Jeszcze nie wiem, czyja ona będzie
Domek ogólnie mi się podoba.
I teraz to domek się zastanawia, bo ja miałam przygotowaną kartkę o:
- odpowiedzialności na najbliższe 15 lat
- urlopach i wyjazdach
- żywieniu
- wydalaniu
- niebezpieczeństwach czyhających na kota w domu
- kocich zabawach
- weterynarzach
- zachowaniu kota na początku i potem
- i dalej nie pamiętam, musiałabym sięgnąć po kartkę
W tym domu, to raczej Pani ma wątpliwości. Ale jeśli Pusia do niego trafi, to będzie kochana przez wszystkich. Przez Panią też
Teraz miły dla oka przerywnik
Kolejka do zabawy sznurkiem
A teraz, po paru godzinach od wizyty, zaczynam mieć paranoiczne myśli o tym, czy ten duży dom będzie dla niej bezpieczny
To się chyba nazywa samoudręczanie
Decyzję mam poznać jutro.