Śmierć w szambie-Skarpetek ma dom!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 23, 2007 14:12

Wrzucę je na allegro. Trudno, że bez zdjęć. Poprosze tylko o dane kontaktowe na PW.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 23, 2007 19:34

:cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lis 23, 2007 21:26

Podniosę :!: :!:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob lis 24, 2007 17:52

:!: :!: :!:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon lis 26, 2007 7:28

to jedyna szansa żeby ostatecznie zakonczyć topienie kociąt w szambie...
teraz albo nigdy...

jak zostanie z malutkich kolejna kotka to jej dzieci czeka taki sam los..i tak to bedzie trwało i trwało...
facet sam od siebie napewno nie wykastruje kotek :!: :!: jedyna opcja to zabrac te kociaki i matke teraz wykastrować...


błagam...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lis 26, 2007 13:56

podobno nadzieja umiera ostatnia.....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lis 26, 2007 15:01

Barni, DT być nie mogę, ale kasę na sterylki i ewentualne wsparcie dla domku zapewnię. W jednym z wątków (Chyba Promyczka, albo Tygryska) była mowa o przyjaznej dla wszelkich kotów stodole we Wrocłąwiu. Może przynajmniej mamusię by się tam dało ucpchać po sterylce?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 26, 2007 15:03

Już wiem, że kontaktem do tej sodoły jest Tufcio.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 26, 2007 21:49

dla mamy nie potrzeba domku...ona po kastracji wróci do gościa...

Jakby nie wróciła to zabierze nastepnego kota (przecież ktoś musi łapać myszy) i jakby nie daj Boze znowu to była kotka, to historia zaczęłaby się od nowa....
dlatego moim zdaniem jedyne rozwiazanie tej sytuacji to zabranie teraz maluszków i kotki odrazu zna zabieg...
kotka po 10 dniach wróci do siebie (on zapewnia jej jako takie jedzenie, typowo domowe -ziemniaki, pieczone udka z pobliskiej restauracji ), super opieki napewno nie ma (szczepien odrobaczen braketc)...ale przynajmniej jej kocieta nie bedą ginąć w szambie a gosciu nie weźmie kolejnego kota...

a maluszkom znaleść dobre domki.

jakie to proste na papierze :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lis 27, 2007 0:56

chociaż podniosę, tylko tyle teraz mogę :oops:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 27, 2007 1:36

Okropne to... :(
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2007 9:18

:cry:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto lis 27, 2007 10:20

kurcze, gdzie tu jeszcze można upchnąć te maluchy? :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 27, 2007 12:39

:(

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 27, 2007 20:26

W górę maluchy! Może znajdzie się jakaś dobra dusz z tych okolic?

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aseret, Google [Bot] i 24 gości