Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 20, 2011 18:52 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Uparciuch z tej Julci, nie ma co :twisted: Specyfiku nie znam, ale warto wszystkiego spróbować :)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 20, 2011 20:27 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Ja też nie znam, bo z kuwetkami nie miałam nigdy problemu. Nie przerabiałam. A jak Rudzielec? Podobno kot nawet wykastrowany jeszcze około miesiąca wykazuje samcze zapędy?
A Iwonka sie tutaj nie pochwaliła ile Julcia waży - 1,25 kg :lol: Jak się nauczyła jeść to i sikać się nauczy gdzie trzeba :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro cze 22, 2011 9:20 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Waga Julci jest naprawdę do pochwalenia :D
Ale znowu jest problem kuwetkowy. Bardzo lubi ze mną spać (ja z resztą z nią również :oops: ) i małpa w nocy załatwiła się na pościeli!!!! Centralnie do łóżka. Naprawdę nie wiem, jak jej pomóc w nauce...

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Śro cze 22, 2011 9:22 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Kiedyś miałam taki problem z Pucusiem.
Wetka poradziła, żebym w tym miejscu stawiała jego miskę z jedzeniem. Pomogło :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro cze 22, 2011 9:31 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Erin pisze:Kiedyś miałam taki problem z Pucusiem.
Wetka poradziła, żebym w tym miejscu stawiała jego miskę z jedzeniem. Pomogło :)



No ale ona zrobiła potężnego koopsztala do mojego łóżka. Śmieszne tylko było to, że jak już narobiła co miała zamiar poszła spać na fotel. Śmierdziało jej czy coś?:)

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Śro cze 22, 2011 9:38 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

:?
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro cze 22, 2011 10:15 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

O matko kochana :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro cze 22, 2011 10:28 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Takie "wypadki" zdarzają" się raz na 2-3 dni. Jest przekochana, mruczy jak się ją odpowiednio potraktuje :oops: . Bardzo lubi czuć ciepełko od człowieka, polubiła gdy ją się bierze pod sweter i wdycha zapachy. Jest naprawdę cudowna :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Śro cze 29, 2011 13:49 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Hej! Iwonko ! Żyjecie ???
Jak szanowne futerka ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro cze 29, 2011 17:35 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Jasne, że żyjemy :lol: . Futrzaki mają się dobrze, szaleją. Julcia traci niebieski kolor oczu :roll: no i robi się coraz bardziej krąglutka. Wpadek kuwetkowych brak, ulubiony ich pokój z łóżkiem zamknięte więc mają ograniczone pole do popisów. Ma ostre ząbki i pazurki, niby broni się przed pieszczotami a tak naprawdę to czeka na nie :wink:

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Śro cze 29, 2011 17:38 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Czyli, jak każdy mały kociak dokazuje ! No i niech tak zostanie, tylko te pazurki....można obciąć

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro cze 29, 2011 18:35 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Pazurki muszą być do obrony przed Rudym :ryk: .
I towarzystwo Julci bardzo dobrze wpływa na kocurka. W końcu doczekał się godnego przeciwnika do szaleństw.
Ostatnio sąsiadka z dołu powiedziała mi, że słychać szalejące tupiące kociaki. Ale ona kocha zwierzaki i mówiła o tym z uśmiechem na buźce :1luvu:

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Śro cze 29, 2011 19:39 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

A kiedy znowu Julciowe zdjęcia? :1luvu:
Te pazurki to ja bym ciut ciut przycięła. Moja Tasmania, kiedy przyszła do nas jako kociak, miała takie haczykowate szpileczki, że zahaczyła się/zaplątała o narzutę i bardzo się przestraszyła - ciężko ją było wyplątać, bo bałam się, żeby jej łapek nie połamać, a wyrywała się bardzo. A nie daj boże zrobiłaby to podczas mojej nieobecności... 8O

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 03, 2011 10:45 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Właśnie wróciłam do domu po kilkudniowym szaleństwie :ryk: . Mąż robił za opiekunkę kociaków.
Problemów kuwetkowych brak; posiłkowych brak (z małej niezły głodomór- waży 1,4kg :D ), wychowawczych brak. Do pazurków nie zdążyłam się jeszcze dobrać. Zdjęcia będą, jeszcze chwilkę

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Nie lip 03, 2011 19:03 Re: Mała zabiedzona Julcia już w swoim domku ;-)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości