OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw maja 11, 2023 16:59 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

maczkowa pisze:Nie wiem, co sugeruje tabo10, ale na pewno bardzo musi przy okazji może i merytorycznych uwag, jak zwykle powiercić w świeżej ranie i wsypać w środek soli i ją jeszcze wwiercić głębiej - tak dla zasady, jak zwykle.

Ask, zdrowia dla kota i skutecznej walki o niego i współczuję. I ludzi wokoł, którzy potrafią dawać rady nie kopiąc w brzuch przy okazji.

Co z Tobą maczkowa? Jakie przy okazji MOŻE I MERYTORYCZNTCH UWAG? Podawanie kotu nerkowemu tolfiny jest ewidentnie błędem. Jakie może?
Jakie wiercenie w świeżej ranie i dodawanie soli? Jakie kopanie w brzuch? Zastanów się jakie bzdury wypisujesz?!
A co to już prawdy stałym bywalcom powiedzieć nie można? Bo co? Bo wszystkie rozumy pozjadali? Bo gdyby to był świeżak na forum,to by go zasypano uwagami,kazano komplet badań wklejać ze spisem leków i dawek,a stałym bywalcom nie wolno niekompetencji zarzucić? Jak kot chory nie,bo drażliwy temat,jak odejdzie też nie,bo świeża rana.Nie wypada? Nie w dobrym tonie? To kiedy? I co wolno? Kciuki I buźki uśmiechnięte tylko wstawiać? Zastanów się!
Uważam,że ani ASK@,ani nikt inny świętą krową nie jest. Każdy kto robi błędy,może ich więcej nie popełniać. Może podała lek z rozpędu,bo kot cierpiał,nie pomyślała,nie miała,skończył się,może w zamieszaniu bo inne coś chciały,śpieszyła się,karmienie,kuwety,bezdomne czekają.Można niedopatrzyć. Ja bym była wdzięczna za każdą radę i wytknięcie błędu. Bo nikt nieomylny nie jest. Za każde podesłanie namiaru na dobrego weta też zawsze wdzięczna jestem. Bo mnóstwo wetow niekompetentnych jest. Niestety. A to kot jest najważniejszy.Dla mnie. A Ty,nie wiem po kiego,w każdym moim poście dopatrujesz się złośliwości. Może sobie je zablokuj i nie czytaj,zamiast non stop się przyczepiać i każdy głupio komentować. Bo to nie do zniesienia jest.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw maja 11, 2023 18:25 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

meg11 pisze:
tabo10 pisze: Zmień weta na kompetentnego ,zanim kolejny kot podzieli los Sorrka.

Sugerujesz że wet z powodu niekompetencji zabił Sorka??

Wiesz Tabo10, że brak Tobie podstawowej umiejętności. Czytania ze zrozumieniem.
Okrutnie oskarżasz nas, wetów, za śmierć Sorrunia. Okrutnie i bezmyślnie. Celowo ranisz czy jesteś taka bez rozumna ?
Nie doczytałaś, że Sorrunia prowadziła wet onkolog. Ta która dała mu dwa lata życia gdy inni już położyli na nim kreskę. Onkolog dał zalecenia a miejscowy gabinet stosował je. Jesteś tak okrutna, że aż boli. Twoje zawsze musi być na wierzchu.
Tak, masz rację. Zabiłam Sorrka. Nie umiałam go uchronić przed śmiercią. Żegnałam się z nim dwa lata temu. A los nam dał czas. Uwierzyłam, że już na zawsze nam się udało.
Tak dałam tilfine Teosiowi. I co?! Zadowolona, że możesz sobie poużywać?! Tak, zrobiłam to świadomie. Była 3 rano. Sami. Kot cierpiał. Tylko to miałam. Sorki, że nie założyła szpilek i nie pobiegłam do taxi (których o tej porze nie ma ) i do cało dobowej w Warszawie .
Sorrek. Jak okrutna kobieto możesz tak gadać. Zabiłam go. Nie uchroniła. Wina jest we mnie. Tak jak tęsknota bezbrzeżna.
Tyle walki a Ty oskarżasz o celowe zaniedbanie i śmierć synka. Mnie i wetów. Żartujesz?!
Proszę wynieś się stąd. Cenię Ciebie i Twoja wiedzę. Ale nie okrucieństwo. Nie życzę sobie byś celowo mnie i innych raniła. Oskarżała wetów, co stawali na głowie by Sorrka i inne koty ratować.
Brak mi słów.
Tak, jestem winna. Zadowolona?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55980
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 11, 2023 18:44 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

tabo10 pisze:
maczkowa pisze:Nie wiem, co sugeruje tabo10, ale na pewno bardzo musi przy okazji może i merytorycznych uwag, jak zwykle powiercić w świeżej ranie i wsypać w środek soli i ją jeszcze wwiercić głębiej - tak dla zasady, jak zwykle.

Ask, zdrowia dla kota i skutecznej walki o niego i współczuję. I ludzi wokoł, którzy potrafią dawać rady nie kopiąc w brzuch przy okazji.

Co z Tobą maczkowa? Jakie przy okazji MOŻE I MERYTORYCZNTCH UWAG? Podawanie kotu nerkowemu tolfiny jest ewidentnie błędem. Jakie może?


Według tego, co pisała Ask@ Teoś nie jest kotem nerkowym, nerki i miedniczki nerkowe ma w porządku.
Problem dotyczy pęcherza.

ASK@ pisze:Ale napiszę jednak o Teosiu.
USG wykazało całą lawinę kamyków w pęcherzu. Na tyle dużych ,że nie zmieszczą się w cewce. Trzeba się "modlić" by nie wpadły tak bo wtedy kota czeka operacja na cito. Nerki, miedniczki i cała reszta jest ok. Tylko ma lekko stłuszczoną wątrobę.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14693
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw maja 11, 2023 20:57 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

mimbla64 pisze:
tabo10 pisze:
maczkowa pisze:Nie wiem, co sugeruje tabo10, ale na pewno bardzo musi przy okazji może i merytorycznych uwag, jak zwykle powiercić w świeżej ranie i wsypać w środek soli i ją jeszcze wwiercić głębiej - tak dla zasady, jak zwykle.

Ask, zdrowia dla kota i skutecznej walki o niego i współczuję. I ludzi wokoł, którzy potrafią dawać rady nie kopiąc w brzuch przy okazji.

Co z Tobą maczkowa? Jakie przy okazji MOŻE I MERYTORYCZNTCH UWAG? Podawanie kotu nerkowemu tolfiny jest ewidentnie błędem. Jakie może?

Dzięki mimbla64. Tak, Teoś ma nerki i resztę ok. Wyniki badań to potwierdzają. Ma tylko :roll: lawinę kamyczków w pęcherzu.
Według tego, co pisała Ask@ Teoś nie jest kotem nerkowym, nerki i miedniczki nerkowe ma w porządku.
Problem dotyczy pęcherza.

ASK@ pisze:Ale napiszę jednak o Teosiu.
USG wykazało całą lawinę kamyków w pęcherzu. Na tyle dużych ,że nie zmieszczą się w cewce. Trzeba się "modlić" by nie wpadły tak bo wtedy kota czeka operacja na cito. Nerki, miedniczki i cała reszta jest ok. Tylko ma lekko stłuszczoną wątrobę.

To wszystko prawda. Tabo10 do śpiewała sobie resztę. Teoś ma wyniki ok. Nie są związane z nerami. Tylko te niby kamyczki...
Czuję się tak jakby jakaś hiena grób Sorusia odkopała. Dla własnej przyjemności.
Ostatnio edytowano Czw maja 11, 2023 21:10 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55980
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 11, 2023 21:09 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

Tabo10, przestań proszę. To jest okrutne. Asia kochała Sorrka i wszystko co mogła, dla niego zrobiła, miał najlepszych lekarzy, godnych zaufania. Wszyscy tu wiemy przecież, że nawet zrobienie wszystkiego niekiedy nie wystarcza. Po co te straszne słowa? To boli nawet nas, czytających wątek, a co dopiero Asię. Trochę empatii, proszę, szczególnie tu na tym wątku, gdzie patrzymy na tyle troski i dobra.
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 697
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Czw maja 11, 2023 21:14 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

Proponuję zakończyć tę BEZSENSOWNĄ dyskusję :evil: :twisted: Asia LECZY koty U KILKU WETÓW.
I to oni DECYDUJĄ o tym co podać a czego nie PODAWAĆ. Czasami podając leki myśli się o tym co WAŻNIEJSZE - skutki UBOCZNE przynoszą mniej szkód niż NIE PODANIE LEKU W OGÓLE.
Tak samo jest u ludzi.

Tabo zastanawia mnie ta Twoja chęć dokopania Asi stwierdzeniem że weci chyba w zespół z Asią zabili kota, o, którego Asia tak bardzo walczyła.
:evil: Daruj może sobie takie określenia.
Asia bardzo odchorowała odejscie Soreczka, my tak samo i sugerowanie tego co napisałaś jest zwyczajnie obrzydliwe.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24031
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw maja 11, 2023 21:18 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

tabo10 pisze: Może podała lek z rozpędu,bo kot cierpiał,nie pomyślała,nie miała,skończył się,może w zamieszaniu bo inne coś chciały,śpieszyła się,karmienie,kuwety,bezdomne czekają.Można niedopatrzyć. Ja bym była wdzięczna za każdą radę i wytknięcie błędu. Bo nikt nieomylny nie jest. Za każde podesłanie namiaru na dobrego weta też zawsze wdzięczna jestem. Bo mnóstwo wetow niekompetentnych jest. Niestety. A to kot jest najważniejszy.Dla mnie. A Ty,nie wiem po kiego,w każdym moim poście dopatrujesz się złośliwości. Może sobie je zablokuj i nie czytaj,zamiast non stop się przyczepiać i każdy głupio komentować. Bo to nie do zniesienia jest.

Może wcześniej zadzwoniła do weta i powiedziała co się dzieje. I wet zadecydował
Asia leczy u tej wetki swoje koty od lat.Ma całkowite zaufanie do niej.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24031
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw maja 11, 2023 21:31 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

meg11 pisze:
tabo10 pisze: Może podała lek z rozpędu,bo kot cierpiał,nie pomyślała,nie miała,skończył się,może w zamieszaniu bo inne coś chciały,śpieszyła się,karmienie,kuwety,bezdomne czekają.Można niedopatrzyć. Ja bym była wdzięczna za każdą radę i wytknięcie błędu. Bo nikt nieomylny nie jest. Za każde podesłanie namiaru na dobrego weta też zawsze wdzięczna jestem. Bo mnóstwo wetow niekompetentnych jest. Niestety. A to kot jest najważniejszy.Dla mnie. A Ty,nie wiem po kiego,w każdym moim poście dopatrujesz się złośliwości. Może sobie je zablokuj i nie czytaj,zamiast non stop się przyczepiać i każdy głupio komentować. Bo to nie do zniesienia jest.

Może wcześniej zadzwoniła do weta i powiedziała co się dzieje. I wet zadecydował
Asia leczy u tej wetki swoje koty od lat.Ma całkowite zaufanie do niej.

Nie czytałam tego.
Nie byłam w stanie.
Tabo10 jesteś obrzydliwa.
Tak strasznie, że aż boli. Ty jesteś tym koszmarem co się śni. Kostucha o strasznej twarzy. Której widok nie wróży nic dobrego.
Nie wiem czym sobie zasłużyłam na twoją "atencję". Manipulujesz informacjami. Kopiesz leżącego. Wszystko po to by być ważniejszym. Snujesz insynuacje. Czort wie skąd. Kłamiesz.
Proszę, odejdź.
Nie wracaj.
Jesteś tym złym, paskudnym i fałszywym.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55980
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt maja 12, 2023 5:00 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

tabo10 pisze:Co z Tobą maczkowa? (...)
Jakie wiercenie w świeżej ranie i dodawanie soli? Jakie kopanie w brzuch? Zastanów się jakie bzdury wypisujesz?!

co ze mną? wolne żarty. w zasadzie nic nie muszę już pisać, bo wszystko jest w postach, które napisali inni.
A zastanowić, to radzę się Tobie, nad swoim sposobem komunikacji.
Nie wystarczy wiedzieć, by przekazywać wiedzę. By ją przekazywać- trzeba wiedzieć, jak rozmawiać z ludźmi, jak mówić, by człowieka ktoś chcial słuchać- a Ciebie przez ciągłe szukanie afer, ton wyższości, czy jak tu- ruszanie sprawy, która z tematem nie ma nic wspólnego, a jest jedynie dowaleniem komus i to bardzo bolesnym z uwagi na ciągle świeże emocje- niewiele osób życzy sobie na swoich wątkach. Masz po kolejnej awanturze wywołanej Twoim sposobem narracji momenty, gdy robisz się niby łagodniejsza, by za chwilę znowu komuś dopieprzać.
Litościwie nie dotykam kwestii, że tu nawet ta część merytoryczna była kulą w płot.
Zyczę Ci ( a raczej osobom, którym decydujesz się poświęcić uwagę ) byś miała wobec nich chociaż 1/100 tej empatii, jaką kierujesz do zwierząt. EOT.
ASK, przepraszam, ze pociągnęłam w Twoim wątku tę kłótnię
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt maja 12, 2023 7:27 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

Kończymy dyskusję.

