images/26 ... jciec.jpg/

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto lis 20, 2012 13:01 przez piano, łącznie edytowano 1 raz

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 20, 2012 12:35 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

piano pisze:Kotki są takie pewnie też ze względu na geny ich rodzice to największe koty w okolicy!
To oni: Anna (czarna) i Bogusław (biały).

http://imageshack.us/photo/my-images/26 ... jciec.jpg/


niezłe schabki z nich :ryk: trzymam kciuki za złapanie mamy i 2ki maluchów :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lis 20, 2012 12:57 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

Matka podchodzi i odchodzi przynajmniej do piątku tak było oby się nie zraziła... Ale inaczej niż przy niej nie dało się ich połapać.
6-miesięczniaki zjadają początek ścieżki sercowej. Jeden z nich wkładał łapkę i zamykał klatkę ale wsadziłam pleksi i się już mu to nie udaje. Ale cwaniak nie wchodzi no. A ten kot też może być dziewczynką!

A małe dzieciaki co zostały to raczej do takich mniejszych w miocie należą dlatego myślę że dziewczynki.
I chyba wychodzą tylko jak mama je przywołuje w piątek one były na dachu klatki-łapki gdy ich rodzeństwo się złapało...

Goyka: Wypasione kociska ci rodzice i mają po kilka lat dobrze się dostosowali do warunków dworskich.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 20, 2012 13:10 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

Qrka oby się udało te 2 maluchy złapać szkoda bidulków :( a teraz zimnica idzie
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lis 20, 2012 14:02 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

biało czarna dziewczynka i bialo szara dziewczynka - w zasadzie oswojone :mrgreen:

daja sę brac na rece, mrucza - wogoe w bialo szarej to jestem zakochana

koteczka czarna z bialym z takim noskiem wygladajacym jak przybrudozny - dzicz nad dzicze ... - no ale się nie poddajemy, chyba kalm aid zacznie w gre wchodzic, bo trudno ja nawet na rekach utrzymac ...

kocurek - taki pol na pol - ale juz daje się brac na rece i glaskac - ale mruczec jeszcze "nie pootrafi"

zabawki zaczynaja isc w ruch w klatce, mimo to te maluchy mnie zadziwiaja - one 7/8 doby spia, budzą sie zeby zjesc i ida dalej spac - przeciez maluchy nie powinny byc takie grzeczne ???

nicienie faktycznie okazałe :evil:
wieczorem byli i wymioty i w kupie się pokazały - feee pasudztwo
dzis drugi dzien tabletek na roable, wiec najwczesniej w czwartek wyjda z klatki

piano trzymam kciuki za lapanke :ok: :ok: :ok:

a tu bazarek dla Ciebie viewtopic.php?f=20&t=148269
drugi jak się ograne czasowo i wyszperam kocie gadzety z szafy to wieczorem :)
7ksiezyc
 

Post » Wto lis 20, 2012 15:46 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

Jak je puścisz na pokoje to się rozjuszą nie martw się. Ciekawe ,że część rodzeństwa słodziutka a taka dzikowata. Ze spaniem to moja wetka zawsze mówi, że takie bidy bezdomne nigdy się nie mogą wyspać bo śpią na czuju cały czas w obawie przed zagrożeniem, więc jak trafią w bezpieczne ciepłe miejsce to muszą swoje odespać :D A co z imionami? Myślałaś coś? :D
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lis 20, 2012 18:34 Re: 2 malutkie kociaki z budowy pilnie DT zamarzną!

Dzisiaj spotkałam Piano przy łapance. Nawet od dawien dawna się znamy. :D Miło było spotkać bratnią duszę. :kotek:
Niestety nie udało się złapać ani matki ani kociaków. Matkę widziałam, cwana jest, do klatki nie podchodzi. Ciężko będzie ją złapać na jedzenie, bo raczej głodna to ona nie jest. Kociaki nie wyszły z norki, prawdopodobnie musiały coś zjeść zanim Piano zaczęła drugą turę łapanki, bo w międzyczasie znalazło się jedzenie pod szopą. Chyba musiała przyjść babcia z jedzeniem :roll: i ..... nici z łapanki, małe się najadły i poszły spać. :? Przynajmniej ja tak myślę.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości