Zaadoptuje kociaka

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 02, 2009 20:43

ewar pisze:Jedno jednakże jest pewne,powinnaś wziąć dwa.Też trochę trwało zanim dałam się o tym przekonać.Zdecydowanie mniej pracy,koszty niewiele większe,a moje koty nie rozrabiają,kiedy są same,bo po prostu się nie nudzą.


Zgadzam się ogólnie - przy czym warto nadmienić, że różnica wieku i gabarytów nie może być za duża.
U mnie różnica wieku to 7 lat. Rezydent w wieku średnim, młody ma 7 miesięcy. Przerósł rezydenta już wielkością, ciężarem...
Młody ma pstro we łbie i jeszcze długo będzie miał, a 7 latek marzy aby spać nakanapie i nie w głowie mu szalone gonitwy.
Dlatego...tak, dwa koty - zbliżone wiekiem i od razu oba na raz :)
Obrazek
"Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy."

MarzenaF

 
Posty: 129
Od: Czw paź 09, 2008 19:34
Lokalizacja: Gród Kraka

Post » Pon lut 02, 2009 21:18

Witaj na forum :)
Ja sama jestem bardziej "podglądaczem" niż aktywnym uczestnikiem dyskusji, ale tym razem postanowiłam dołożyć swoje "3 grosze" 8)
Zdecydowanie doradzam wzięcie dwóch futerek - sprawdziłam na sobie :wink: i niekoniecznie muszą to być takie maluszki. Mój Ziutek miał wg wetów 4-4,5 miesiąca, kiedy go przygarnęłam właściwie z ulicy. Okazał się pieszczochem, przylepą i... złośnikiem, szczególnie jak zaczęło się z niego robić chłopisko :wink: Po 7 miesiącach wzięłam Franka, przeżyłam "koszmar" dokocenia i zazdrości rudego, bo wcześniej byliśmy tylko we dwójkę, a tu nagle jakieś inne futro pałęta się po domu :evil: Na szczęście najgorszy etap trwał tylko ok. tygodnia 8) Dziś nie wyobrażam sobie życia bez moich kotuchów. Ja nie jestem workiem treningowym dla nich a każdy z nich ma "sparing partnera" tego samego gatunku do szalonych gonitw po domu, zapasów i wyrywania sobie kudeł :twisted:

Poczytaj różne wątki, obejrzyj zdjęcia, na pewno znajdziesz "swoje" futerka, a jakieś biedy otrzymają szansę na prawdziwy dom i kochających Dużych :D




P.S.
I nie jest tak, że starszy kot nie będzie Cię w pełni akceptował. Wg mnie zwierzę czuje, że ktoś dał mu szansę na lepsze życie i potrafi to okazać.
Kocie przykazania:
- Nie będziesz łaził po budziku i wyłączał go.
- Będziesz pamiętał, że jesteś drapieżnikiem, a kwiatki nie są z mięsa.

Alexa_a

 
Posty: 32
Od: Nie lip 08, 2007 9:41
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon lut 02, 2009 21:50

Kaila ,czy to musi być kotek 8 tygodniowy, a nie mzoe być 8miesiecznyyyyyyyyy zaraz podesle ci linka ......sytuacja rozpaczliwa ale kotka zdrowa :oops:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103247
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 02, 2009 21:52

Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103247
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 02, 2009 22:12

Kaila,nie upieraj się tak przy maluszku,koty szybko rosną i tak.Taki trochę starszy jest też jeszcze kociakiem,a przynajmniej o już ukształtowanym charakterze.Poza tym znacznie odporniejszy na choroby.Dwa razy "przerabiałam" kaliciwirozę.Dodatkowo szczepienie i odrobaczenie u takiego malucha są zawsze ryzykowne.Piszę to,bo doświadczenia nie masz,to nie zarzut,ale zastanów się.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56154
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 02, 2009 22:30

to prawda a Balbinka i Ptyś to wypieszczone kotki 8 miesieczne......zajrzyj w ich watek mzoe poruszy twe serducho http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87 ... rt=15:roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103247
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 02, 2009 22:34

I jeszcze jedno.
Kociaki bardzo szybko rosną i wkraczają w wiek, kiedy stają się diabełkami wcielonymi - zwłaszcza jeżeli są jedynakami. Wtedy atakują np. nogi, ręce - próbując się bawić. Słodka kulka staje się energicznym i zwinnym zębato-pazurzastym pociskiem.


Szczerze? na początek radziłabym jednak adopcję doroslego, wykastrowanego kota o znanym już charakterze.


A jeżeli koniecznie miałby to być maluszek, radziłabym adopcję dwojga rodzenstwa - i kociaki, i Ty, lepiej zniesiecie kłopoty związane z dorastaniem. One zajmą się sobą, a Ty będziesz miała całe ręce i nogi :wink:

Ja z zasady nie oddaję maluchów pojedynczo.



Czy masz zabezpieczone okna? Balkon? - to ważne pytanie :)


na początek radziłabym jednak adopcję doroslego, wykastrowanego kota o znanym już charakterze.

Na pewno przywiąże się do Ciebie - koty po przejściach są niesamowicie fajne. :) 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon lut 02, 2009 23:26

Podpisuję się pod tym,co napisała Agalenora.Dodam,że nawet dorosłe brałabym od razu dwa.To nie psy,to nie dwa razy więcej obowiązków,a dwa razy mniej.Spokojnie wtedy zostawiasz je na kilka godzin,a one zajmują się sobą,a nie tapetami czy bibelotami.Kocham koty,poświęcam im dużo czasu,ale przyznam,że nie zawsze mam ochotę machać wędką czy rzucać myszką,nie zawsze mam czas się z kotami bawić.Byłam do tego zmuszana,kiedy moja Gucia była jedynaczką.Na szczęście krótko to trwało.Teraz z przyjemnością patrzę jak razem biegają.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56154
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 02, 2009 23:46

pisiokot pisze:Mamy w Łodzi, w domu tymczasowym ok. siedmio, ośmiotygodniowego buraska. Dam znać koleżance, która jest kontakcie z DT, żeby tu zajrzała.

No własnie to w domu mojej znajomej karmicielki przygarnięto Burasia jako 13-go kota :D
Kaila, jesli byłabys zainteresowana, wysłałam pw
A w tym wątku mozna zobaczyć fotki Burasia-Kubusia :-)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4013810#4013810
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2009 0:43

Jeszcze przykład, świeży z forum, :D - młody kot, jedynak (wulkan energii) i niedoświadczeni opiekunowie.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88145

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto lut 03, 2009 8:43

Dziękuję wam wszystki za rady... Ci do adopcji dwóch kotków najpierw bylam sceptyczna.. Nigdy nie mialam kotka a tu nagle zalecacie dwa od razu.. Ale poczytalam troche na forum i faktycznie sporo z was pisze ze z dwoma jest latwiej niz z jednym...
Przemysle to..zaczne od jednego i jak okaze sie dobra mamuska to drugi do nas na pewno dolaczy... Dostalam wiadomosc od P. Jolabuk i Burasia Kubusia i dzis na pewno bede sie z nimi kontaktowac...
hej kici kici...szukam cie... ;)

Kaila23

 
Posty: 22
Od: Pon lut 02, 2009 13:41
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Wto lut 03, 2009 9:12

No to kciuki trzymam - u mnie drugi kot pojawił się jakieś 2 tygodnie po pierwszym :) a mniej więcej po kolejnych 3 tygodniach dołączył trzeci :lol: A pamiętam że napisałam dokładnie to samo co Ty :wink:

Nualla

 
Posty: 1343
Od: Pon paź 27, 2008 16:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 03, 2009 11:42

kici kici... ;)
hej kici kici...szukam cie... ;)

Kaila23

 
Posty: 22
Od: Pon lut 02, 2009 13:41
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Wto lut 03, 2009 11:44

:ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 03, 2009 11:54

Hallo apel do wszystkich...!!

Kubuś burasek znalazl juz dom a ja znalazlam mojego kociaka..

Teraz tylko ptrzebny transport na trasie Łódź - Grudziądz...

Wiem, że to nie ten wątek ale chce szybko coś znależć... Jęśli ktokolwiek miałby jakieś informacje prosze pisac...

Pomużcie Kubusiowi szybko trafić do domu.. Jego miseczka i kocyk już czeka ;)
hej kici kici...szukam cie... ;)

Kaila23

 
Posty: 22
Od: Pon lut 02, 2009 13:41
Lokalizacja: Grudziądz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości