Biedronka to domator...w sumie to nie opuszcza za bardzo nawet mojego pokoju na poddaszu podczas gdy Brawurka siedzi raczej w salonie na dole.
U mnie Biedronka ma swój azyl.
Nie lubi obcych. Zaraz się chowa w najgłębszy kąt. Ale nie jest agresywna, raczej płochliwa. No ale jak się już oswoi...
Miziać się lubi ze mną i z moim, w grę ewentualnie wchodzi moja mama ale już też nie za bardzo

Biedronka jest drobniutka, taka filigranowa kobietka

Jest kochana

Pozdrawiamy