Teosiek jakby lepiej. Nawet przyszedł na łóżko. Ugniatał. I nie jest to odwracanie uwagi od jego stanu. Sama mam piasek w pęcherzu i wiem jaka jest ulga gdy dziadostwo przesunie się i odblokuje cewkę. Jeszcze długie leczenie przed nami. Janusz był u wetki. Dostał leki na dalsze leczenie. Wykupił recepty.

Dziś coś przepłoszyłam na kotłowni. Kota znaczy się. Chyba był to burasek zielonooki. Sądząc po wyraźnych pręgach jakie udało mi się zobaczyć zanim znikły w zielsku. W lesie też coś czekało aż się oddalę. Bure. Dla odmiany :mrgreen: Nie była to Bunia bo ona podchodzi.
Miałam tam ogarnąć "stołówkę" ale musze odpuścić. Na posesji obok której karmię ogarniają przęsła i dojdzie wreszcie "do nas". Wyjmują je, betonują murek. Mocują blachy. Potem już odnowione elementy montują. Muszę się liczyć się ze zniszczeniem wszystkiego co tam stoi.
To była piękna posesja. Cudna dla kotów i ptaków. Pełna wyrośniętych sosen. Grubych , fantazyjnie wygiętych lub prostych jak maszty żeglarskie. Była tam też "plantacja" łubinu. Kwitnącego cudnie co rok. Wszystko aż chodziło i bzyczało gdy pszczoły pracowały nad miodem. Drobne ptaki też tam miały używanie. W rogu wyrósł cudny modrzew. Mając fantazję ,swoje konary wyciągał we wszystkie strony. Był cudny. Uchował też dzieciatko obok rosnące. Równie piękne. Rosłą też tam moja ukochana, połamana wisienka. Mam jej owoc w obrazku. Mimo okrutnego potraktowania przez debila, mocno wyłamana, co roku kwitła. Wydawała co roku też owoce. Za nią był łan wyrostków wisienkowych. Które kwitnąc wyglądały jak biały dywan.
Trawa była do kolan. Przetykana kwiatami różnymi.
To był busz. W nim były schowane dwie budki kocie. Duże, wygodne. Koty miały tam bezpieczną przystań. A budek nie było widać. Co roku, w tym przyrodniczym bajzlu, znajdowaliśmy piękne grzyby. Zawsze zdrowe, duże, smaczne.
Przyszedł właściciel nowy i wyrżnął WSZYSTKO! Każde drzewko. Każdy krzak. Teraz jest pustynia. Choć postawiony dom nie wadziłby z drzewami.
Ale woleli mieć piach, łyse pole.
Co dzień przechodzę obok i codziennie mi smutno, że tak się stało. Szkoda mi tych sosen, modrzewi, wisienki, łanu łubinu...Nawet wyrośniętych ostów gigantów mi żal.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55980
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt maja 12, 2023 7:31 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

meg11 pisze:Asia leczy u tej wetki swoje koty od lat.Ma całkowite zaufanie do niej.

I właśnie to jest główny problem. Przekonanie o nieomylności jednego, znajomego weta. I swojej. Brak konsultacji z innymi wetami. Sporadycznie ktoś dodatkowo(onkolog z Wwy u Sorrka, ktoś od USG) . Leczenie w zwykłym, raczej przeciętnym niż wybitnym małomiasteczkowym gabinecie. Standardowe i schematyczne. Choć do Wwy i wszelkiej maści specjalistów ma rzut beretem. Nie słyszę na ASK@ wątkach nigdy o topowych nazwiskach weterynarii,których sporo w pobliskiej Wwie. Nie prosi o pomoc na forum (nie zakłada wątków na podforach-nie widziałam żadnego) ,nigdy nie zagląda i nie pisze tu,co dla mnie mega dziwne bo wielu b.pomogła np.mająca rozległą wiedzę Blue-nigdy nie widziałam by ASK@ o to poprosiła, nie widuję apeli o pomoc w tytułach wątków-choć o inną pomoc apeluje choćby obecnie dla Koko, nie wstawia wyników badań i konsultacji - większość osób szukających pomocy załącza je standardowo, za to sama zawsze chętnie upomina o pokazanie kompletu badań nowych forumowiczów). Dlaczego nie wstawia wyników badań? Boi się konfrontacji, krytyki? Bo Jej jedyna wetka "wsio wie" i Ona sama też, bo przecież prowadzi DT od lat. Na zwróconą uwagę czy podpowiedź co do sposobu leczenia reaguje histerycznie, wyciągając najcięższa broń i wyganiając z wątku.

