

dzięki jej dobrym radom i doświadczeniu Szisza zaczęła przeobrażać się w mruczącego i udeptującego miziaka. Może nie jest jeszcze superkontaktowym kotem, chowa się jeszcze trochę i ucieka pod łóżko przy naszych gwałtowniejszych ruchach i głośniej wypowiadanych słowach, ale postępy widać już gołym okiem. Przywykła już do jedzenia kociej karmy (uwielbia kocie mleczko i preferuje je nad wodę ), nocą śpi w nogach naszego łóżka- od strony TŻa, gdyż on jej nie łapie i nie "duśda "na siłę 
[URL=http://tiny.pl/6b8m][img]http://img56.imageshack.us/img56/7066/banerkolorkihy8.png[/img][/URL]
Oraz wszyskim za podnosznie Wątku! Korciaczki pisze:Szczerze Budrysek? Dziwimy się, ze twoje Tri nie mają jeszcze domku...TAkie śliczności i słodkości...
Młode, piękne - a kolejek brak. Czyż to nie dziwne?
![]()
Teraz o Szisze - ten "wybryk natury" nas rozbraja!JEst wyjątkowo pięeekna! Kochany cudek!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości