Dorcia, w takim razie to nie była ta pani, bo ona ewidentnie była zainteresowana Rodzynkiem.
A oto maila, jaki przesłała mi dzis rano:
''Witam
Pani Kasiu,
Wczoraj wieczorem byłam u lekarza i okazało się , ze zachorowałam na ospe
wietrzną, wiec przez najbliższe 9 dni i tak nie moge wychodzic na dwór.
Poczekam z tym kotkiem, ale musze Pani powiedzieć , ze corazbardziej sie
stresuje na spotkanię z ta Pania, bo mnie rzeczywiście opętał strach z tymi zobowiązaniami(
a o jakie zobowiązania chodzi-nie wiem, napisałam tylko, ze jest cos takiego jak umowa adopcyjna)
Odezwe się,
Pozdrawiam
EC''
Odpisałam jej zobaczymy co z tego będzie.Napisałam, ze umowa adopcyjna nie jest straszna, powiedziałam, ze jak chce to niech dzwoni i pyta, pyta, pyta.
czarna_agis, tutaj w pierwszym poscie
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59 ... c&start=30 dorcia napisała, ze ma domek prawdopodobnie dla kociaka z przedłużonym włosem lub dymcie.
Pomyślałam, ze moze jeszcze do tego posta nie ,,dobiłas'', a moze ma szanse Mejnkunowate Piekne Coś.Trzymam kciuki.