Nigdzie i nigdy nie napisałam tego,co meg11 w poniższym poście i od czego poszła lawina obelg w moją stronę
meg11 pisze:Sugerujesz że wet z powodu niekompetencji zabił Sorka??

Proszę mi pokazać choć JEDEN post,któr wyszedł spod mojej ręki z takim kategorycznym stwierdzeniem.
Nie twierdzę jednak ,że nie było błędów weta w jego leczeniu. Kota leczył onkolog waląc baterię leków bez odpowiedniej osłony wątroby z miejscowym wetem ogólnym,nie widział go gastroenetrolog,a kot odszedł właśnie z powodu niewydolności wątroby (żółtaczka) wskutek najprawdopodobniej skutków ubocznych przyjmowanych leków,nie stricte problemów onkologicznych. W przeciwnym razie nie szykowano by go do operacji,którą już miał zaplanowaną i na którą zdążyliście uzbierać tu kasę.

Wiem,że ASK@ dba,kocha i cierpi po starcie swoich kotów,szczególnie synka Sorrka. Nigdy i nigdzie tego nie podważam,zawsze wpółczuję i rozumiem ból ,ale nie mylcie rozpaczy po stracie kota z możliwością popełnianych błędów. Jedno drugiego niestety nie wyklucza. To,że ośmielam się to wytknąć,nie znaczy że deprecjonuję całą Jej działalność, troskę i dobroć-jak napisała Agnieszka_

mimbla64, schemat leczenia kota nerkowego i pęcherzowego Onsiorem i toksyczność dla obu przypadłości Tolfiny będzie w tym przypadku niezmienna. Zwłaszcza,że Teoś to kot starszy (10+)i po antybiotykoterapii i przebytej dość niedawno sanacji,a więc i podaniu narkozy- wszystko to wali w nery i nawet jeśli nie było niewydolności,to wiekowy kot z takim wywiadem może ją szybko nabyć. Zwłaszcza przy podawaniu Tolfiny/Tolfedyny częściej niż jednorazowo.W takim przypadku zawsze lepiej podać bezpieczniejszy lek,a jest nim Onsior. Tak twierdzi mój nefrolog, tak stosował u mojej kotki w analogicznym schemacie choroby (kamień i piasek w pęcherzu) oraz wieku.

maczkowa pisze:(...)
Nie wystarczy wiedzieć, by przekazywać wiedzę. By ją przekazywać- trzeba wiedzieć, jak rozmawiać z ludźmi, jak mówić(...)

To prawda. Nie dbam o formę komunikacji i odpuszczam dyplomację,gdy widzę cierpienie zwierząt. Dla mnie wówczas liczy się tylko ich dobro.

ASK@ pisze:(...)
Tabo10 jesteś obrzydliwa.
Ty jesteś tym koszmarem co się śni. Kostucha o strasznej twarzy. Której widok nie wróży nic dobrego.
(...)
Jesteś tym złym, paskudnym i fałszywym.

Przekroczyłaś już wszelkie granice ASK@. Obnarzyłaś tym postem swoją prawdziwą twarz. Dobrzy są tylko Ci,co klepią Cię po ramieniu. Ci co podsyłają puszeczki i dają na żwirek. I jeszcze Ci,którzy Cię podwożą do weta, tudzież darczyńcy zbiórek. Trzeba czytać tu bezkrytycznie. Na zwróconą uwagę reagujesz histerią.
Szkodzisz tym i sobie i kotom pod Twoją opieką.
I jeszcze raz podkreślę, nie jesteś świętą krową ,której nie należy nigdy zwracać uwagi. Każdy może popełnić błąd. Ty,ja,Twoi weci,wszyscy na tym forum. Ale dojrzałością jest się do niego przyznać,przyjąć i nie powtarzać. Także być otwartym na merytoryczne uwagi. Prowadzenie DT, nawet od 50lat nie daje nikomu gwarancji dożywotniej na nieomylność i patentu na wszechwiedzę. Jak prowadzisz publiczny wątek,to musisz się liczyć,że każdy do niego zajrzy. Nawet nieproszony jak ja. Dla dobra kotów, nie Twojego,bo po to jest stworzone to forum. Jak chcesz sobie przeganiać ludzi, to utwórz wątek zamknięty na podforum i zaproś śmietankę, którą chcesz widywać.
O obecności i komentowaniu na tym czy innym wątku będę decydować sama. I reagować zawsze dla dobra kota,nawet jakbyś niewiadomo jak tupała nożkami i jakimikolwiek obelgami rzucała.

