Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie lis 29, 2009 14:40 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

pewnie widzi i sie irytuje ze musi mi pomoc wymyslec transport ;p
wiecie dlaczego z poczatku jej nie chcialam..? bo jest prawie identyczna jak moja Misia, ktora zmarla 3 miesiace temu, i dziwnie bym sie czula, bynajmniej tak myslalam
no ale slodka mordka wygrala, 1:0 dla niej ;p
Obrazek

drillowa

 
Posty: 208
Od: Czw lis 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 29, 2009 14:41 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

jak tylko agatka wróci z pragi juz my sie zajmiemy przekonaniem jej co do podwiezienia skarpetki :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie lis 29, 2009 14:42 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

ale ja ja zabieram jeszcze przed 6 grudnia, do jej powrotu zaglaszcze na smierc ;d
Obrazek

drillowa

 
Posty: 208
Od: Czw lis 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 29, 2009 14:44 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

drillowa pisze:ale ja ja zabieram jeszcze przed 6 grudnia, do jej powrotu zaglaszcze na smierc ;d

Agatka to właśnie ta z Prudnika :wink:
a wraca dzisiaj wieczorem to na pewno się odezwie :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie lis 29, 2009 14:44 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

agatka dziś wraca i z tego co wiem do 6 szelka ma być u niej więc może jakoś się dogadacie :wink:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie lis 29, 2009 14:45 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

a, chyba ze ;d pomotalam sie juz ;p
chce juz!!! <3
Obrazek

drillowa

 
Posty: 208
Od: Czw lis 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 29, 2009 14:46 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

Dzięki, Bungo!

Drillowa, temat jest do dogrania, myślę że z Agatą sprawę załatwimy. W tej chwili Agata jest za granicą, wraca dziś wieczorem albo jutro rano. Technicznie wyglądamy tak:
Szelka (kociak Agaty) jutro ma ostatni Zylexis i potem będzie do odebrania. Wówczas dogramy z Agatą jej odbiór i kwestię przewiezienia Skarpeciary (imię jest robocze, "skarpetki" i tak dziurawe :wink: ). Byłoby to gdzieś w przyszłym tygodniu, zależy jak TŻ Agaty będzie dysponował czasem, ale na pewno w przyszłym tygodniu bo ja wylatuję w niedzielę, t.j. właśnie 06.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie lis 29, 2009 14:52 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

noo to bede zagladac codziennie tu, w razie czego gg:1897532
pytanie poboczne: kuwetke po poprzedniej malej [uzywala jej 2 dni...] moge po bardzo dokladnym odkazeniu dac skarpecie? troche mi szkoda, fajna jest i nowka wlasciwie. bo reszta rzeczy spalona..
co do imienia.. ladne, ale chyba nadam jej na czesc poprzedniczki Misia albo Kropka [kaprys faceta ;p]
No i jeszcze jedno... czym karmiona teraz? zmiana jakos bardzo wplynie na nia?
Obrazek

drillowa

 
Posty: 208
Od: Czw lis 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 29, 2009 15:11 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

Kuwetki nie wyrzucaj - jest ok. Imię - to co ma jest robocze. Nawet bardzo robocze, chyba nie chciałabym żeby mój kot miał takie imię na stałe, a mała najlepiej reaguje na "kicianie". Najchętniej je surowe, mielone mięso, chętnie gotowane udko z kurczaka lub surowy filet. Nie ma problemu z puszkami dla kociąt, choć surowe mięso zdecydowanie preferuje. Nie podaję kociakom suchej karmy, ale zdarzało jej się podbierać chrupki rezydentom. Niezbyt chętnie. Generalnie to jeszcze nadal zwierz wszystkożerny. Koty na działkach dostają najczęściej chleb rozmoczony w cienkim rosołku, czasem ten chleb nim został wysuszony już pozieleniał. Rarytasem sa tam kości z kurczaka i okrawki z wędlin. Nawyk został, mała uważa kości kuraka za rarytas, wędlin jej po prostu nie podaję bo to dla kota szkodliwe. moje gg 2258016
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie lis 29, 2009 15:15 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

drillowa pisze:ale ja ja zabieram jeszcze przed 6 grudnia, do jej powrotu zaglaszcze na smierc ;d


:dance: :dance2: :dance: :D To trzymam kciuki za transport i udany finał :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Skarpeciarka podobna do mojego Gucia :1luvu: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lis 29, 2009 15:15 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

pięknie bo moja mama uwielbia dokarmiac zwierzaki obiadem, najczesciej wlasnie kurczakiem gotowanym, piersia ;) naucze ja do saszetek troche, bo mam zapasy whiskasa po tamtej... saszetki tez odkaze, w koncu ona ich nie dotykala, tylko ja pare razy i mysle ze bedzie okej ;) i jeszcze jedno pytanie, moze troche zabawne dla doswiadczonego kociarza, ale spytam: mleczko jej nie zaszkodzi?
Obrazek

drillowa

 
Posty: 208
Od: Czw lis 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 29, 2009 15:16 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

dobra kochane uciekam, pojawie sie wieczorem zobaczyc jak sprawa z Agata lub jutro z rana ;) sama trzymam kciuki zeby nic nie wypadlo! :piwa:
Obrazek

drillowa

 
Posty: 208
Od: Czw lis 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 29, 2009 15:19 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

jesli moge cos doradzić to nie karm kotka whiskasem, kitkatem i innymi marketowymi karmami. są naprawdę niezdrowe. mleka krowiego kotom się nie podaje. w sklepach zoologicznych jest mleko dla kota np. klara.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie lis 29, 2009 15:28 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

Podpisuję się pod powyższym. Kot od tego nie umrze, ale długo i zdrowo życ nie będzie.. Lepiej i taniej dać jej gotowanego kurczaka - bez soli - ewentualnie z ryżem i marchewką. Może być tez surowy, sparzony lub przemrożony, podobnie jak wołowinka.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 29, 2009 15:29 Re: Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

tak właśnie, albo drobiowe podroby, serca na przykład. tanie to, a o wiele zdrowsze.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości