Pokochaj mnie prosi Miłek....

» Pt mar 30, 2007 16:47

Albo Miś Uszatek Bis...

może jeszcze urośnie

» Pt mar 30, 2007 17:02

Ja akurat chętnie wybrałabym się do "Kundelka", mam nawet jedzonko dla kotów w lodówce zachomikowane (dwie puchy po 450 g.) i zbędny koc w bardzo dobrym stanie. A na Miłka zwróciłam uwagę już na stronie schroniska...

» Pt mar 30, 2007 17:11

Jutro bede w Kundelku od 12 do 15, zapraszam na mizianie kotów

» Pt mar 30, 2007 17:17

Hmm, dałoby się zrobić :-)

Ja bym tylko poprosiła o informację jak dojechać do Kundelka z centrum, np. Plac Wolności :oops:

Oczywiście autobusem.

» Pt mar 30, 2007 19:13

Na Pl. Wolności wsiądz w "1" jadąca w strone elektrociepłowni (napis EC na przodzie autobusu) zaraz po 11-tej , pare minut po, jedzie taki i wysiadz na przedostatnim przystanku, przy SPECJALE, ostatni to elektrociepłownia. Przejdz pod rurami nad ulica jest taki most w kształcie odwrócorego U i zarez skręć w lewo i idz drogą miniesz Darex, dalej az do konca drogi, tam jest Kundelek :-)

» Pt mar 30, 2007 19:31

Dzięki stokrotne

Spakuję manatki i się wybiorę (wreszcie)

» Pt mar 30, 2007 22:14

GuniaP pisze:Jutro bede w Kundelku

A wieczorem będzie relacja...

Miłek....Ty wiesz co......

Ona ma na imię Lisabeth :wink:

» Pt mar 30, 2007 22:42

Relacja bedzie, a jakże by inaczej, ale krótka :twisted:

Dlaczego w tygodniu sa wolne tylko 2 dni??

» Sob mar 31, 2007 14:05

No więc byłam :mrgreen:

Koty - cudowne, brak słów. Prześliczna jest Dorotka, cudna jest Dżokerka, u której braku łapki w ogóle nie widać, zauważyłam, gdy zwrócono mi na to uwagę. Zuzia-Zezolka - rozkoszna i słodka - wymieniam tylko te, których imiona zapamiętałam.
Chłopaki - Weteran poza wszelką konkurencją - pięknie mnie powitał, skontrolował prezenty

Szarif - nie odstępował mnie na krok, słodki cudny miziak, wielka szkoda, że taki pieszczoch nie ma kochającego domku. Harry, z urody podobny do bengala - nieprawdopodbnie śliczny, jego trzeba zobaczyć, bo jego urody nie da się opisać.
No i - last but not least - Miłek... Zauroczył mojego synka i podbił moje serce. Co tu dużo gadać - zamieszka ze mną i będzie "braciszkiem" Jaśminy i Kropki. Jak się uda, to jutro :dance2:

A na pewno przed świętami :!:

» Sob mar 31, 2007 14:10

» Sob mar 31, 2007 14:32

Lisabeth pisze:Zauroczył mojego synka i podbił moje serce. Co tu dużo gadać - zamieszka ze mną i będzie "braciszkiem" Jaśminy i Kropki. Jak się uda, to jutro A na pewno przed świętami

HA, WIEDZIAŁAM :!:

Lisabeth

Miłek, a nie mówiłam... :wink:

» Sob mar 31, 2007 17:00

No właśnie dostałam informację, że Miłek pojechał do Przeworska. Życzę mu dużo, dużo szczęścia.

» Sob mar 31, 2007 17:44

Bardzo mi ulżyło, Lisabeth, że nie poczułaś sie rozczaarowana

Już Ci napisałam na pw., że mam przeczucie, że Twój kotek dopiero trafi do schroniska, i to wkrótce. On sobie naprawdę tych ludzi "adoptował"

Sam się wdrapał na ręce, sam sie zapakował do kontenerka kategorycznie protestował przeciwko próbom wyciągnięcia

Przeżyłam to już kilka razy, ale ciągle mnie to zachwyca i zdumiewa :1luvu:

Szczęśliwie epizod schroniskowy był w życiu Miłka bardzo krótki- zaledwie tydzień. Szczęśliwego Nowego Życia, Miłku Wiosenny :ok:

Miłek z synkiem Lisabeth

Miłek z nowym Dużym

» Sob mar 31, 2007 17:50

Jest tak kochanym i cudnym kiciem, że naprawdę cieszę się, iż sam wybrał sobie ludzi. Z pewnością wiedział, co robi, a nowy Duży wygląda bardzo sympatycznie i tak czule się do Miłka uśmiecha, że jestem spokojna o szczęście ich obu

Ja na swojego Imbirka w nowym futerku najwyraźniej muszę jeszcze poczekać

» Sob mar 31, 2007 17:55

A Imbirka pozwolę sobie wkleić, bo był kotem przecudnej urody:

Pokochaj mnie prosi Miłek....

Kto przegląda forum