Koniec dyskusji z mojej strony.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt maja 12, 2023 7:41 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

Niech będzie ,że się obnażyłam. Zadowolona?! Niech będzie ,że nie umiem przyjąć "merytorycznych" uwag. A snucie insynuacji na temat okoliczności zdarzeń jest "poradą". Mało kiedy wychodzę z siebie. Dzięki Tobie wszyscy poznali moją paskudną stronę. Nie mam się zamiaru kłócić. Ze wszystkim co napisałaś "zgadzam" się i nie będę podejmować dyskusji już więcej.
EOT: Tabo10, nie zrozumiałaś oburzenia i przyczyny takiego zachowania. Nie o twoje cenne rady poszło. Tylko o oskarżenia i snucie fantazji. Popracuj deczko nad sposobem narracji i nie dawaj sobie luzu w fantazjowaniu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55980
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt maja 12, 2023 8:24 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

ASK@ pisze:(...)
EOT: Tabo10, nie zrozumiałaś oburzenia i przyczyny takiego zachowania. Nie o twoje cenne rady poszło. Tylko o oskarżenia i snucie fantazji. Popracuj deczko nad sposobem narracji i nie dawaj sobie luzu w fantazjowaniu.

Opieram się na tym co piszesz. Na podstawie Twoich postów i zamieszczonych tu informacji wyciągałam wnioski. Zawsze starałam się pomóc kotu. Przysięgam,że to było moją intencją. Może zatem staraj się pisać bardziej przejrzyście, wklejaj wyniki badań tak, by nie było cienia wątpliwości. Dla nikogo. Nie zostawiaj marginesu na "snucie fantazji", skoro wyciąganie wniosków z tych strzępów informacji, które tu wrzucisz tak nazywasz.
I na przyszłość cytuj posty gdzie i jakie rzuciłam oskarżenia. Bo to dla odmiany Twoje fantazje i nadinterpretacje są.
A teraz pozwól,że zabiorę resztę swoich "cennych rad" dla innych i się oddalę, Ty i Twoja wetka już przecież "wsio wiecie".

Nie brnijmy dłużej.
Spokojnego dnia.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt maja 12, 2023 8:34 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

mam nadzieję, ze tabo10 faktycznie już się nie odezwie tak jak obiecała. tabo10 która daje sobie prawo do wytykania błędów w swoim mniemaniu będąc ekspertem, bo przecież zeby wytknąć komuś błąd trzeba wiedzieć jak powinnno być. tabo10, która byc moze nigdy w życiu nie była w sytuacji, gdy trzeba było wybierać mniejsze zło (np.pozwolić na ból czy podać tolfinę), a nie wybierać między dobrem a złem. tabo10 która uważa, ze trzeba wytykać błędy i trzeba to wytykanie przyjmować w całości, jeszcze bijąc tabo10 pokłony wdzięczności - zamiast zastanowić się, tabo10, w jaki inny sposób można przekazać to co TOBIE się wydaje być błędem, a nie jest błędem powszechnie wiadomym. tabo10, która uważa, ze bycie na forum równa się z obowiążkiem wstawiania wyników, diagnoz itp - a jak ktoś tego nie robi to szkodzi kotom.
Doświadczyłam tego na własnej skórze.
I przypuszczam, ze - mimo obietnicy - tabo10 nie zrezygnuje z wylania na mnie pomyj za ten post, bo to jest to co lubi robić najbardziej, czym być może się żywi i wybierze to łamiąc dane innym słowo (że kończy dyskusję).
Obrzydliwe.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 12, 2023 8:39 Re: OTW23- Sorreczek (*) Pilnie Koko str. 104

tabo10 pisze:I na przyszłość cytuj posty gdzie i jakie rzuciłam oskarżenia. Bo to dla odmiany Twoje fantazje i nadinterpretacje są.


Proszę bardzo.

tabo10 pisze:Masz kiepskiego weta,skoro nie zaleca Ci prawidłowo nawet podstawowych leków:( A tolfedyna/tolfina są zabronine. Ty po konsultacji z wetem,nadal nie masz wypisanego nawet zwykłego przeciwbólowego Onsioru:( Zmień weta na kompetentnego ,zanim kolejny kot podzieli los Sorrka.
O operacji decyduje nefrolog, nie wet ogólny.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości