serce dla Gucia

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 29, 2007 14:24

Guciu, hopsaj na pierwszą stronę, bo Cię nie znajdą!
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon sty 29, 2007 14:26

jeśli będę mogła jakoś pomóc, pisz do mnie...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 29, 2007 16:40

O, matko, jak mi zapadł w serce ten kocur :cry:

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Pon sty 29, 2007 21:49

tak się zastanawiałam, jak ten biedak musiał w zyciu cierpieć, wiecie, że on jest szczęśliwy...mam na mysli to że ma ciepło, ciszę i pełen brzuszek, dziś zabrałam go na spacer po klatce schodowej, zszedł o piętro niżej pod moje mieszkanie, chwile posiedział, oczywiście niegościnna Sumka nasyczała na niego, więc się zbytnio nie przejął, odwrócił się i po jednym schodku , powolutku wrócił do siebie ( boli go prawa łapka kiedy tak szedł po tych schodach, ale jakoś mu szło) musze go zmusić do ruchu bo jego celem zycia zaczyna byc jedzenie - pożera każdą ilość chrupek ( uznaje tylko Iamsa i RC oraz surowe mięsko). Po półtora tygodnia kazdy zdrowy kot zaczął by miałczeć, wychodzić, skakać - "nakręcać chmury" na strychu - ale nie Gustaw - ile razy do niego przychodzę, on sie właśnie budzi, a jedynym znakiem , że się wogóle ruszał jest pusta miseczka i kupa w kuwecie. Śmialiśmy się z moim facetem, że może to mały biały niedźwiedź?, ale rozmiary troche miniaturowe i miauczy.
Podsumowując -
Iednooki Gustaw, który potrafi docenić spokój, ciszę i pełną miseczkę szuka kochanej Pani lub Pana. Kogoś kto bedzie go tulił, głaskał, kąpał, suszył, zmieniał pisaeczek, balsamował i czesał futerko. Myslę, że Guciowi nie przeszkadzałby towarzysz w zyciu - mam na mysli psa lub kota.
Gustaw jest bardzo dystyngowany i ułożony, ma bardzo spokojny charakter i dyplomatyczne podejście do innych stworzeń.
I MIMO IŻ, NIE JEST KASTRATEM NADAL NIE ZNACZY TERENU!!!!!!
"wiem tylko, że wszystko się zmienia... jest coś, a później tego nie ma..."

gustawa

 
Posty: 17
Od: Pt sty 26, 2007 22:57
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto sty 30, 2007 12:33

Dzisiaj Guciu wskoczył na stół na strychu i ładnie zeskoczył i się nie przewrócił, bardzo sie cieszę, że powoli wraca do zdrowia.
Nawet nie wiecie jaki jest kochany, a mięciutki jak króliczek angorski.
Musze mu przyciąć pazurki, bo sam ich nie ostrzy, a wczoraj jak siedział mi na kolanach to tak je wbijał w moje nogi, że dziś mam pełno kropek na nogach. Tak się tulił, łasił był w takim teansie, że nie potrafiłam mu przerwać hhih....
Dla wszystkich głośnie mrrruu mrrrruu od Gucia
"wiem tylko, że wszystko się zmienia... jest coś, a później tego nie ma..."

gustawa

 
Posty: 17
Od: Pt sty 26, 2007 22:57
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto sty 30, 2007 17:45

Marlena odezwij się proszę !!!!

masz pozdrowienia od Gucia :)
"wiem tylko, że wszystko się zmienia... jest coś, a później tego nie ma..."

gustawa

 
Posty: 17
Od: Pt sty 26, 2007 22:57
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto sty 30, 2007 21:24

wiecie co, to jest straszne, że tyle kochanych serduszek nie ma gdzie mieszkać, a to wszystko wina ludzi, serce mnie boli jak to wszystko czytam..... tak bardzo kocham kotki, zabrałabym wszystkie gdybym tylko miała gdzie................. :( :( :cry: :cry: :( :(
"wiem tylko, że wszystko się zmienia... jest coś, a później tego nie ma..."

gustawa

 
Posty: 17
Od: Pt sty 26, 2007 22:57
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto sty 30, 2007 23:36

Jestem, jestem. Cały czas myślę.
Daj mi jeszcze troszkę czasu. Boję się, ale mam tego kota w głowie tak bardzo... Wymiziaj go ode mnie.
Muszę pomyśleć, czy dam radę.

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Śro sty 31, 2007 8:35

Zasadzkas... :wink: DASZ RADĘ... :D
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sty 31, 2007 10:01

To jeszcze powiedz, że znajdzie się transport Głogów-Warszawa :wink:

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Śro sty 31, 2007 10:08

Czy juz czas napisać w watku transportowym? :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 31, 2007 10:10

Wieczorem Wam napiszę, dobrze?

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Śro sty 31, 2007 10:17

zasadzkas pisze:To jeszcze powiedz, że znajdzie się transport Głogów-Warszawa :wink:


Mówię: ZNAJDZIE SIĘ 8) :wink:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sty 31, 2007 10:28

Pixie, kochana jesteś.

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Śro sty 31, 2007 10:53

Dobra, dobra... 8)
Ja niewiele mogę...ale tu się różne CUDA dzieją....ale powiedz mi jeszcze KTÓRY Głogów :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 48 gości